eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBilans pieniadza › Re: Bilans pieniadza
  • Data: 2015-05-26 12:54:17
    Temat: Re: Bilans pieniadza
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości
    W dniu 2015-05-26 o 11:55, J.F. pisze:
    >> Tak czy inaczej - za tymi pol miliona depozytu i pol miliona
    >> kredytu
    >> stoi znacznie mniejsza kwota "rzeczywistych" pieniedzy.

    >Wiesz, jak ja ci pożyczę samochód, ty go pożyczysz Eneuelowi, a
    >Eneuel
    >Gotfrydowi, to się okaże w statystykach, że samochodów są 3, i to
    >będzie
    >ta kreacja, ale to nie znaczy, że z jednego samochodu robią się 3,
    >magii
    >tu nie ma.

    No wlasnie o to chodzi - ty mi wypozyczysz, no, lepiej powiedzmy ze
    wydzierzawisz samochod, a go poddzierzawie Eneuelowi, on Tobie, Ty
    mnie, ja En, itd 3 razy.
    Po czym mowisz: jestes mi winien 3 samochody. Ja nie mowie nie, bo
    faktycznie 3 razy otrzymalem, trzy potwierdzenia podpisalem. Ja tez
    mam trzy kwity z podpisem En.
    Ale mowisz jeszcze - na razie nie musisz mi zwracac, samochod mi nie
    potrzebny.
    No to ja nie zwracam, bo zreszta nie mam co ... ale skad ten biedny
    Eneuel ma 3 samochody wziac, skoro jest tylko jeden ?

    Zwroci jeden mnie (niech ja sie nazywam Bank), ja do Ciebie zadzwonie,
    mowie "chcialbym ci oddac samochod", a Ty odpowiadasz "na razie nie
    potrzebuje, trzymaj sobie".
    I skad ten Eneuel ma oddac dwa pozostale ?

    Przyklad jest niezbyt wlasciwy, ale troche pokazuje.

    Chodzi o to, ze pieniadze przeplynely wielokrotnie, jedna grupa ma
    wysokie depozyty, druga wysokie kredyty.
    Zeby druga grupa mogla kredyty splacic, to teraz musza przeplynac
    odwrotnie - od nich do banku, z banku do depozytariuszy, a od
    depozytariuszy do kredytobiorcow, np w formie wynagrodzenia za prace.

    A jak depozytariusze nie chca pieniedzy wydawac, tylko patrza jak im
    stan konta pieknie rosnie ?
    mamy wtedy dwa problemy:
    a) kredytobiorcy splacic wszystkich kredytow nie moga, bo tyle
    pieniedzy nie ma, zeby bank wypelnic,
    b) jak splaca jedna czy kilka rat, to dostepne pieniadze znajda sie w
    banku i wiecej ich na rynku nie bedzie, wiec na kolejne raty
    kredytobiorcy nie zarobia, co w sumie wyjasnia problem A.

    Pewne rozwiazanie - bank znajdzie nastepnego kredytobiorce.
    A tu jak na zlosc oni sie uparli i mowia "lepiej wynajac mieszkanie
    niz kupic" :-)

    >>>>> Nie zrozumieles - co bedzie jak kredytobiorcow zabraknie ?
    >>>> Spadną ceny kredytów i tym samym depozytów.
    >>> Ale to za malo, z samego spadku bank pol miliona nie urodzi :-)
    >>Ale o co chodzi, bo przecież system bankowy to nie jest jakieś
    >>ganianie
    >>za pół milionem.

    Przemnoz to przez milion depozytow i milion kredytow, to juz chyba
    beda jakies istotne pieniadze ?

    Albo zrob symulacje dla malego miasteczka z jednym bankiem i 200
    mieszkancami ...


    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1