eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Przy jakich kumulacjach oplaca sie grac?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 77

  • 31. Data: 2020-05-29 20:58:25
    Temat: Re: Przy jakich kumulacjach oplaca sie grac?
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2020-05-29 o 20:26, z pisze:
    > W dniu 2020-05-29 o 19:48, cef pisze:
    >> Jeśli chodzi o zakłady sportowe, to jeśli człowiek odrobinę się orientuje
    >> w danym sporcie, to można próbować się bawić - niekoniecznie online.
    >> Ja traktowałem to zawsze jako rozrywkę - kiedyś jeszcze na expekcie-
    >> w sumie przez kilka lat bawiłem się za 100zł - najwięcej na koncie miałem
    >> chyba 300zł, ale potem pojawił się instynkt zwiększania stawki i
    >> wróciłem do zera :-).
    >
    > To już było z podatkiem czy przed?

    Przed.
    Na legalnej Fortunie wpłaciłem rok temu 100zł
    i mam teraz jakieś 140zł - gram tylko tenis.
    Gdyby powiększyć wkład :-)


  • 32. Data: 2020-05-30 13:57:35
    Temat: Re: Przy jakich kumulacjach oplaca sie grac?
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2020-05-28 o 22:10, z pisze:
    > W dniu 2020-05-28 o 21:22, Piotr Gałka pisze:
    >> A jak wtedy było te ileś wygranych jednakowych to one też pochodziły z
    >> automatu?
    >> Jeśli tak to bym obstawiał brak pełnej losowości automatu.
    >
    > Ciach. Jęczysz jak małe dziecko ;-)
    >
    > Najwięcej wygranych jest "na chybił trafił" FAKT
    >
    > Nie ma idealnego algorytmu generującego liczby losowe.
    > Coś takiego NIE ISTNIEJE. Ani podczas tworzenia kuponu ani podczas
    > losowania ;-)
    > (...)

    A co za problem wrócić do losowania ręcznego, jak dawniej? Wtedy jest
    pełna losowość.

    Natomiast teraz maszynka może "wdmuchać" taką piłeczkę, jaką się
    zaprogramuje.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 33. Data: 2020-05-30 13:58:51
    Temat: Re: Przy jakich kumulacjach oplaca sie grac?
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2020-05-28 o 16:40, ąćęłńóśźż pisze:
    > Kiedyś padły pod rząd dwie IDENTYCZNE szóstki.
    > W Rumunii ;-))
    > (...)

    Nie wiem, bo raczej nie gram, ale wydawało mi się, że w Polsce też były
    dwie identyczne szóstki w kolejnych losowaniach.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 34. Data: 2020-05-30 15:54:35
    Temat: Re: Przy jakich kumulacjach oplaca sie grac?
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2020-05-30 o 13:57, Adam pisze:

    > Natomiast teraz maszynka może "wdmuchać" taką piłeczkę, jaką się
    > zaprogramuje.

    Znowu teoria (może nawet spiskowa) która się nie sprawdza.


  • 35. Data: 2020-05-30 18:53:38
    Temat: Re: Przy jakich kumulacjach oplaca sie grac?
    Od: wowa <w...@g...pl>

    > W dniu 2020-05-30 o 13:57, Adam pisze:
    >
    >> Natomiast teraz maszynka może "wdmuchać" taką piłeczkę, jaką się
    >> zaprogramuje.
    >
    > Znowu teoria (może nawet spiskowa) która się nie sprawdza.

    Jeśli organizator ma przed losowaniem wszystkie obstawione numery, to
    teorie nasuwają się same. Taki szczegół, kiedy losowała sierotka i w
    studiu siedziała komisja, prawie zawsze miałem trójkę. Teraz nie mam
    przez wiele miesięcy.
    Wojtek


  • 36. Data: 2020-05-30 21:50:13
    Temat: Re: Przy jakich kumulacjach oplaca sie grac?
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2020-05-30 o 15:54, z pisze:
    > W dniu 2020-05-30 o 13:57, Adam pisze:
    >
    >> Natomiast teraz maszynka może "wdmuchać" taką piłeczkę, jaką się
    >> zaprogramuje.
    >
    > Znowu teoria (może nawet spiskowa) która się nie sprawdza.
    >

    Wystarczy spojrzeć na sortownie, np owoców, warzyw, kawy - gdzie kamera
    albo inny czujnik sprawdza jakość towaru i dmuchawka zdmuchuje z taśmy
    odrzuty. Podobnie taśmy transportowe np. na hubach DPD, DHL itp.
    Dmuchawa potrafi zdmuchnąć kilkanaście złych ziarenek kawy na sekundę.
    Huby w sortowniach pracują niewiele wolniej.

