Hej

Duzo sie mowi ostatnio o bezpieczenstwie platnosci zblizeniowych.

Pomyslalem sobie, ze warto by bylo sprawdzic jak banki wydajace karty
zblizeniowe (Paypass, Paywave) dzialaja w przypadku fraudow (kradziez/
zgubienie karty przez uzytkownika i ktos dokonuje zakupow) dokonanych
taki platnosciami.

Wyslalem takie pytania do bankow w ktorych mam karty zblizeniowe (ING
Bank, Alior Sync, CityBank).

Fajnie by bylo, jak by kazdy z Was majac takie karty w innych bankach
rowniez wyslal takie pytanie i wrzucil tutaj do tematu - bedzie
ciekawy poglad jaki poziom bezpieczenstwa operacji zblizeniowych
zapewniaja rozne banki.

Mail na wzor jaki wysylalem (przed wysylka zmiencie tylko dane banku/
karty o jakie chodzi):

"Witam
Mam pytanie dotyczące funkcji płatności zbliżeniowych w kartach
kredytowych CitiBank.
Jak wiemy, płatności w sposób zbliżeniowy dokonywane są bez numeru PIN
oraz bez autoryzacji. Mam w związku z tym pytanie:
Kto ponosi odpowiedzialność, za nieuprawnione użycie karty (w formie
nie autoryzowanych i bez numeru PIN płatności zbliżeniowych) w
przypadku jej zgubienia/kradzieży?
Jaka jest odpowiedzialność klienta, użytkownika takiej karty? "


A teraz odpowiedzi:

1. ING Bank - ponosi sie odpowiedzialnosc do 150 euro (chyba ze wykupi
sie ubezpieczenie - koszt chyba 2 zl mies).
Wg banku, na procesorze karty zapisane sa algorytmy zabezpieczajace
(limituja one ilosc/kwoty operacji zblizeniowych, zeruja sie one przy
dokonaniu zaplaty chip+pin)

2. Alior Sync - ponosi sie odpowiedzialnosc do 150 euro, nie ma
zadnych ubezpieczen.

3. Citybank - wg odpowiedzi z banku klient nie ponosi
odpowiedzialnosci za operacje bezgotowkowe, jesli nie doszlo do
zaniedban (pytanie co to jest zaniedbanie). Ryzyko takich platnosci
bierze na siebie bank.


Moze posprawdzamy, jak wyglada to w innych bankach?
Jak na razie odemnie duzy minus dla Alior Sync i ING - majac ich karte
w portfelu, nosimy caly czas ze soba 150 euro (ok 620 zl) - ktore
latwo stracic.


Pozdrawiam
Rafal