eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Juz wiadomo dlaczego nas tak banki okradaja :(
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1

  • 1. Data: 2002-03-11 14:00:24
    Temat: Juz wiadomo dlaczego nas tak banki okradaja :(
    Od: "AMRA" <a...@a...com>

    Za rzepa - fragment art.


    Cinquecento jak rolls-royce

    Wierzytelności zgłoszone dotąd syndykowi STGroup to 71 mln zł, 928 tys.
    dolarów oraz 2 tys. franków szwajcarskich. Lista wierzycieli liczy ponad 130
    pozycji.

    Największa wierzytelność, wobec Banku Handlowego, wynosi 31 mln zł. Jej
    zabezpieczenie to przewłaszczenie na tzw. rotujących zapasach, czyli na
    czymś, co jednego dnia wjeżdża do magazynu, a innego dnia z niego wyjeżdża.
    Prawie 10 mln zł stanowi dług wobec AmerBanku, którego zabezpieczeniem jest
    zastaw na zapasach w magazynie.

    Problem w tym, że kiedy ustanawiano te zabezpieczenia, zapasy wystarczały na
    ich pokrycie. Potem zaczęły gwałtownie maleć. Trzy dni przed ogłoszeniem
    upadłości zapasów nie wystarczało ani na zabezpieczenie dla BHW, ani na
    zastaw dla AmerBanku.

    Według syndyka, zarząd STGroup wyprzedawał zapasy będące zabezpieczeniem
    kredytów udzielanych przez banki. - Kiedy na kilka dni przed ogłoszeniem
    upadłości doszło do przejęcia zapasów, ich wartość wynosiła tylko 12 mln
    zł - mówi syndyk. Bank Handlowy i AmerBank zabrały wszystko i upierają się,
    że wszystko należy do niej.

    To jeszcze nie koniec. Bank Śląski udzielił spółce kredytu na 3,48 mln zł.
    Zabezpieczeniem rzeczowym tej wierzytelności jest samochód marki
    Cinquecento.

    Na liście wierzycieli STGroup znajduje się też roszczenie warszawskiej firmy
    zajmującej się robotami drogowymi. Należąca do państwa spółka kupiła od
    AmerBanku "bezpieczne" papiery dłużne STGroup. - W dniu, w którym AmerBank
    wypowiedział STGroup ze skutkiem natychmiastowym umowę emisji instrumentów
    dłużnych, znalazł jednocześnie przedsiębiorstwo, któremu sprzedał rolowane
    papiery o wartości 5 mln zł. Bank zapewniał, że sprzedaje bezpieczne
    instrumenty. Nie możemy uznać tej wierzytelności. Przedsiębiorstwo zostało
    ewidentnie poszkodowane, ale to sprawa banku i tej firmy - mówi syndyk.





strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1