Dobry wieczor,

Nauczony doswiadczeniem w placeniu karta i nie sprawdzaniu podpisow w pewnym
sklepie zrobilem tam dzisiaj dwukrotnie zakupy, placac VE mBanku i podpisujac
sie XXX (dokladnie 3 krzyzyki). Oczywiscie dwukrotnie Pani to nie przeszkadzalo,
pomimo ze karte mam podpisana inaczej. Raczej nie chodzi mi o wydane 20 zl, ale
o to czy istnieje teraz mozliwosc nauczenia obslugi aby sprawdzala podpisy.
Sugestie slowne juz predzej nie dawaly zadnego skutku.

Pozdrawiam
--
Sawinski Piotr

do góry

Użytkownik "Sawinski Piotr" <w...@p...com.pl> napisał w wiadomości
news:bt7el6$j2t$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Dobry wieczor,
>
> Nauczony doswiadczeniem w placeniu karta i nie sprawdzaniu podpisow w
pewnym
> sklepie zrobilem tam dzisiaj dwukrotnie zakupy, placac VE mBanku i
podpisujac
> sie XXX (dokladnie 3 krzyzyki). Oczywiscie dwukrotnie Pani to nie
przeszkadzalo,
> pomimo ze karte mam podpisana inaczej. Raczej nie chodzi mi o wydane 20
zl, ale
> o to czy istnieje teraz mozliwosc nauczenia obslugi aby sprawdzala
podpisy.
> Sugestie slowne juz predzej nie dawaly zadnego skutku.

Przyjrzyj się kto obsługuje im karty (Polcard, Pekało, eService czy inne
cuś) i tam pisz skargi. Ew. jeżeli jest to duży supermarket to kierownik kas
czy jakoś tak.

Pozdrawiam

Marek

do góry

Użytkownik "Sawinski Piotr" <w...@p...com.pl> napisał w wiadomości
news:bt7el6$j2t$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Dobry wieczor,
>
> Nauczony doswiadczeniem w placeniu karta i nie sprawdzaniu podpisow w
pewnym
> sklepie zrobilem tam dzisiaj dwukrotnie zakupy, placac VE mBanku i
podpisujac
> sie XXX (dokladnie 3 krzyzyki). Oczywiscie dwukrotnie Pani to nie
przeszkadzalo,
> pomimo ze karte mam podpisana inaczej. Raczej nie chodzi mi o wydane
20 zl, ale
> o to czy istnieje teraz mozliwosc nauczenia obslugi aby sprawdzala
podpisy.
> Sugestie slowne juz predzej nie dawaly zadnego skutku.

Możesz zareklamować te transakcjje jako nie Twoje. Ból polega na
tym, że wojna wywołana w ten sposób może uderzyć i w Ciebie: Twoim
obowiązkiem jest podpisanie się w taki sposób, jak na karcie, a ponadto
każda transakcja wykonana przez Ciebie, bez względu na zgodność podpisu
na karcie i na slipie, obciąża Ciebie. Wyparcie się jej mogłoby
spowodować (w skrajnym wypadku) zlożenie zawiadomienia (policja,
prokuratura) o wyłudzeniu towaru.
Pozostaje Ci więc tylko złożenie (pisemnie, poleconym - możesz wtedy
liczyć na konkretną, pisemną odpowiedź) skargi do CA (centrum
autoryzacyjnego), z którym sklep ma umowę. Wskaż te transakcje (podaj
ich identyfikatory), opisz jak widząc nieprawidłowe postępowanie
przyjmującego płatność podpisałeś się celowo niezgodnie ze wzorem na
karcie, co nie wzbudziło jego (jej) zastrzeżeń. Nie kwestionuj samej
transakcji.

--
Lejak
j...@k...ODSPAMIACZ.pl

do góry

wogole cze sprzedawaca jest zobowiazany sprzedzic podpis?
Jest na to jakis przepis prawny?
Pozdrawiam

--
j...@p...pl
GG: 207344 : ICQ: 7431290

do góry

Użytkownik "Jacek23" <j...@p...pl> napisał w wiadomości
news:bt90nl$r07$1@atlantis.news.tpi.pl...
> wogole cze sprzedawaca jest zobowiazany sprzedzic podpis?
> Jest na to jakis przepis prawny?

Umowa między sprzedawcą a centrum autoryzacyjnym.

