Kilka miesiecy temu zamówiem sobie ta karte. Po miesiacu przyslali
ja do domu ale caly czas czekalem na PIN, który mial przyjsc
przed karta. Dzwonilem do Lukaslini i przekonywali mnie, ze PIN
dawno wyslali. Jednak po nim nie bylo sladu. Zadzwonilem kolejny
raz, pani zaproponowala mi, ze bank wysle NA SWÓJ koszt powtórnie
PIN. Informacje, ze PIN bedzie wyslany bezplatnie potwierdziala
druga pani. PIN po tygodniu przyszedl, a po 2 tyg. wyciag z oplata
15 za wygenerowanie numeru PIN.... Miesiac temu zlozylem
reklamacje. Mija 30 dni a odpowiedzi na moja reklamacje nie ma do
dzisiaj. Skonsulowalem sie z Lukaslinia, gdzie po sprawdzeniu w
dziale reklamacji nawet konsultantka nie dostala odpowiedzi o stopniu
rozpatrzenia mojej reklamacji...

Wniosek prosty- jesli bank przez tak dlugi okres nie potrafi
odpowiedziec i rozpatrzec najprostrzej reklamacji co bylo by gdyby
reklamacja dotyczyla jakiegos fraudu....

do góry