    Co za problem dmuchnąć w odpowiednią kulkę?
    Ja nie mówię o teoriach spiskowych. Mówię o możliwościach technicznych.

    Firma, w której kiedyś pracowałem, projektowała m.in. linię do
    metkowania drobnych przedmiotów, jak np. buteleczki z lakierem do
    paznokci, leki, jogurty. Etykietowało się kilkanaście na sekundę. Można
    było sporo więcej, ale już się taśma podkładowa zaczynała się rwać, a
    etykiety spadały z podkładu zanim doszły do głowicy z powodu przeciążeń
    i pracy powietrza. Szybciej szło na drukarkach atramentowych -
    kilkadziesiąt na sekundę.
    Ale później była weryfikacja na szybkich kamerach. Dało się wychwycić
    puste lub źle oznaczone opakowania.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 37. Data: 2020-05-31 10:44:03
    Temat: Re: Przy jakich kumulacjach oplaca sie grac?
    Od: z <...@...pl>

    A taki ostatnio atak jest na antyszczepionkowców ;-)


  • 38. Data: 2020-06-02 09:59:52
    Temat: Re: Przy jakich kumulacjach oplaca sie grac?
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Thu, 28 May 2020 21:22:48 +0200, Piotr
    Gałka<p...@c...pl> wrote:
    > Jeśli tak to bym obstawiał brak pełnej losowości automatu.

    Był taki problem, ale o tym później, wpierw kilka interesujących
    faktów o lotto w PL boś widzę, żeś dziewica w lotto.

    - Urządzenie generujące/sprzedające kupon na podstawie szablonu
    skreśleń wybranych liczb lub losowo (tzw. chybił-trafił) nazywa się
    lottomat. Od momentu pierwszego skomputeryzowania lotto (fani VAXów
    są na sali?) było kilka już generacji lottomatów i systemów.

    - W jednej z generacji lotomatów (około 10 lat temu) faktycznie był
    problem z użytym w nim generatorem rnd, posiadał pewien błąd (problem
    z entropią), ktory ograniczał zakres przestrzeni do losowania, pewne
    kombinację nie był w stanie wylosować. Już nie pamiętam czy to
    poprawiono, czy następna generacja usunęła ten problem.

    - Faktem jest, że najwięcej wygranych jest metodą chybił trafił. Mało
    kto już gra swoimi typami (ciekawy przypadek omówiony na końcu)

    - Nie ma potrzeby wysyłać wiele zakładów (mozliwych kombinacji) by
    zwiększyć prawdopodobieństwo. Można skreślać więcej liczb, to się
    nazywa zakład systemowy. Np. w DL maksymanie można skreślić 12
    liczb, koszt takiej 12 to 3696 zł, przy takim zakaldzie
    prawdopodobieństwo z 1:~14 mln rośnie do 1:15tys (duży skok, prawda?)

    - Nie ma potrzeby ulegać magii dużych głównych wygranych o małym
    prawdopodobieństwie. Można grać o mniejsze wygrane, za mniejszą kasę
    i większym prawdopodobieństwem. Np. w ML mamy główną z
    prawdopodobieństwem 1:800tys (ponad 10x większe niż w DL) a wygrać
    można nawet 300tys jeśli będzie kumulacja.

    - specyfika niektórych gier powoduje to, że mają wyższe wygrane z
    większym prawdopodobieństwem niż inne, za które trzeba zapłacić
    podobną stawkę. Np. w EuroJackpot wygrana 4+2 może wynieść nawet
    trzykrotność wygranej w ML przy prawdopodobieństwie dwukrotnie
    większym niż w ML (1:400tys vs 1:800tys)

    - Zgodnie z zasadą "czy znasz kogoś kto wygrał? na pewno nie - więc
    to ściema" były zarzuty, że "system" wie jakie zakłady zostały
    założone, więc maszyna losująca losuje te kombinacje, których grający
    nie obstawili :-). Aby wyjść na przeciw tym zarzutom lotto
    przyhotowało grę Kaskada, w której losuje się kombinacje tylko z
    tych, które obstawili gracze. Uwaga zasada "Czy znasz kogoś kto ..."
    obowiązuje teraz w przypadku covid-19

    - kilkanaście lat temu trzeba było wymienić piłeczki w maszynach
    losujących, okazało się że niektóre piłeczki z opisem dwucyfrowym są
    cięższe niż te z jednocyfrowym, przez co wypadały rzadziej.

