eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Krótka historia przenosin karty :) (ING)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 40

  • 11. Data: 2005-08-03 05:38:09
    Temat: Re: Krótka historia przenosin karty :) (ING)
    Od: trainer <t...@p...org>

    gg wrote:

    > Używanie "darmowej" KK to zabawa w ciciubabke z bankiem. Ale prędzej czy
    > później bank Cię dorwie i złapie za jaja.

    aleś zgorzkniały!
    są jeszcze ludzie, którzy z głową zarządzają budżetem i pamiętają o
    terminach płatności (ja do nich należę, a na tej grupie jest ich większy
    odsetek niż w społeczeństwie) i dla nich KK to pomocne narzędzie
    (chociaż wczorajszy opis radka_p poświęcenia i samozaparcia dla karty
    ING faktycznie wzbudza podejrzenia co do funkcji "komfortowych" karty :-)))
    zatem twoja krucjata miałaby sens gdzieś na świeżym powietrzu gdzie
    bezlitośni lichwiarze z banków stręczą niewyedukowanemu społeczeństwu
    swoje zatrute jadem konsumpcjonizmu produkty, a nie tutaj, gdzie głosy
    "złapanych za jaja" potępieńców rozlegają się rzadko, i są wydawane
    przez tych co pierwszy raz tutaj przyszli naskarżyć na to, o czym
    wszyscy dobrze wiemy.

    pozdro
    trainer


  • 12. Data: 2005-08-03 06:14:44
    Temat: Re: Krótka historia przenosin karty :) (ING)
    Od: "gg" <np osoba@microsoft.com.pl>

    Użytkownik "trainer" <t...@p...org> napisał w wiadomości
    news:42f05518$0$15474$f69f905@mamut2.aster.pl...
    > gg wrote:
    >> Używanie "darmowej" KK to zabawa w ciciubabke z bankiem. Ale prędzej
    >> czy później bank Cię dorwie i złapie za jaja.

    > aleś zgorzkniały!

    Pudło.
    Po prostu slogan "darmowa KK" działa na mnie jak czerwona płachta na
    byka...
    Mama nadzieję, że ktoś się zastanowi czy rzeczywiście potrzebuje kredytu
    oprocentowanego na lichwiarski %. Bo tak są oprocentowane KK
    Dodając do tego słone kary za każde "przewinienie" wobec banku mamy oto
    ten wymarzony, przez niektórych, produkt bankowy. I nie mydlcie mi tu oczu
    52 dniami GP.
    Albo 116 - ROTFL. Niedługo będą pewnie w promocji karty z rocznym GP.
    Przecież KK trzeba spłacić. I tak te pieniądze trzeba będzie skądś wziąć.

    > są jeszcze ludzie, którzy z głową zarządzają budżetem i pamiętają o
    > terminach płatności (ja do nich należę, a na tej grupie jest ich większy
    > odsetek niż w społeczeństwie) i dla nich KK to pomocne narzędzie

    Nieraz to nie wystarczy i wtedy zacznie się płacz...


    Co innego wziąć np kredyt hipoteczny albo kredyt na samochód, tu okres
    kredytowania liczy sięw latach. Ale przy okresie do spłaty okolo miesiąca
    jaką daje KK jaki sens ma jej używanie? Może mi to ktoś wyjaśni? Ale bez
    tych bzdur o zarabianiu na KK.

    A teraz Pytanie do Ciebie. Mam nadzieję że mi szczerze odpowiesz. Naprawdę
    potrzebujesz KK? Nawet jeżeli któregoś miesiąca zabrakłoby Ci pieniędzy na
    jakąś przyjemność/towar to nie mógłbyś sobie odmówić i kupić tego za
    miesiąc?

    --
    pozdrawiam, miłego dnia
    P.


  • 13. Data: 2005-08-03 07:59:59
    Temat: Re: Krótka historia przenosin karty :) (ING)
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    gg napisał(a):

    > Następny naiwny. A jaki fundusz daje Ci gwarancje wzrostu które pokryją
    > koszty używania KK? Pokaż mi jeszcze bank który daje coś całkiem za darmo.
    > Wiesz jak się łapie leszcze? Zarzucasz wędkę, a na haczyk zakładasz
    > jakąś przynęte (kukurydza jest dobra - żółta podobna do złota), potem
    > tylko czekasz na jakiegoś naiwnego leszcza który popełni błąd.
    > Banki "zakładają na haczyk" darmową KK i też czekają na takiego jak Ty
    > leszcza.

    Bzdury piszesz. Jak nie w fundusz to wrzuc kase na eMax+ lub OKO i zysk
    jest oczywisty. A KK dostalem za darmo i jeszcze NIGDY nie zaplacilem
    nawet 1zl zadnych odsetek itp.

    KK to jest produkt z ktorego trzeba umiec korzystac. A jak ktos jest
    leszczem jak Ty i nie umie to pozniej bank wyssie z niego kase. Ale to
    juz nie jest moja sprawa.


    > Poza tym nie czytasz uważnie. Krab przecież napisał dlaczego
    > nieekonomiczne. Jeżeli wydajesz kartą ponad 10000 miesięcznie to może Ci
    > się KK zacznie "opłacać".

