eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › fałszywa informacja w BIK
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 30

  • 11. Data: 2007-06-15 13:00:53
    Temat: Re: fałszywa informacja w BIK
    Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>

    Andrzej Lawa pisze:
    > Ave!
    >
    > Pewien bank pozostawił w BIK fałszywą informację na mój temat
    > (nieistniejąca linia kredytowa na 9000 PLN).
    >
    > Jak myślicie - ile odszkodowania można się domagać?

    *odszkodowania* - pewnie jakoś proporcjonalnie do (możliwych do
    udowodnienia) szkód.

    Ja kiedyś zażyczyłem sobie kilkadziesiąt złotych za fatygę (RTFA) i
    Pekao bez szemrania przelało.


    KJ


  • 12. Data: 2007-06-15 13:05:02
    Temat: Re: fałszywa informacja w BIK
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    On Fri, 15 Jun 2007 12:23:05 +0200, Andrzej Lawa
    <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:

    >Pewien bank pozostawił w BIK fałszywą informację na mój temat
    >(nieistniejąca linia kredytowa na 9000 PLN).
    >
    >Jak myślicie - ile odszkodowania można się domagać?

    Tyle, ile powioe prawnik do którego się z tą sprawą udasz.
    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
    ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
    _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
    ___________/ GG: 3524356


  • 13. Data: 2007-06-15 16:57:55
    Temat: Re: fałszywa informacja w BIK
    Od: Bartosz 'xbartx' Nowakowski <b...@h...net>

    Mithos pisze:

    > Ale limitu, ktorego czlowiek nie ma wpisac nie mozna.

    Kolega miał coś podobnego w Tesco bodajże, albo jakimś takim sklepie.
    Kupował konsole Sony PS2 i wziął ją na raty to było jakieś 399zł,
    pamiętam bo z nim byłem. Podpisał umowę dostał wszystko co trzeba. Po
    jakimś czasie znowu coś brał na kredyt i tak jakoś wyszło, że mu
    powiedzieli, że ma w BIKu 6k PLN kredytu. Co się okazało? Jak podpisywał
    umowę o raty na konsole gdzieś tam stało, że zgadza się na kk z takim
    limitem i coś tam musi zrobić tylko, żeby ją dostać fizycznie do ręki.


    --
    Bartosz 'xbartx' Nowakowski

    "Lecz będąc biedakiem, jedyne co posiadam to marzenia. Rozsypałem me
    marzenia u twych stóp. Stąpaj miękko, gdyż stąpasz po moich marzeniach"


  • 14. Data: 2007-06-15 21:43:27
    Temat: Re: fałszywa informacja w BIK
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    RobertS wrote:
    >
    >> Negatywnie wpłynęło to na i tak marną zdolność kredytową przy kredycie
    >> hipotecznym - groźba wstrzymania budowy domu.
    >
    > i w jaki sposob okreslisz wysokosc roszczenia?
    >

    Może nie zauważyłeś, ale takie właśnie stawiam pytanie ;->


  • 15. Data: 2007-06-15 21:43:58
    Temat: Re: fałszywa informacja w BIK
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Bartosz 'xbart' Nowakowski wrote:

    > A czy czasem przy okazji jakiegoś zakupu ratalnego nie dostałeś kk z
    > limitem 9k tylko o niej nie wiesz?

    Na pewno nie. Ja czytam to, co podpisuję.



  • 16. Data: 2007-06-15 21:54:44
    Temat: Re: fałszywa informacja w BIK
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    LPoD wrote:

    >> Pewien bank pozostawił w BIK fałszywą informację na mój temat
    >> (nieistniejąca linia kredytowa na 9000 PLN).
    >
    > Z ciekawości - jaki to bank? Chyba nie znowu mBank? ;)

    Śledztwo trwa ;)

    Kilka poszlak wskazuje na BPH - konkretnie jest to jedyny bank, w którym
    (parę lat temu) miałem tam linię kredytową w takiej wysokości, ale
    została ona już dawno temu spłacona, zlikwidowana, a ROR zamknięty (na
    wszelki wypadek podrzuciłem w PKO BP, gdzie teraz "przetwarzają" mój
    wniosek o ten nieszczęsny kredyt, kopie stosownych dokumentów).

    ATSD to też świadczy o niekompetencji mBanku (który mnie o tym rzekomym
    limicie poinformował), bo zamiast zadzwonić i się zapytać "co to za
    limit, o którym pan nie poinformował?", potraktowali tę informację jako
    pewnik...


  • 17. Data: 2007-06-15 21:59:01
    Temat: Re: fałszywa informacja w BIK
    Od: "MK" <m...@i...pl>

    "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote in message
    news:b49ak4-l62.ln1@ncc1701.lechistan.com...
    >
    > Negatywnie wpłynęło to na i tak marną zdolność kredytową przy kredycie
    > hipotecznym - groźba wstrzymania budowy domu.

    No, i wychodzi szydlo z worka... moze byc teraz preprosil te osoby, ktorym
    tak ublizales...

    MK


  • 18. Data: 2007-06-15 22:56:45
    Temat: Re: fałszywa informacja w BIK
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    MK wrote:

    >> Negatywnie wpłynęło to na i tak marną zdolność kredytową przy kredycie
    >> hipotecznym - groźba wstrzymania budowy domu.
    >
    > No, i wychodzi szydlo z worka...

    Jakie "szydło"?

    > moze byc teraz preprosil te osoby,
    > ktorym tak ublizales...

    Niby kogo?


  • 19. Data: 2007-06-16 00:28:24
    Temat: Re: fałszywa informacja w BIK
    Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>

    Andrzej Lawa pisze:
    [...]

    > ATSD to też świadczy o niekompetencji mBanku (który mnie o tym rzekomym
    > limicie poinformował), bo zamiast zadzwonić i się zapytać "co to za
    > limit, o którym pan nie poinformował?", potraktowali tę informację jako
    > pewnik...

    Co Ty powiesz.
    Po jednej stronie mają słowo człowieka, który
    a) ma zdolność "na granicy"
    b) kasę od niektórych kontrahentów musi wyciągać komornikiem

    Po drugiej BIK. Komu byś uwierzył ?
    A jeśli chodzi telefonowanie, to toczy się równolegle wątek, jak to
    sklepy mogą przyoszczędzić nie żądając podpisu przy transakcjach
    karcianych. Tu może być podobnie.
    I mam dziwne wrażenie, że większość banków potraktowałaby to podobnie.

    KJ


  • 20. Data: 2007-06-16 11:44:02
    Temat: Re: fałszywa informacja w BIK
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Kamil Jońca wrote:

    > Co Ty powiesz.
    > Po jednej stronie mają słowo człowieka, który
    > a) ma zdolność "na granicy"
    > b) kasę od niektórych kontrahentów musi wyciągać komornikiem
    >
    > Po drugiej BIK. Komu byś uwierzył ?

    Zanim bym komukolwiek uwierzył, spróbowałbym najpierw "skonfrontować
    wersje" - znając bajzel panujący w bankach jest całkiem możliwe, że to
    klient ma rację.

    Niestety mBankowe matoły stronią od pracy i myślenia jak się tylko da.

    > A jeśli chodzi telefonowanie, to toczy się równolegle wątek, jak to
    > sklepy mogą przyoszczędzić nie żądając podpisu przy transakcjach
    > karcianych. Tu może być podobnie.
    > I mam dziwne wrażenie, że większość banków potraktowałaby to podobnie.

    Cóż - to tylko zdaje się wspierać skrajne teorie, że banki to oszuści i
    złodzieje ;->

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1