Witam

za kilka dni lecę do Argentyny i zastanawiam się, jaka transakcja
wyjdzie mi korzystniej.
Proszę o pomoc Szanownych Grupowiczów. Czy lepiej będzie wymienić
złotówki na euro i na miejscu ewentualnie na pesos czy może od razu
kupić dolara po (niemal) 3 złote i przełknąć tę gorzką pigułkę już w
kraju?

Euro chyba tak drastycznie, jak dolar nie spadło? Czy można gdzieś w
internecie znaleźć (szukałem, nie znalazłem) archiwalne notowania euro
i dolara w stosunku do złotego?

Będę OGROMNIE wdzięczy za wszelkie sugestie

pozdrawiam
J.

do góry

> Euro chyba tak drastycznie, jak dolar nie spadło? Czy można gdzieś w
> internecie znaleźć (szukałem, nie znalazłem) archiwalne notowania euro
> i dolara w stosunku do złotego?
>
www.nbp.pl

kup od razu dolary, raczej korzystniej na miejscu je wymienisz niż euro,
które jest popularne głównie w Europie i okolicach, wszędzie indziej
dulary hamerykańskie ;-)

--
pozdrawiam
RobertS

do góry

> dolary, raczej korzystniej na miejscu je wymienisz niż euro, które jest
> popularne głównie w Europie i okolicach, wszędzie indziej dulary
> hamerykańskie ;-)

Z wyjątkiem Kuby ;), po za tym w wielu cywilizowanych krajach po prostu
obowiązują aktualne światowe kursy walut. Ale w Argentynie nie byłem więc
nie wiem. Zapytaj na pl.rec.turystyka.tramping

MichalL

do góry

Agent javier nadaje:

> za kilka dni lecę do Argentyny i zastanawiam się, jaka transakcja
> wyjdzie mi korzystniej.

http://www.bna.com.ar/bp/bp_cotizaciones.asp?op=m
Euro bardzo powoli spada w ciągu ostatnich 2 miesięcy a w stosunku do
kwietnia kiedy dochodziło do 5,00 straciło prawie 20%. Ciekawe skoki
zaliczyło dwa tygodnie temu, dochodzące do 10% w ciągu 2 dni. W obie
strony.
Dolar zyskał od lipca (kiedy kurs był najniższy w tym roku) 10% i powoli
się umacnia.
Bardzo stabilny rynek, kurza twarz... Nie to co u nas.

do góry

> http://www.bna.com.ar/bp/bp_cotizaciones.asp?op=m
> Euro bardzo powoli spada w ciągu ostatnich 2 miesięcy a w stosunku do
> kwietnia kiedy dochodziło do 5,00 straciło prawie 20%. Ciekawe skoki
> zaliczyło dwa tygodnie temu, dochodzące do 10% w ciągu 2 dni. W obie
> strony.
> Dolar zyskał od lipca (kiedy kurs był najniższy w tym roku) 10% i powoli
> się umacnia.
> Bardzo stabilny rynek, kurza twarz... Nie to co u nas.

przyznam, że jestem laikiem w tej dziedzinie, czy oznacza to, że
korzystniej będzie kupić euro i potem je wymienić? czy jest to w
zasadzie obojętne?

J.

do góry

> przyznam, że jestem laikiem w tej dziedzinie, czy oznacza to, że
> korzystniej będzie kupić euro i potem je wymienić? czy jest to w
> zasadzie obojętne?
>
> J.
teoretycznie nie ma to znaczenia, ale zakładam, że dolary będą w
Argentynie b.popularne niż euro i dlatego kurs może być nieco korzystniejszy


--
pozdrawiam
RobertS

do góry