Pozdrawiam

Marek

do góry

> Dobry wieczor,
>
> Nauczony doswiadczeniem w placeniu karta i nie sprawdzaniu podpisow w pewnym
> sklepie zrobilem tam dzisiaj dwukrotnie zakupy, placac VE mBanku i podpisujac
> sie XXX (dokladnie 3 krzyzyki). Oczywiscie dwukrotnie Pani to nie
przeszkadzalo,
> pomimo ze karte mam podpisana inaczej. Raczej nie chodzi mi o wydane 20 zl,
ale
> o to czy istnieje teraz mozliwosc nauczenia obslugi aby sprawdzala podpisy.
> Sugestie slowne juz predzej nie dawaly zadnego skutku.
>
> Pozdrawiam
> --
> Sawinski Piotr

Żona bardzo często płaci moją kartą i jak do tej pory w większości sklepów
nikt nie zwrócił na to uwagi, pomimo wyraźnego nadruku na karcie (imię,
nazwisko)Krzysztof XXXXXX, czytelnego podpisu, itd.
Dla sklepu ważniejszy jest obrót, niż takie tam duperele.
Pilnuj sobie kartę, albo masz....pecha.
Jeżeli chodzi o podpis, to podpisu można się nauczyć, wytrenować. Kasjerki
niestety nie są grafologami.

pozdrawiam
krzysiek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Dla sklepu ważniejszy jest obrót, niż takie tam duperele.
jak kasjer zapłaci raz lub drugi za tranzakcję osoby która nie była
uprawniona do posługiwania się kartą to zobaczymy czym się będzie przejmował

> Pilnuj sobie kartę, albo masz....pecha.
niestety muszę się zgodzić

> Jeżeli chodzi o podpis, to podpisu można się nauczyć, wytrenować. Kasjerki
> niestety nie są grafologami.
ale odróżnić Krzysia od jego żony potrafią (chyba), u mnie taki numer by nie
przeszedł, przynajmniej wtedy kiedy ja stoję za kasą

pozdr
david

do góry

> Żona bardzo często płaci moją kartą i jak do tej pory w większości sklepów
> nikt nie zwrócił na to uwagi, pomimo wyraźnego nadruku na karcie (imię,
> nazwisko)Krzysztof XXXXXX, czytelnego podpisu, itd.
> Dla sklepu ważniejszy jest obrót, niż takie tam duperele.
> Pilnuj sobie kartę, albo masz....pecha.
> Jeżeli chodzi o podpis, to podpisu można się nauczyć, wytrenować. Kasjerki
> niestety nie są grafologami.
>
> pozdrawiam
> krzysiek
>

z pewnasc nie moze isc do jednego labu, od sprzedawcy wiem, ze mial odwrotny
przypadek, pan przyszedl z karta zony...
juz mial nozyczki w reku jak ten maz ublagal zeby tego nie robil a on zaraz
przywiezie zone, a ze z racji poznej pory to pani przyjechala prawie w
szlafroku i tak opier.... sprzedawce, ze on zaluje ze poszedl na reke,
zamiast zniszczyc karte...

a opowiedzial mi po tym jak ja pomylilem podpisy -rozne karty mam i rozne
podpisy

do góry

> > Jeżeli chodzi o podpis, to podpisu można się nauczyć, wytrenować. Kasjerki
> > niestety nie są grafologami.
> ale odróżnić Krzysia od jego żony potrafią (chyba), u mnie taki numer by nie
> przeszedł, przynajmniej wtedy kiedy ja stoję za kasą

I to poza podpisem jest najbardziej charakterystyczny punkt na karcie.
Mało który kasjer (ka)na to wpada.
Odnośnie tych nożyczek, hm... nie ma żartów. Nigdy o tym nie myslałem.

Jednak forma "płatności kartą", to jeszcze kontrowersyjna sprawa.
Np. zamiast żony - płaci kolega. Imię może pasować, podpis jak już
pisałem "wyćwiczony"... nie ma mocnych. Kupi wszystko. Zabezpieczenia żadnego
nie ma.
Zostaje tylko pilnowanie i jeszcze raz pilnowanie swojej karty !!!.

krzysiek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

krzysiek wrote:
> Żona bardzo często płaci moją kartą i jak do tej pory w większości sklepów
> nikt nie zwrócił na to uwagi, pomimo wyraźnego nadruku na karcie (imię,
> nazwisko)Krzysztof XXXXXX, czytelnego podpisu, itd.

I podpisuje? Wiesz czym to się może skończyć?

KG

do góry