eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBPH czesc 3.. ;-) › Re: BPH czesc 3.. ;-)
  • Data: 2005-07-01 09:55:46
    Temat: Re: BPH czesc 3.. ;-)
    Od: Janusz - Vahanara <"[invalid]tu_wstaw_mój_nick"@olimp.gapp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Nastał nam piękny 30 czerwiec 2005 roku,
    kiedy to Konrad Brywczyński posłał(a) w świat wiadomość
    <news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E1002E98D38@is~jp
    lwant003.jasien.net>

    > Wiesz, aż głupio taki elementarz na pbb uskuteczniać: na kredytówce to są
    > pieniądze banku i to bank musi ci udowodnić, że dokonałeś płatności, a nie
    > że był to fraud. A na debetówce jest to twój pieniądz i to ty bankowi
    > będziesz udowadniał, że nie jesteś wielbłądem.

    Wisiałem ze dwadzieścia minut abo dłużej na infolinii każdego z banków.
    Zadawałem upierdliwe pytania, przy każdej rozmowie byłem proszony o chwilę
    cierpliwości, bo moje pytanie musza zostać "skonsultowane wyżej".

    W przypadku Śląskiego sprawa sprowadza się do jakiś dodatkowych ubezpieczeń
    i mętnego przedstawiania sprawy z naciskiem na "nasze karty zapewniają
    pełne bezpieczeństwo, nie musi sie pan obawiać, ble, ble, ble...".

    W przypadku Lukasa podobnie, z tym, że przyciśnięta pytaniami konsultantka
    przyznała, że i tak, to za każdym razem sprawa jest rozpatrywana
    indywidualnie.



    Podsumowując godzinkę ze słuchawką przy uchu

    Im bardziej drążę temat, ty częściej jestem proszony o dwie minuty
    cierpliwości i tym bardzie, prosta z pozory sprawa odpowiedzialności za
    niezablokowaną kartę, zaczyna być niejednoznaczna.

    Przy okazji debetówki wyciągnąłem nawet od Lukasa kolejny przykład
    zrzucania odpowiedzialności na klienta.
    Załóżmy, że mam na koncie 50 zł z małym hakiem. Pobieram 50 zł w obcym
    bankomacie.
    Dostaje do ręki 50 zł, ale na opłacenie prowizji brakuje, powiedzmy, 50 gr.
    Co robi Lukas? Nalicza od razu karne odsetki (tak postępują też inne
    banki), ale dodatkowo dowala 30 zł kary za niedozwolony debet oraz
    (teoretycznie, bo konsultantka zapewniała, że w tym przypadku raczej
    odstąpią od telefonu, jeżeli debet zostanie szybko zlikwidowany) 15 zł za
    telefon z upomnieniem.
    45 zł za 50 groszy debetu. Gdyby dobrze poszukać, to w każdym banku
    znalazłyby sie takie ciekawe zagrania wobec klientów.

    O wprowadzeniu cichaczem 5 zł za prowadzenie bezpłatnego e-direct w
    Volkswagenie, kiedy na swojej stronie wciąż reklamowali "prowadzenie: 0 zł"
    nie będę przypominał.

    Dlatego nie wierzę w dobrą wolę banku ani w zabezpieczenie moich pieniędzy
    gwarantowane przez nie do końca przejrzyste ubezpieczenie, z niejasnymi
    regulaminami, do których zmiany są wprowadzane po cichu (zmiany regulaminu,
    TOiP, z wglądem w placówce banku - skąd to znamy? ;-).

    W pierwszej minucie rozmowy sprawa wygląda tak, jak ją przedstawiasz, po
    kwadransie dociekania szanse klienta na odzyskanie gotówki gwałtownie
    maleją a rosną wyjątki od wyjątków pozwalające bankowi przerzucić
    odpowiedzialność na klienta.

    --
    _________________________________________________

    Jestem tu, by wrzasnąć: Ku-ku-ry-ku!,
    a czy słońce wzejdzie, to już nie moja broszka...
    _________________________________________________

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1