Sytuacja wygladala tak:
2 kwietnia klient idzie do agencji PKO BP (podlegajacej pod V o. w W-wie) z
kilkomama rachunkami, m.in. skladka do PZU. Placi gotowka i dostaje
potwierdzenia przelewow. Pod koniec czerwca dostaje upomnienie z PZU, ze
skladka za tamten okres nie wplynela. Idzie do agencji, gdzie kasjerka
mowi, ze potwierdzenie wydala przez pomylke (sic!!!) poniewaz wplacona
przez klienta gotowka byla za mala na pokrycie wszystkich rachunkow.
Na potwierdzeniu przelewu do PZU, ktore w tej chwili trzyma w reku (klient
w dobrej wierze dal do sprawdzenia i wyjasnienia sytuacji) stempluje
"ANULOWANO".

Sytuacja niewiarygodna, ale to wlasnie zdarzylo sie na Bialobrzeskiej 68.

Co robic w tej sytuacji???

do góry

"Holden Caulfield" <n...@n...com> wrote in message
news:1h27i7j8hmbwr.154qgixpkix11.dlg@40tude.net...
> Sytuacja wygladala tak:
> 2 kwietnia klient idzie do agencji PKO BP (podlegajacej pod V o. w W-wie)
> z
> kilkomama rachunkami, m.in. skladka do PZU. Placi gotowka i dostaje
> potwierdzenia przelewow. Pod koniec czerwca dostaje upomnienie z PZU, ze
> skladka za tamten okres nie wplynela. Idzie do agencji, gdzie kasjerka
> mowi, ze potwierdzenie wydala przez pomylke (sic!!!) poniewaz wplacona
> przez klienta gotowka byla za mala na pokrycie wszystkich rachunkow.
> Na potwierdzeniu przelewu do PZU, ktore w tej chwili trzyma w reku (klient
> w dobrej wierze dal do sprawdzenia i wyjasnienia sytuacji) stempluje
> "ANULOWANO".
>
> Sytuacja niewiarygodna, ale to wlasnie zdarzylo sie na Bialobrzeskiej 68.
>
> Co robic w tej sytuacji???

Nie brac przykladu z Premiera i zalozyc konto, a potem bezstresowo regulowac
zobowiazania przelewami :).

MK

do góry

Dnia Fri, 29 Jun 2007 12:09:00 +0200, MK napisał(a):

> Nie brac przykladu z Premiera i zalozyc konto, a potem bezstresowo regulowac
> zobowiazania przelewami :).

Ale po co odpowiadasz nie na temat? Sytuacja nie dotyczyla mnie, a osoba
ktora w ten sposob chciala uregulowac rachunki ma konto, ale widocznie w
danej chwili ten sposob zaplaty byl dla niej najwygodniejszy. Agencje PKO
chyba dzialaja w granicach polskiego prawa, wiec pytam tutaj co na to prawo
i co mozna zrobic w takiej sytuacji.
Ostatecznie zdecydowali sie przelac pieniadze z wlasnej kasy (jak
powiedziela kierowniczka tego calego interesu "dla swietego spokoju"), ale
problem jest nadal, bo PZU grozi sankcjami wlacznie z zerwaniem umowy
(ubezpieczenie na zycie, skladki oplacane przez 50 lat).

do góry

Holden Caulfield <n...@n...com> napisał(a):

> Dnia Fri, 29 Jun 2007 12:09:00 +0200, MK napisał(a):

>

> i co mozna zrobic w takiej sytuacji.



Isc do PZU, dotrzec do kogos na w miare samodzielnym stanowisku i jego sie
zapytac.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Patrze, patrze a tu Holden Caulfield porozsypywal nastepujace haczki:
> 2 kwietnia klient idzie do agencji PKO BP (podlegajacej pod V o. w W-wie) z
> kilkomama rachunkami, m.in. skladka do PZU. Placi gotowka i dostaje
> potwierdzenia przelewow. Pod koniec czerwca dostaje upomnienie z PZU, ze
> skladka za tamten okres nie wplynela. Idzie do agencji, gdzie kasjerka
> mowi, ze potwierdzenie wydala przez pomylke (sic!!!) poniewaz wplacona
> przez klienta gotowka byla za mala na pokrycie wszystkich rachunkow.
> Na potwierdzeniu przelewu do PZU, ktore w tej chwili trzyma w reku (klient
> w dobrej wierze dal do sprawdzenia i wyjasnienia sytuacji) stempluje
> "ANULOWANO".
> Co robic w tej sytuacji???

