http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_040120/e
konomia/ekonomia_a_14.html

Dane będą później

Prezes Pekao SA Jan Krzysztof Bielecki, który pełni tę funkcję od
października 2003 roku, wprowadził zmiany w polityce informacyjnej banku.
Ich skutkiem jest brak odpowiedzi na niektóre pytania dziennikarzy,
dotyczące bieżącej działalności instytucji, przede wszystkim danych
statystycznych. Prezes tłumaczy takie zmiany przestrzeganiem procedur
informacyjnych, dlatego że bank jest spółką publiczną.


Pekao SA od 1997 roku jest notowany na giełdzie. Do października 2003 r. bez
przeszkód można było uzyskać informacje o aktualnej liczbie np. kont
osobistych, wydanych kartach płatniczych czy też zatrudnieniu. Teraz jednak
polityka informacyjna została zmieniona i aby otrzymać takie dane
statystyczne, trzeba czekać na ich publikację w raporcie kwartalnym
przesyłanym Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (KPWiG). - Bank
przestrzega procedur dotyczących sposobu informowania rynków finansowych
przez spółki giełdowe i nieujawniania informacji, które są częścią raportów
kwartalnych, przed ich właściwą publikacją - informuje rzecznik prasowy
Pekao SA Robert Moreń. Zdaniem prezesa Pekao SA Jana Krzysztofa Bieleckiego,
który zdecydował o wprowadzeniu zmian, wybiórcze podawanie informacji
dotyczących działalności operacyjnej banku może wpływać na cenę jego
akcji. - Dlatego Pekao SA wprowadza czytelne zasady polityki informacyjnej
stosowane od lat w krajach Europy Zachodniej. Najpierw z danymi musi
zapoznać się rada nadzorcza, potem dopiero mogą one być przekazane rynkowi.
Jako prezes banku chcę być formalistyczny, konsekwentny i ostrożny -
twierdzi Bielecki.

Zdaniem przedstawicieli KPWiG w całej sprawie chodzi o brak dobrej woli ze
strony banku. - Informacje dotyczące liczby kont osobistych czy też kart nie
należą do strategicznych i mogą być przekazywane mediom - twierdzi Michał
Stępniewski, rzecznik prasowy Komisji. Dodaje, że jeśli bank chciałby
informować o tej części działalności jednocześnie i media, i komisję, to
mógłby skorzystać z przekazania danych jednocześnie w formie raportu
bieżącego, bez czekania na publikację raportu kwartalnego.

Inne banki giełdowe nie widzą problemu w publikowaniu danych o kontach czy
kartach. Dla rzecznika prasowego Banku Zachodniego WBK Piotra Gajdzińskiego
stosowane przez Pekao SA tłumaczenie jest naciągane, a blokada tego typu
informacji mocno przesadzona.

Dotąd Pekao SA był dobrze oceniany przez inwestorów i analityków za
przejrzystość. Wprowadzane zmiany sugerują jednak, że polityka informacyjna
tej instytucji, przynajmniej w stosunku do dziennikarzy, będzie zupełnie
inna.

A. My.

Dariusz Dąbrowski, dyrektor w FIRST Public Relations:
Polityka informacyjna instytucji zaufania publicznego, jaką jest np. bank,
wymaga szczególnej jawności. Dziwna wydaje się postawa powoływania się na
wymogi przepisów rynku kapitałowego, w sytuacji gdy KPWiG - organ
nadzorujący - nie widzi przeciwwskazań do ujawniania tego typu danych. Być
może istnieją inne przepisy, które uniemożliwiają podanie pewnych danych,
np. spółka może być notowana na zagranicznej giełdzie, która narzuca pewne
obowiązki, także informacyjne. Oczywiście powinno to zostać wyjaśnione.
Każda firma powinna się komunikować z rynkiem, a szczególnie dotyczy to
instytucji finansowej, bo w przeciwnym razie mogą pojawić się plotki,
komentarze. Ukrywanie czegoś może być gorsze od złych informacji.



--
Michal 'Amra' Macierzynski
www.prnews.pl - swiat e-bankowosci