eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Chip nie chroni przed złodziejem ;)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 1. Data: 2015-01-18 21:23:15
    Temat: Chip nie chroni przed złodziejem ;)
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    W ramach niedawnego runu na paypassy i jakie to chipy bezpieczne. ;)

    http://wyborcza.biz/pieniadzeekstra/1,142942,1725598
    9,Ukradli_mi_pieniadze__a_ja_musialem_je_oddac_banko
    wi.html#BoxBizLink

    "W zeszłym roku ze skradzionej mi kilka miesięcy wcześniej, na terenie
    Hiszpanii, karty kredytowej, która nie była zbliżeniową, ukradziono
    mi kilka tysięcy złotych, mimo że karta została przeze mnie poprawnie
    zablokowana już w dniu kradzieży.

    [...]

    Ale najciekawsza rzecz zdarzyła się później - bank zażądał ode mnie
    zwrotu skradzionych pieniędzy. Bank - BZ WBK, choć karta została
    wydana przez Kredyt Bank, jeszcze zanim został on przejęty przez
    BZ WBK - konsekwentnie ścigał mnie, bym oddał kwotę, która zniknęła,
    twierdząc, że "procedura reklamacji nie powstrzymuje windykacji".

    Więc jak widać mimo braku "zbliżeniowości" "da się" też wyciągać.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 2. Data: 2015-01-18 22:26:37
    Temat: Re: Chip nie chroni przed złodziejem ;)
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:slrnmbo5hk.2780.proteus@pl-test.org...
    >W ramach niedawnego runu na paypassy i jakie to chipy bezpieczne. ;)
    >
    > http://wyborcza.biz/pieniadzeekstra/1,142942,1725598
    9,Ukradli_mi_pieniadze__a_ja_musialem_je_oddac_banko
    wi.html#BoxBizLink
    > Więc jak widać mimo braku "zbliżeniowości" "da się" też wyciągać.

    To jest trochę dziwne, bo idąc tym tokiem rozumowania, to wychodzi na to,
    że klonem karty dałoby się w zasadzie wiecznie operować. W tym artykule, o
    ile on jest parwdziwy wychodzi kilka bolączek. Po pierwsze ta międzybankowa
    baza nieuczciwych klientów powinna być jakoś weryfikowana. Bo jak banki
    sobie tgam wpisują ludzi na chybił / trafił, to nie jest żadna baza danych,
    tylko śmietnik. A jak tak, to moze warto by nią GIODO zainteresować. Bo
    celem przetwarzania danych osobowych tam jest przetwarzanie danych
    nieuczciwych klientów, a nie przypadkowych.

    Po drugie tzrebab by było ustalić - bo w artykule o tym słowem nie ma -
    kiedy faktycznie dokonano transakcje, które później się rozliczały przez te
    trzy miesiące. Ja nie mam jakiegoś wielkiego doświadczenia w zagranicznych,
    ale zdarzało mi się, że płatności dokonane za granicą rozliczały się ze
    sporym opóźnieniem. Teraz by trzeba było ustalić, czy te akurat były
    wykonane przed zastrzeżeniem karty, czy po. Nie ma odpowiedzi na to w
    artykule. Bo może wojna wynikła z faktu, że ransakcje były poomiędzy
    zastrzeżeniem, a zagubieniem. Gdyby odstęp był mniejszy, to bym się jeszcze
    zastanawiał, czy czasem nie ma jakiegoś opóźnienia w dystrybucji zastzeżeń.


  • 3. Data: 2015-01-18 22:42:44
    Temat: Re: Chip nie chroni przed złodziejem ;)
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Wojciech Bancer p...@p...pl ...