Jesli brak tej oplaty bedzie skutkowal jakimis stratami dla wplacajacego
- w gre wchodzi chyba tylko powodztwo cywilne wobec agencji PKO BP. Ta
agencja to nie dziala czasem na zasadzie ze pan X przyjmuje wplaty pod
szyldem PKO BP, w ich imieniu i dostaje za to kase ale PKO nie bierze
odpowiedzialnosci za kase, poki jej nie otrzyma od tejze agencji? Na
takiej zasadzie wg mnie dziala agencja PKO BP przy sadzie ksiag
wieczystych w lodzi - koles ma wlasna firme a jest wywieszony szyld PKO BP.
Zreszta - niedawno (jakis rok temu?) byla dosc glosna afera z jedna z
firm przyjmujacy oplaty (taniej niz poczta) - ludzie przez kilka m-cy
oplacali przerozne rachunki a po jakims czasie sie okazalo ze wlasciciel
tejze agencji nie przelewal tej kasy dalej, do wierzycieli. Ludzie
zostali z kwitkami potwierdzajacymi wplate, ktore zgodnie z prawem nie
byly honorowane przez dluznikow.
--
badzio

do góry

badzio <b...@n...epf.pl> napisał(a):


> Zreszta - niedawno (jakis rok temu?) byla dosc glosna afera z jedna z
> firm przyjmujacy oplaty (taniej niz poczta) - ludzie przez kilka m-cy
> oplacali przerozne rachunki a po jakims czasie sie okazalo ze wlasciciel
> tejze agencji nie przelewal tej kasy dalej, do wierzycieli. Ludzie
> zostali z kwitkami potwierdzajacymi wplate, ktore zgodnie z prawem nie
> byly honorowane przez dluznikow.

Wiecej. Wlasciciel tej firmy zmarl.Pieniedzy nie oodnaleziono. Jedyne co
pozostalo poszkodowanym, to negocjowac rozmaite rozlozenia na raty swoich
wierzytelnoasci za gaz prad itp u dostawcow uslug.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

badzio napisał(a):

> Jesli brak tej oplaty bedzie skutkowal jakimis stratami dla wplacajacego
> - w gre wchodzi chyba tylko powodztwo cywilne wobec agencji PKO BP. Ta
> agencja to nie dziala czasem na zasadzie ze pan X przyjmuje wplaty pod
> szyldem PKO BP, w ich imieniu i dostaje za to kase ale PKO nie bierze
> odpowiedzialnosci za kase, poki jej nie otrzyma od tejze agencji? Na
> takiej zasadzie wg mnie dziala agencja PKO BP przy sadzie ksiag
> wieczystych w lodzi - koles ma wlasna firme a jest wywieszony szyld PKO BP.

Na tym właśnie polega agencja. :-P

do góry

Krzysztofsf napisał(a):

> Isc do PZU, dotrzec do kogos na w miare samodzielnym stanowisku i jego sie
> zapytac.

A co PZU ma do tego? PZU chce pieniędzy. I ma do tego pełne prawo.

do góry

Dnia Fri, 29 Jun 2007 11:40:32 +0200, Holden Caulfield napisał(a):


> Co robic w tej sytuacji???

Trochę słabo, że jedyny dowód został, że tak powiem naruszony. W PZU
to trzeba jak już ktoś wspomniał po prostu iść i wyjaśnić sprawę.

Tak już całkiem na boku. Co mi po tym, że mam konto w banku z
największą siecią placówek w całej .pl i to nawet w małych
miejscowościach, jak ileś z nich to takie właśnie "agencje", które
potrafią po kilku m-c od złożenia przelewu wbić pieczątkę anulowano
i po sprawie. To już wolę się męczyć w mBanku z partyline ;)

--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide

do góry

Wojciech Nawara <wytnij_usenet_wytnij@wytnij_nawara.wytnij_info> napisał(a):

> Krzysztofsf napisał(a):
>
> > Isc do PZU, dotrzec do kogos na w miare samodzielnym stanowisku i jego sie
> > zapytac.
>
> A co PZU ma do tego? PZU chce pieniędzy. I ma do tego pełne prawo.

A on szybko musi sie dogadac z PZU, zeby nie stracic ciaglosci ubezpieczenia.

Czy pieniadze ukradl mu bank, czy zlodziej wyrwal torebke - to osobna sprawa,
drugorzedna.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry