eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Od czego zależy czy jest autoryzacja?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 41

  • 21. Data: 2008-12-16 20:51:40
    Temat: Re: Od czego zależy czy jest autoryzacja?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "Seba" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> writes:

    > no to jestes w bledzie, orgnizacje rekomenduą floor limity u i akłajerzy
    > tego przestrzegaja, bo w przypadku frauda płacili by za niego nie
    > dostosowując ustawień do rekomendacji

    Floor limit to sprawa pomiedzy sklepem i acquirerem, widzialem floor
    limity pozwalajace na $1200 bez autoryzacji (jakie one byly nie mam
    pojecia). Nikt nie powiedzial ze to akurat acquirer musi placi za ew.
    fraudy - moze to byc takze np. sklep, odpowiedzialnosc moze byc
    podzielona itp. Moze sklep ma mozliwosc innej identyfikacji klienta
    i w razie chargebacku obciazy go w inny sposob? Rozne sa uklady.

    Dokladnie tak samo jak np. w przypadku celowego pomijania autoryzacji,
    akceptowania transakcji bez podpisu/PINu, wpisywania numeru karty
    z klawiatury itd. Warunkiem jest jedynie obecnosc karty (transakcje
    zdalne, przynajmniej teoretycznie, zawsze musza byc autoryzowane).
    --
    Krzysztof Halasa


  • 22. Data: 2008-12-16 20:52:11
    Temat: Re: Od czego zależy czy jest autoryzacja?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> writes:

    > Raczej - jesli w polowie drukowania kwitu drukarka nie staje na czas
    > jakis. Bo zaczynac, to sie na ogol zaczyna od razu.

    No tak.
    Innymi slowy, jesli caly kwit jest drukowany natychmiast.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 23. Data: 2008-12-17 07:40:13
    Temat: Re: Od czego zależy czy jest autoryzacja?
    Od: Olgierd <n...@r...org>

    Dnia Tue, 16 Dec 2008 18:55:07 +0100, Michal Jankowski napisał(a):

    >> Po czasie "autoryzacji", najprosciej. Jesli kwit zaczyna sie drukowac
    >> natychmiast po uzyciu karty, to sprawa jest jasna.
    >
    > Raczej - jesli w polowie drukowania kwitu drukarka nie staje na czas
    > jakis. Bo zaczynac, to sie na ogol zaczyna od razu.

    Ok, przyjrzałem się kilku kwitkom, jako kod autoryzacji mam 3(F). To
    jeszcze jedno pytanie: jeśli zrobię taką transakcję, poczem schowam kartę
    do portfela i przez miesiąc jej nie użyję -- to transakcja się nie
    zaksięguje, tak? Bo dane się zsynchronizują przy kolejnej czy którejś tam
    wizycie w terminalu?
    Chyba przetestuję. Kupię dziś bagietki nie banany, może bilety do kina i
    czas na małe zakupy dla psa ;-)

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis http://olgierd.bblog.pl


  • 24. Data: 2008-12-17 07:45:42
    Temat: Re: Od czego zależy czy jest autoryzacja?
    Od: k...@o...pl

    On 17 Gru, 08:40, Olgierd <n...@r...org> wrote:

    > Ok, przyjrzałem się kilku kwitkom, jako kod autoryzacji mam 3(F). To
    > jeszcze jedno pytanie: jeśli zrobię taką transakcję, poczem schowam kartę
    > do portfela i przez miesiąc jej nie użyję -- to transakcja się nie
    > zaksięguje, tak? Bo dane się zsynchronizują przy kolejnej czy którejś tam
    > wizycie w terminalu?
    To chyba działa tak:
    Transakcja jest zarejestrowana w terminalu i pewnie na koniec sesji,
    albo kiedyś tam, zostaną przesłane zbiorczo dane o wszystkich
    transakcjach off-line z ostatniego okresu.


  • 25. Data: 2008-12-17 08:31:07
    Temat: Re: Od czego zależy czy jest autoryzacja?
    Od: "Seba" <b...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> napisał(a):

    > Floor limit to sprawa pomiedzy sklepem i acquirerem, widzialem floor
    > limity pozwalajace na $1200 bez autoryzacji (jakie one byly nie mam
    > pojecia).