    > "W zeszłym roku ze skradzionej mi kilka miesięcy wcześniej, na terenie
    > Hiszpanii, karty kredytowej, która nie była zbliżeniową, ukradziono
    > mi kilka tysięcy złotych, mimo że karta została przeze mnie poprawnie
    > zablokowana już w dniu kradzieży.
    >
    > [...]
    >
    > Ale najciekawsza rzecz zdarzyła się później - bank zażądał ode mnie
    > zwrotu skradzionych pieniędzy. Bank - BZ WBK, choć karta została
    > wydana przez Kredyt Bank, jeszcze zanim został on przejęty przez
    > BZ WBK - konsekwentnie ścigał mnie, bym oddał kwotę, która zniknęła,
    > twierdząc, że "procedura reklamacji nie powstrzymuje windykacji".
    >
    > Więc jak widać mimo braku "zbliżeniowości" "da się" też wyciągać.
    >

    Dlaczego?
    Zablokowanie karty nie gwarantuje tego, ze ryzyko sciagniecia kasy z karty
    przejmuje bank?


  • 4. Data: 2015-01-18 23:20:14
    Temat: Re: Chip nie chroni przed złodziejem ;)
    Od: RobertS <b...@x...pl>

    W dniu 2015-01-18 o 22:42, Budzik pisze:
    > Użytkownik Wojciech Bancer p...@p...pl ...
    >
    [cut]

    >> Więc jak widać mimo braku "zbliżeniowości" "da się" też wyciągać.
    >>
    >
    > Dlaczego?
    > Zablokowanie karty nie gwarantuje tego, ze ryzyko sciagniecia kasy z karty
    > przejmuje bank?
    >
    kiedyś nie było chipów, a przestępstwa kartowe również się zdarzały


    czy chip to nie jest przypadkiem dodatkowe zabezpieczenie przez
    nieuprawnionymi transakcjami?
    na technologii się nie znam, ale miał chronić bardziej niż pasek magnetyczny

    --
    pozdrawiam
    RobertS


  • 5. Data: 2015-01-19 00:46:42
    Temat: Re: Chip nie chroni przed złodziejem ;)
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik RobertS b...@x...pl ...

    >>> Więc jak widać mimo braku "zbliżeniowości" "da się" też wyciągać.
    >>>
    >>
    >> Dlaczego?
    >> Zablokowanie karty nie gwarantuje tego, ze ryzyko sciagniecia kasy z
    >> karty przejmuje bank?
    >>
    > kiedyś nie było chipów, a przestępstwa kartowe również się zdarzały
    >
    >
    > czy chip to nie jest przypadkiem dodatkowe zabezpieczenie przez
    > nieuprawnionymi transakcjami?
    > na technologii się nie znam, ale miał chronić bardziej niż pasek
    > magnetyczny
    >
    Odpowiadasz na pewno na moje pytanie?


  • 6. Data: 2015-01-19 02:11:19
    Temat: Re: Chip nie chroni przed złodziejem ;)
    Od: "ikarek" <i...@p...spamerzy.to.brudasy.onet.pl>

    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości news:XnsA426E4450D9AAbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
    ..
    >
    > Dlaczego?
    > Zablokowanie karty nie gwarantuje tego, ze ryzyko sciagniecia kasy z karty
    > przejmuje bank?

    Jak zwykle, odpowiedź nie jest do końca jednoznaczna. Pamiętam
    jak ktoś na tej grupie pisał, że siłownia ściągała mu abonament
    (powiedzmy, że sporny) z zastrzeżonej karty, zaś bank domagał
    się informacji, czy należność dla siłowni została uregulowana w inny
    sposób. No i teraz, można to potraktować jak zakup dokonany
    zastrzeżoną kartą przez jej właściciela? :)


  • 7. Data: 2015-01-19 10:08:42
    Temat: Re: Chip nie chroni przed złodziejem ;)
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>

    Dnia Sun, 18 Jan 2015 22:26:37 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

    > Po pierwsze ta
    > międzybankowa baza nieuczciwych klientów powinna być jakoś weryfikowana.
    > Bo jak banki sobie tgam wpisują ludzi na chybił / trafił, to nie jest
    > żadna baza danych, tylko śmietnik. A jak tak, to moze warto by nią GIODO
    > zainteresować. Bo celem przetwarzania danych osobowych tam jest
    > przetwarzanie danych nieuczciwych klientów, a nie przypadkowych.

