eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKK w Multi › KK w Multi
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-
    for-mail
    From: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: KK w Multi
    Date: Thu, 29 Apr 2004 12:32:59 +0200
    Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
    Lines: 31
    Message-ID: <c6qlm7$q1n$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: wy82.internetdsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1083234823 26679 80.55.206.82 (29 Apr 2004 10:33:43 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 29 Apr 2004 10:33:43 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
    X-User: washko
    User-Agent: Hamster/2.0.4.0
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:296285
    [ ukryj nagłówki ]

    Eeech, czy w tym kraju wszystko musi być robione bez sensu?
    Złożyłem wniosek o KK przez net. WYpełniłem formularze, warunki spełniam. Po
    krótkim czasie dzwoni do mnie ktoś z banku informując, że umówi mnie w
    placówce (tak podałem we wniosku) na dopełnienie formalności. Wybrałem
    dzień, godzinę. Idę dziś, mówię, że byłem umówiony i co? Wielkie oczy widzę.
    Nikt nic nie wie. Oczywiście nikt nic nie wie, chciałoby się powiedzieć.
    Ja się pytam - to po jaką cholerę infolinia wydzwania do mnie i traci szmal?
    NIc to - okazuje się, oczywiście, że wniosek, który złożyłem przez net był
    zupełnie bez sensu. Procedury w necie i w placówce są zupełnie
    niekompatybilne - jedni robią co innego drudzy też. Musiałem wypełnić
    wniosek (btw - ostatnio wypełniał go pracownik, a teraz sam musiałem to
    zrobić. Coś się zmieniło?), odpowiedzieć na kilka pytań, bo pracownik był
    ciekaw czy spełniam warunki (wiem, że spełniam!) i... donieść książeczkę
    wojskową, bo infolinii się zapomniało o tym powiedzieć.
    Normalnie ręce opadają. Czy to jest aż tak skomplikowane, żeby procedura
    wydawania karty była jednolita?? Żeby wnioski wysyłane przez net nie
    trafiały na Berdyczów? Żeby umawiająca spotkanie linka nie zapominała
    przekazać stosownej informacji oddziałowi (teraz sobie przypominam, że rok
    temu sytuacja była identyczna - ktoś mnie umówił, a oddział pojęcia nie
    miał, że mam przyjść).

    A to Polska właśnie...


    --
    Pozdrawiam,
    Washko
    >>pacta sunt servanda<<



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1