    kilka lat temu byc moze, choc ciezko mi uwierzyc w te 1200$ (chyba ze
    diner's club, który teraz juz zaczyna autoryzowac transakcje). Obecnie, gdy
    karte z paskiem moze byle gowniarz skopiowac nie ma takiej mozliwosci.
    Zajrzalem do aktualnego QR MasterCarda i tam juz nie ma zalecenia, jest
    nakaz ("floor limit may not exceed xxx usd/eur") stosowania floorlimitow.
    Wysokość floorlimitu zalezy od typu karty (magstripe/emv) i regionu (w
    europie najwyższe :). Nie zaglądałem do rekomendacji Visa, ale na pewno nie
    zezwalają na dowolność we floorlimitach




    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 26. Data: 2008-12-17 11:40:50
    Temat: Re: Od czego zależy czy jest autoryzacja?
    Od: k...@o...pl

    On 17 Gru, 09:31, "Seba" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote:

    > Zajrzalem do aktualnego QR MasterCarda i tam juz nie ma zalecenia, jest
    > nakaz ("floor limit may not exceed xxx usd/eur") stosowania floorlimitow.
    > Wysokość floorlimitu zalezy od typu karty (magstripe/emv) i regionu (w
    > europie najwyższe :).  Nie zaglądałem do rekomendacji Visa, ale na pewno nie
    > zezwalają na dowolność we floorlimitach
    Mógłbyś zamieścić tu takie dane? byłyby ciekawe a liczę, że to nie
    jest cos super tajnego...:)


  • 27. Data: 2008-12-17 17:31:17
    Temat: Re: Od czego zależy czy jest autoryzacja?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Olgierd <n...@r...org> writes:

    > jeszcze jedno pytanie: jeśli zrobię taką transakcję, poczem schowam kartę
    > do portfela i przez miesiąc jej nie użyję -- to transakcja się nie
    > zaksięguje, tak?

    Nie bedzie od razu blokady, ale transakcje sie rozlicza niezaleznie od
    tego. Zwykle w ciagu paru dni.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 28. Data: 2008-12-17 18:02:52
    Temat: Re: Od czego zależy czy jest autoryzacja?
    Od: "Seba" <b...@g...SKASUJ-TO.pl>

    k...@o...pl napisał(a):

    > Moglbys zamiescic tu takie dane? bylyby ciekawe a licze, ze
    > to nie
    > jest cos super tajnego...:)

    gdyby to byly dane jawne, to by wisialy na stronach mc/visa czy akłajerów :)
    moge napisac, ze wg mastercard dla emv floorlimit jest 3x wiekszy niz dla
    paska, a dla neszego regionu sa najwieksze bo wyrazone w eur, nie w usd
    (liczbowo są takie same na calym swiecie)

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 29. Data: 2008-12-17 18:32:50
    Temat: Re: Od czego zależy czy jest autoryzacja?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "Seba" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> writes:

    > kilka lat temu byc moze, choc ciezko mi uwierzyc w te 1200$ (chyba ze
    > diner's club, który teraz juz zaczyna autoryzowac transakcje).

    Nope, zwykla VISA.

    > Obecnie, gdy
    > karte z paskiem moze byle gowniarz skopiowac nie ma takiej
    > mozliwosci.

    Karte z paskiem mozna bylo tak samo latwo skopiowac od wielu lat.
    Przynajmniej od 15 lat dostepne sa gotowe czytniki, czytajace
    i zapisujace wszystkie sciezki, podpinane do peceta, mozna je bylo
    od dawna kupic bez zadnych formalnosci za zupelnie rozsadne pieniadze.
    Jedyne co sie zmienilo, to troche wielkosc urzadzen, no i moze nieco
    swiadomosc ludzi.

    Myslisz ze po co karty maja zabezpieczenia podobne jak w przypadku
    banknotow? Sama sciezka magnetyczna to najmniejszy problem.

    > Wysokość floorlimitu zalezy od typu karty (magstripe/emv) i regionu (w
    > europie najwyższe :).

    Nie pisalem o Europie. Przyznaje ze pewnie daloby sie zaplacic
    w dolarach w Europie, ale chyba przyznasz ze typowe to to jednak nie
    jest.

    > Nie zaglądałem do rekomendacji Visa, ale na pewno nie
    > zezwalają na dowolność we floorlimitach

    Mylisz dwie rzeczy. Tak jak napisalem, floor limit w sklepie to
    sprawa umowy miedzy acquirerem (czyli w pewnym sensie organizacja)
    a sprzedawca. Umowa moze przewidywac w ogole brak floor limitu (czyli
    nieograniczony limit). Dodatkowo, nawet transakcje kartami, dla
    ktorych autoryzacja jest teoretycznie obowiazkowa, moga nie wymagac
    autoryzacji (i w praktyce takze sa takie miejsca - z tym ze dotyczy to
    malych kwot).