    Nie nazywaj tego bazą nieuczciwych klientów. Jedyna istniejąca baza
    nieuczciwych klientów to się nazywa Krajowy Rejestr Karny.


  • 8. Data: 2015-01-19 12:23:04
    Temat: Re: Chip nie chroni przed złodziejem ;)
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2015-01-18, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:

    [...]

    >> http://wyborcza.biz/pieniadzeekstra/1,142942,1725598
    9,Ukradli_mi_pieniadze__a_ja_musialem_je_oddac_banko
    wi.html#BoxBizLink
    >> Więc jak widać mimo braku "zbliżeniowości" "da się" też wyciągać.
    >
    > To jest trochę dziwne, bo idąc tym tokiem rozumowania, to wychodzi na to,
    > że klonem karty dałoby się w zasadzie wiecznie operować.

    IMHO do momentu aż terminal nie wykruje, że karta straciła ważność.

    > W tym artykule, o ile on jest parwdziwy wychodzi kilka bolączek. Po pierwsze ta
    międzybankowa
    > baza nieuczciwych klientów powinna być jakoś weryfikowana.

    IMHO jest co najwyżej baza zastrzeżonych / nieaktywnych kart. I tylko ona
    nie jest sprawdzana w trybie offline, co daje duże pole do nadużyć.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 9. Data: 2015-01-19 12:24:22
    Temat: Re: Chip nie chroni przed złodziejem ;)
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2015-01-18, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

    [...]

    >> Ale najciekawsza rzecz zdarzyła się później - bank zażądał ode mnie
    >> zwrotu skradzionych pieniędzy. Bank - BZ WBK, choć karta została
    >> wydana przez Kredyt Bank, jeszcze zanim został on przejęty przez
    >> BZ WBK - konsekwentnie ścigał mnie, bym oddał kwotę, która zniknęła,
    >> twierdząc, że "procedura reklamacji nie powstrzymuje windykacji".
    >>
    >> Więc jak widać mimo braku "zbliżeniowości" "da się" też wyciągać.
    >>
    >
    > Dlaczego?
    > Zablokowanie karty nie gwarantuje tego, ze ryzyko sciagniecia kasy z karty
    > przejmuje bank?

    Jasne. I tak samo było w przypadku zbliżeniówek. I tylko tu problem jest
    taki, że bank kazał płacić za "nie swoje", a potem dopiero zwrócił.
    Bardzo niefajnie.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 10. Data: 2015-01-19 19:46:17
    Temat: Re: Chip nie chroni przed złodziejem ;)
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:slrnmbpq8q.2le5.proteus@pl-test.org...
    > On 2015-01-18, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >>> http://wyborcza.biz/pieniadzeekstra/1,142942,1725598
    9,Ukradli_mi_pieniadze__a_ja_musialem_je_oddac_banko
    wi.html#BoxBizLink
    >>> Więc jak widać mimo braku "zbliżeniowości" "da się" też wyciągać.
    >>
    >> To jest trochę dziwne, bo idąc tym tokiem rozumowania, to wychodzi na
    >> to,
    >> że klonem karty dałoby się w zasadzie wiecznie operować.
    >
    > IMHO do momentu aż terminal nie wykruje, że karta straciła ważność.
    >
    >> W tym artykule, o ile on jest parwdziwy wychodzi kilka bolączek. Po
    >> pierwsze ta międzybankowa
    >> baza nieuczciwych klientów powinna być jakoś weryfikowana.
    >
    > IMHO jest co najwyżej baza zastrzeżonych / nieaktywnych kart. I tylko ona
    > nie jest sprawdzana w trybie offline, co daje duże pole do nadużyć.

    Żle mnie zrozumiałeś. W artykule mowa, że tę osobę dopisano do bazy i ma
    kłopot z wzięciem kredytu pomimo tego, że ostatecznie bank przyznał jej
    rację i pieniadze zwrócił. Odszkodowanie za takie bezpodstawne dopisanie
    powinno być na tyle duże, by nikt sie więcej nie poważył.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1