    - z badań dziennikarzy śledczych wynika, że bez względu na wysokość
    głównych wygranych, większość szczęśliwców traci wszystko między
    drugim a trzecim rokiem od wygranej.

    - da się wygrać z lotto w sądzie. Pewnie człowiek przez całe życie
    wysyłał tylko jedną kombinację DL. Sam nie sprawdzał wygranych, dawał
    do sprawdzenia w punkcie (lottomat ma taką funkcję). Okazało się, że
    trafił ale o tym nie wiedział bo jakiś błąd systemowy nie potwierdzil
    wygranej przy sprawdzaniu kuponu w lotomacie przez sprzedawcę. Kupon
    wyrzucił. Zorientował się, że jednak trafił dopiero po wyrzuceniu
    kuponu. Wg regulaminu lotto tylko posiadanie kuponu upoważnia do
    odbioru wygranej. Poszedł do sądu i wygrał. Przekonał sąd, że grał
    całe życie tymi samymi liczbami. Była ugoda nie chyba na całą kwotę
    ale dość znaczną.

    --
    Marek


  • 39. Data: 2020-06-02 10:01:14
    Temat: Re: Przy jakich kumulacjach oplaca sie grac?
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Thu, 28 May 2020 20:18:24 +0200, Robert Tomasik
    <r...@g...pl> wrote:
    > Od żadnej. Podatek, to 50%, więc wartość oczekiwana nigdy nie może
    > być

    Chyba 10%, ale jest anonimowy.

    --
    Marek


  • 40. Data: 2020-06-02 12:39:35
    Temat: Re: Przy jakich kumulacjach oplaca sie grac?
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2020-06-02 o 09:59, Marek pisze:

    > - W jednej z generacji lotomatów (około 10 lat temu)  faktycznie był
    > problem z użytym w nim generatorem rnd, posiadał pewien błąd (problem z
    > entropią),

    W książce napisanej w 2003 roku wyczytałem, że karty zbliżeniowe
    mifare-Classic są na pewno słabe i będą złamane. Autorzy twierdzili to
    tylko na tej podstawie, że algorytm ich działania jest tajny, co przeczy
    podstawowej zasadzie kryptologii (przynajmniej cywilnej) że algorytmy są
    jawne.
    I faktycznie chyba w 2005 (albo 2006) pojawiły się pierwsze informacje o
    udanych próbach ataku.
    Atak korzystał ze słabości generatora losowego w karcie - pewne liczby
    pojawiały się częściej niż inne.
    O ile pamiętam to oni i tak rozważali chyba setki, jak nie tysiące liczb
    jako pojawiające się łącznie z prawdopodobieństwem 50%.

    Nie znam się na tym na tyle aby ogarnąć o co chodzi z takim atakiem.

    Ale kilka lat temu ktoś nas zmusił do czytania kart mifare-Classic i się
    bardzo zdziwiliśmy. Karta położona na naszym czytniku losowała jedną
    liczbę z prawdopodobieństwem 50%, jakąś drugą 20%, i potem jeszcze kilka
    następnych.

    Pamiętałem tamte opisy i doszedłem do wniosku, że to chyba robili
    kryptolodzy i oni nie potrafili zapewnić powtarzalności procesu w
    czasie. Oni zapewne zbliżali kartę do czytnika, a my w czasie prób
    komunikacji mieliśmy kartę leżącą w jednej pozycji i realizowaliśmy cykl
    włączenie pola i nawiązanie komunikacji z bardzo dużą powtarzalnością.
    Nie było to zamierzone - to było po prostu normalne - przecież nie
    będziemy celowo wprowadzać jakichś losowych opóźnień do zwykłego odczytu
    karty.
    P.G.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1