    Swoja droga, wiesz ze sa takie miejsca, w ktorych mozna placic
    kartami, a w ktorych odleglosc od najblizszego "pradu" to wiele
    kilometrow, a do lacznosci sluza glownie radiotelefony ladowane
    przez slonce oraz czasem ktos ma telefon satelitarny? Ciekawe jak
    tam wyobrazasz sobie autoryzacje.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 30. Data: 2008-12-17 20:50:56
    Temat: Re: Od czego zależy czy jest autoryzacja?
    Od: "Seba" <b...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> napisał(a):


    >
    > Nope, zwykla VISA.

    ale lata temu


    > Karte z paskiem mozna bylo tak samo latwo skopiowac od wielu lat.
    > Przynajmniej od 15 lat dostepne sa gotowe czytniki, czytajace
    > i zapisujace wszystkie sciezki, podpinane do peceta, mozna je bylo
    > od dawna kupic bez zadnych formalnosci za zupelnie rozsadne pieniadze.
    > Jedyne co sie zmienilo, to troche wielkosc urzadzen, no i moze nieco
    > swiadomosc ludzi.

    wczesniej fałszowano powszechnie czeki i było wiecej skoków na bank (bo kasa
    leżała za ladą) i nie zawracano sobie d..y kopiowaniem kart bo były
    łatwiejsdze sposoby na wzbogacenie się. Teraz tez mozna skopiowac karte
    chipowa (ze statyczną autentykacją) ale po co skoro pieniądze leżą "na
    ulicy" w postaci kart z paskiem. Jak skończą się paski, ruch przeniesie się
    gdzie indziej (przede wszystkim internet, dlatego visa juz teraz wymysla
    cuda typu karta z tokenem)

    >
    > Myslisz ze po co karty maja zabezpieczenia podobne jak w przypadku
    > banknotow? Sama sciezka magnetyczna to najmniejszy problem.
    >

    przeciez zeskimowana karta nadpisywana jest najczesciej na inną karte
    bankową, przestępcy skupują np. przedawnione karty bankowe, lojalnościowe
    itp. Nie mowiąco tym ze wiele przestepczych transakcji robionych jest
    w "swoich" punktach. A jesli idą do bankomatu to i tekturka z paskiem im
    wystarczy, po ci mieliby sie bawic w produkowanie "zabezpieczonych" platikow

    >
    > Mylisz dwie rzeczy. Tak jak napisalem, floor limit w sklepie to
    > sprawa umowy miedzy acquirerem (czyli w pewnym sensie organizacja)
    > a sprzedawca. Umowa moze przewidywac w ogole brak floor limitu (czyli
    > nieograniczony limit). Dodatkowo, nawet transakcje kartami, dla
    > ktorych autoryzacja jest teoretycznie obowiazkowa, moga nie wymagac
    > autoryzacji (i w praktyce takze sa takie miejsca - z tym ze dotyczy to
    > malych kwot).

    są miejsca gdzie nie ma autoryzacji wogóle (np automaty z napojami czy
    innymi batonami, bramki na autostradach, mostach itp) ale są to
    mikroskopijne kwoty i karty z paskiem niebawem nie będą w nich wogóle
    czytane, poza tym punkty te jesli jest mozliwosc tez są wpinane do sieci.
    Natomiast dyskusja dotyczy transakcji w punktach innych niz samoobslugowy
    kiosk. Brak autoryzacji o którym piszesz powyżej (przy kartach z narzuconą
    przez bank autoryzacją kazdej kwoty) najczęsciej wynika z błednego
    ustwienia terminala i zwykle kończy się szybką korektą ustawien po pierwszym
    fraudzie w tym punkcie.
    >
    > Swoja droga, wiesz ze sa takie miejsca, w ktorych mozna placic
    > kartami, a w ktorych odleglosc od najblizszego "pradu" to wiele
    > kilometrow, a do lacznosci sluza glownie radiotelefony ladowane
    > przez slonce oraz czasem ktos ma telefon satelitarny? Ciekawe jak
    > tam wyobrazasz sobie autoryzacje.

    zawsze fajnie poteoretyzowac, ale nikt z nas raczej nie bezie kupowal futra
    foki od starego eskimosa z imprinterem. Poza tym jak gdzies nie ma
    prądu/łączności to zwykle nic droższego niż butelka coli się nie sprzedaje,
    a jesli juz to placi sie gotowką. Przyjmując transakcję bez autoryzacji
    sprzedawca/akłajer ryzykuje, że za nią zapłaci jeśli karta jest zastrzezona.
    I to wystarcza, zeby sie stosowac do zalecen organizacji.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1