Poniewaz mysle troche jak szachista, o kilka ruchow naprzod, mam tytulowe pytanie.

Banki sobie slono licza za informacje o zamknieciu rachunku KK.
Natomiast, czy bank moze odmowic potwierdzenia wplyniecia dokumentu na naszej kopii
druku rezygnacji z KK? "Wplynelo dnia.... podpis, pieczatka" ?

Poniewaz do umow zalaczny jest pojedynczy druk, wnioskuje, ze jest to oryginal,
ktory po zlozeniu przez nas zostaje naturalnie w banku - ale co my dostajemy na
potwierdzenie zlozenia takiego wypowiedzenia?

Czy w przypadku braku potwierdzenia wplyniecia dokumentu(ciekawe na jakiej podstawie
- ale zakladam wariant najgorszy) mozemy zamiast skladac osobiscie wyslac taki druk
do banku poleconym za potwierdzeniem odbioru, z trescia na pokwitowaniu
"wypowiedzenie umowy KK o nr takim i takim, Jan Kowalski" ?



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dnia 28.06.2007 Krzysztofsf <k...@g...pl> napisał/a:
> Poniewaz mysle troche jak szachista, o kilka ruchow naprzod, mam tytulowe pytanie.
>
> Banki sobie slono licza za informacje o zamknieciu rachunku KK.
> Natomiast, czy bank moze odmowic potwierdzenia wplyniecia dokumentu na naszej kopii

> druku rezygnacji z KK? "Wplynelo dnia.... podpis, pieczatka" ?

Myślę, że tak, bo niby z jakiej racji ma coś stemplować?
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

do góry

Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> napisał(a):


> > Natomiast, czy bank moze odmowic potwierdzenia wplyniecia dokumentu na naszej
> kopii
> > druku rezygnacji z KK? "Wplynelo dnia.... podpis, pieczatka" ?
>
> Myślę, że tak, bo niby z jakiej racji ma coś stemplować?


No to kto im zabroni wywalic pismo do smieci i dalej cie obciazac?
W kazdej normalnej firmie zawsze dostaniesz potwierdzenie wplyniecia pisma, ktore
zlozyles.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dnia 28.06.2007 Krzysztofsf <k...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał/a:
>> > Natomiast, czy bank moze odmowic potwierdzenia wplyniecia dokumentu na naszej
>> kopii
>> > druku rezygnacji z KK? "Wplynelo dnia.... podpis, pieczatka" ?
>>
>> Myślę, że tak, bo niby z jakiej racji ma coś stemplować?
>
>
> No to kto im zabroni wywalic pismo do smieci i dalej cie obciazac?

Nikt, skoro lubią to niech obciążają, natomiast niespecjalnie ktoś może
Ci nakazać za to płacić, skoro rozwiązałeś skutecznie umowę.

> W kazdej normalnej firmie zawsze dostaniesz potwierdzenie wplyniecia pisma, ktore
> zlozyles.

Z doświadczenia wiem, że banki bardzo, ale to bardzo niechętnie
podpiszą/podstemplują cokolwiek, co nie wyszło z ich drukarki i nie jest
wg ich szablonu. Po prostu boją się, że w ten sposób coś potwierdzą, czego
nie chcą, bo złożenie podpisu pod czymś, co może być uznane za
oświadczenie woli, jest wystarczające do potwierdzenia tego oświadczenia.
Nie ryzykują, że przez 'potwierdzenie otrzymania' nieopatrznie się do
czegoś zobowiążą. Co prawda w przypadku prostego dokumentu nie ma
zagrożenia, ale banki wolą nie pozostawiać marginesu błędu i po prostu nie
podpisują niczego.

Ja również nikomu żadnych świstków nie podpisuję, choćby nie wiem jak
prosił. Bo nie mam ku temu żadnego powodu. Jeśli ktoś chce mi coś oficjalnie
przekazać i mieć na to dowód, to niech wyśle poleconym.
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

do góry

Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> napisał(a):


> >
> >
> > No to kto im zabroni wywalic pismo do smieci i dalej cie obciazac?
>
> Nikt, skoro lubią to niech obciążają, natomiast niespecjalnie ktoś może
> Ci nakazać za to płacić, skoro rozwiązałeś skutecznie umowę.

Pytanie. CO daja mi na dowod, ze rozwiazalem umowe?
Jesli dostaje potwierdzenie, to naturalnie manewr z podbijaniem kopii nie jest
potrzebny


>
> > W kazdej normalnej firmie zawsze dostaniesz potwierdzenie wplyniecia pisma, k
> tore
> > zlozyles.
>
> Z doświadczenia wiem, że banki bardzo, ale to bardzo niechętnie
> podpiszą/podstemplują cokolwiek, co nie wyszło z ich drukarki i nie jest
> wg ich szablonu.

Chodzi o potwierdzenie kopii ich wlasnego druku

> Po prostu boją się, że w ten sposób coś potwierdzą, czego
> nie chcą, bo złożenie podpisu pod czymś, co może być uznane za
> oświadczenie woli, jest wystarczające do potwierdzenia tego oświadczenia.
> Nie ryzykują, że przez 'potwierdzenie otrzymania' nieopatrznie się do
> czegoś zobowiążą. Co prawda w przypadku prostego dokumentu nie ma
> zagrożenia, ale banki wolą nie pozostawiać marginesu błędu i po prostu nie
> podpisują niczego.
>
> Ja również nikomu żadnych świstków nie podpisuję, choćby nie wiem jak
> prosił. Bo nie mam ku temu żadnego powodu. Jeśli ktoś chce mi coś oficjalnie
> przekazać i mieć na to dowód, to niech wyśle poleconym.