    Mnie sie oplaca nawet jak zrobie zakupy za 100 zl miesiecznie, bo 100zl
    gotowki na koncie przez ponad 50 dni wygnereuje jakis zysk.


    > Używanie "darmowej" KK to zabawa w ciciubabke z bankiem. Ale prędzej czy
    > później bank Cię dorwie i złapie za jaja.

    Tak, tak jakos nie wydaje mi sie.


    --
    pozdrawiam
    Mithos


  • 14. Data: 2005-08-03 08:02:16
    Temat: Re: Krótka historia przenosin karty :) (ING)
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    gg napisał(a):

    > Albo 116 - ROTFL. Niedługo będą pewnie w promocji karty z rocznym GP.
    > Przecież KK trzeba spłacić. I tak te pieniądze trzeba będzie skądś wziąć.

    Bo zeby uzywac KK to pieniadze trzeba miec. A jak sie ich nie ma nic a
    nic to sie KK nie bierze.


    > A teraz Pytanie do Ciebie. Mam nadzieję że mi szczerze odpowiesz.
    > Naprawdę potrzebujesz KK? Nawet jeżeli któregoś miesiąca zabrakłoby Ci
    > pieniędzy na jakąś przyjemność/towar to nie mógłbyś sobie odmówić i
    > kupić tego za miesiąc?

    Ja bym mogl. Ale po co skoro mam mozliwosc zakupic go, a kase w
    sprzyjajacych warunkach oddac za 50 dni ??


    --
    pozdrawiam
    Mithos


  • 15. Data: 2005-08-03 10:38:14
    Temat: Re: Krótka historia przenosin karty :) (ING)
    Od: "r...@a...net.pl" <r...@a...net.pl>

    Tue, 2 Aug 2005 20:01:20 +0200, w <dcocdu$qd1$1@news.onet.pl>, "Marcin_P."
    <n...@o...pl> napisał(-a):

    > "Zamiana dotyczy kart kredytowych następujących banków: BPH Bank, Citibank,
    > Raiffeisen Bank, mBank, Multibank, PKO BP, Pekao SA, BZ WBK, Millennium
    > Bank" i nic tam nie mam na temat Lukas Banku.

    No cóż, ja tego nie widziałem -- może dopisali ostatnio.
    W sumie i tak się dziwię, że dostałem tą KK bez żadnych dokumentów (konta w ING
    nie wiem), ani zaśw. o zatrudnieniu, nic...

    > Dziwny jest ten bank, niby nie
    > można przenosić z Lukasa a wnioski przyjmują.

    To się jeszcze okaże :)


  • 16. Data: 2005-08-03 15:36:07
    Temat: Re: Krótka historia przenosin karty :) (ING)
    Od: "r...@a...net.pl" <r...@a...net.pl>

    Tue, 2 Aug 2005 20:01:20 +0200, w <dcocdu$qd1$1@news.onet.pl>, "Marcin_P."
    <n...@o...pl> napisał(-a):

    > Dziwny jest ten bank, niby nie
    > można przenosić z Lukasa a wnioski przyjmują.

    Hehe, no i dzisiaj (po 1,5 m-ca) okazało się, że jednak nowej karty na
    podstawie przenosin z Lukasa nie wydają :))

    Tak powinno być w każdym banku :>


  • 17. Data: 2005-08-03 16:25:06
    Temat: Re: Krótka historia przenosin karty :) (ING)
    Od: trainer <t...@p...org>

    gg wrote:
    >
    > A teraz Pytanie do Ciebie. Mam nadzieję że mi szczerze odpowiesz.
    > Naprawdę potrzebujesz KK? Nawet jeżeli któregoś miesiąca zabrakłoby Ci
    > pieniędzy na jakąś przyjemność/towar to nie mógłbyś sobie odmówić i
    > kupić tego za miesiąc?

    czy mógłbym? pewnie bym mógł, tak jak mógłbym odmówić sobie obejrzenia
    filmu, czy żonie seksu :) ale pozostaje pytanie - po co?
    w kartach kredytowych nie chodzi o doskonalenie duchowe i życie w acezie
    i czystości od konsumpcji, z nimi są związane określone koszty i
    korzyści, które jestem w stanie oszacować i porównać.
    i z tego porównania wychodzi mi, żeby darmową kartę brać, bo lubię
    wyjadać wisienki z tortu, a Twoje ostrzeżenia, że każdy skonczy w
    spirali zadłużenia muszę odrzucić z niedowierzaniem - od ponad 4 lat nie
    zdarzyło mi się nigdy spóźnić z przelewem, a kart miałem już kilka w
    swoim burzliwym życiu ;-))

    pozdro
    trainer


  • 18. Data: 2005-08-03 16:46:47
    Temat: Re: Krótka historia przenosin karty :) (ING)
    Od: "Marcin_P." <n...@o...pl>

    > Dziwny jest ten bank, niby nie
    > można przenosić z Lukasa a wnioski przyjmują.

    > Hehe, no i dzisiaj (po 1,5 m-ca) okazało się, że jednak nowej karty na
    > podstawie przenosin z Lukasa nie wydają :))

    > Tak powinno być w każdym banku :>

    Poważnie. To jest chore, to po co wogle przyjmują wnisoki. No chyba że jak
    Ty wtedy załatwiałeś to jeszcze nie było tego wykazu banków, a potem
    dopisali.
    Czyli zostałes z karta z nizszym limitem ?




  • 19. Data: 2005-08-03 19:50:07
    Temat: Re: Krótka historia przenosin karty :) (ING)
    Od: MarekM <m...@w...interia.i-to.pl>

    trainer napisał(a):

    >> Używanie "darmowej" KK to zabawa w ciciubabke z bankiem. Ale
    >> prędzej czy później bank Cię dorwie i złapie za jaja.
    > są jeszcze ludzie, którzy z głową zarządzają budżetem i pamiętają o
    > terminach płatności (ja do nich należę, a na tej grupie jest ich
    > większy odsetek niż w społeczeństwie) i dla nich KK to pomocne
    > narzędzie

    Wiecie co, życie bywa przewrotne.

    Jeszcze dziś po południu czytając ten wątek w pełni zgadzałem się ze
    słowami trainer'a.

    Dziś wieczorem przeglądnąłem wyciąg z karty Multi. Zaraz zaraz, JAKIE
    ODSETKI? Spojrzałem dokładniej na termin spłaty - do licha, nie
    pomyliłem się, spłaciłem w terminie. Gotowizny też z bankomatu KK nie
    wyciągam. Spojrzałem na kwotę zadłużenia i kwotę spłaty, no wszystko się
    zgadza. Wszystko? I tu zakląłem szpetnie. Końcówka salda zadłużenia
    składała się z dwóch 5-tek. A po przecinku była trzecia 5-ka i 0. Czyli
    50gr. A ja spłaciłem kwotę bez tych 50groszy.

    A wszystko przez to, że:
    1. nie ustawiłem 100% spłaty z konta w Multi, bo pomyślałem, że czasem
    mógłbym chcieć spłacić z innego konta,
    2. przy wpisywaniu kwoty przelewu nie skopiowałem sobie wcześniej kwoty
    zadłużenia przez Ctrl-C Ctrl-V, bo zwykle doczepiają się tam jeszcze
    jakieś znaki tabulacji mimo zaznaczenia tylko kwoty i przy zatwierdzaniu
    przelewu system Multi wydziera się, że "kwota zawiera nieprawidłowe
    znaki" (o czym już teraz pamiętam i odruchowo zamiast kopiować kwotę ->
    zapamiętuję sobie). Tym razem zapamiętałem niedokładnie.

    Wiem, to MOJA niestaranność kosztowała mnie prawie tyle, ile roczna
    opłata za darmową kartę. I sam jestem sobie winien, i nie uskarżam się
    na bank (który, nawiasem mówiąc, mógłby wykazać się odrobiną
    elastyczności, ale na MultiLinii pani nawet nie chciała słyszeć o
    przyjęciu jakiejkolwiek prośby o kontakt czy informacji na ten temat,
    skierowanej do kogoś władnego cofnąć naliczenie odsetek, nie mówiąc o
    żadnej reklamacji).

    No i uświadomiłem sobie, że coś jednak jest w stwierdzeniu, że:

    > bezlitośni lichwiarze z banków stręczą niewyedukowanemu społeczeństwu
    > swoje zatrute jadem konsumpcjonizmu produkty

    skoro nawet JA, świadom wszelkich aspektów dotyczących korzystania z KK,
    dałem się tak wrobić ;-)

    > a nie tutaj, gdzie głosy "złapanych za jaja" potępieńców rozlegają
    > się rzadko, i są wydawane przez tych co pierwszy raz tutaj przyszli
    > naskarżyć na to, o czym wszyscy dobrze wiemy.

    Ja nie piszę na listę po raz pierwszy ;-)

    A wracając do sprawy: za brak możliwości jakiegokolwiek dialogu z Multi
    w tej sprawie, bank dostaje u mnie czerwoną kartkę. Nie, nie rezygnuję z
    używania KK. Ale jeszcze nie zdecydowałem, czy przeniosę się do ING, czy
    do BZ WBK... Chyba to drugie - przynajmniej dozbiera się jeszcze kilka
    punktów Idea Profit. Multi zarobił już na mnie wystarczająco dużo :-)

    Marek


  • 20. Data: 2005-08-03 19:51:20
    Temat: Re: Krótka historia przenosin karty :) (ING)
    Od: "Bogdan B." <b...@w...pl>

    MarekM wrote:
    > trainer napisał(a):
    >
    > A wszystko przez to, że:
    > 1. nie ustawiłem 100% spłaty z konta w Multi, bo pomyślałem, że czasem
    > mógłbym chcieć spłacić z innego konta,

    Miałem kartę z Multi, ale nie znam sposobu jak ją spłacić z innego banku nie
    przepuszczając pieniędzy przez Multikonto. Mogłeś spokojnie ustawić spłatę
    na 100%.

    Bogdan B.


strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1