No i tu pytanie 2. Czy mozna rozwiazac umowe wysylajac ja listem potwierdzonym za
potwierdzeniem odbioru?

Cale te dywagacje moga byc niepotrzebne, jesli dostaje sie do reki kwitek o
wypowiedzeniu umowy o karte - ktos cos wie w praktyce?



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dnia 28.06.2007 Krzysztofsf <k...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał/a:
>> > No to kto im zabroni wywalic pismo do smieci i dalej cie obciazac?
>>
>> Nikt, skoro lubią to niech obciążają, natomiast niespecjalnie ktoś może
>> Ci nakazać za to płacić, skoro rozwiązałeś skutecznie umowę.
>
> Pytanie. CO daja mi na dowod, ze rozwiazalem umowe?

A czy muszą coś dawać? Nie wiem, może są jakieś przepisy szczególne w
przypadku banków. Mnie o takich nic nie wiadomo. Jeśli regulamin lub umowa
przewidują potwierdzenie zamknięcia rachunku/karty, to muszą wydać. Jeśli nie,
to najprawdopodobniej nie. Dowód sam sobie tworzysz, w postaci dowodu, że
dostarczyłeś im oświadczenie woli o wypowiedzeniu umowy. Może to być dowód
nadania poleconego, ale może też być świadek, który widział, że
dostarczyłeś i przekazałeś pracownikowi banku to oświadczenie.

>> Po prostu boją się, że w ten sposób coś potwierdzą, czego
>> nie chcą, bo złożenie podpisu pod czymś, co może być uznane za
>> oświadczenie woli, jest wystarczające do potwierdzenia tego oświadczenia.
>> Nie ryzykują, że przez 'potwierdzenie otrzymania' nieopatrznie się do
>> czegoś zobowiążą. Co prawda w przypadku prostego dokumentu nie ma
>> zagrożenia, ale banki wolą nie pozostawiać marginesu błędu i po prostu nie
>> podpisują niczego.
>>
>> Ja również nikomu żadnych świstków nie podpisuję, choćby nie wiem jak
>> prosił. Bo nie mam ku temu żadnego powodu. Jeśli ktoś chce mi coś oficjalnie
>> przekazać i mieć na to dowód, to niech wyśle poleconym.
>
> No i tu pytanie 2. Czy mozna rozwiazac umowe wysylajac ja listem potwierdzonym za
> potwierdzeniem odbioru?

Oczywiście. Większość umów rozwiązuję w ten sposób. ;-)
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

do góry

Krzysztofsf wrote on 2007-06-29 00:37:
...
> Pytanie. CO daja mi na dowod, ze rozwiazalem umowe?
> Jesli dostaje potwierdzenie, to naturalnie manewr z podbijaniem kopii nie jest
> potrzebny
W BZWBK dwa razy wypowiadałem kartę i za każdym razem na moją prośbę
dostałem kopię wypowiedzenia, podpisaną dodatkowo przez pracownika.

Pozdrawiam
Michał M

do góry

Użytkownik "Samotnik" <s...@W...samotnik.art.pl> napisał w wiadomości
news:slrnf88dph.3sv.samotnik@localhost.localdomain..
.
> Dnia 28.06.2007 Krzysztofsf <k...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał/a:
> >> > Natomiast, czy bank moze odmowic potwierdzenia wplyniecia dokumentu
na naszej
> >> kopii
> >> > druku rezygnacji z KK? "Wplynelo dnia.... podpis, pieczatka" ?
> >>
> >> Myślę, że tak, bo niby z jakiej racji ma coś stemplować?
> >
> >
> > No to kto im zabroni wywalic pismo do smieci i dalej cie obciazac?
>
> Nikt, skoro lubią to niech obciążają, natomiast niespecjalnie ktoś może
> Ci nakazać za to płacić, skoro rozwiązałeś skutecznie umowę.
>
To ciekawie jest w PKO BP. Śmiałem się, że mimo rozwiązania umowy przysyłają
zerowe zestawienia. I tak przysyłali aż do zestawienia z opłatą roczną za
KK. Zaplułem się (reklamacja), ale ostatecznie okazało się że opłata jest za
poprzedni, rozpoczęty rok. Dodatkowo potwierdzili zamknięcie rachunku z
konkretną datą - po rozliczeniu w/w opłaty.

Paweł

do góry

Patrze, patrze a tu Samotnik porozsypywal nastepujace haczki:
> Dowód sam sobie tworzysz, w postaci dowodu, że
> dostarczyłeś im oświadczenie woli o wypowiedzeniu umowy. Może to być dowód
> nadania poleconego, ale może też być świadek, który widział, że
> dostarczyłeś i przekazałeś pracownikowi banku to oświadczenie.

Jak udowodnisz ze listem poleconym wyslales rezygnacje a nie np pusta
kartke?
--
badzio

do góry

Paweł U. <p...@n...wysylaj.pl> napisał(a):


> To ciekawie jest w PKO BP. Śmiałem się, że mimo rozwiązania umowy przysyłają
> zerowe zestawienia. I tak przysyłali aż do zestawienia z opłatą roczną za
> KK. Zaplułem się (reklamacja), ale ostatecznie okazało się że opłata jest za
> poprzedni, rozpoczęty rok. Dodatkowo potwierdzili zamknięcie rachunku z
> konkretną datą - po rozliczeniu w/w opłaty.
>
> Paweł
>
To jest niekompetencja i inercja - zamiast przy rozwiazaniu poinformowac, ze
nalezy uiscic oplate roczna, to takie cyrki.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry