W dniu 28.03.2023 o 12:55, _Master_ pisze:
>> i teraz nie ma pieniędzy, by zwrócić klientom.
> To nie jest prawda. Banki mają kasę a jak jeden upadnie to nic się
> nie stanie. Polski system jest stabilny i to nie jest żadne
> zagrożenie choćby nie wiem jak banksterska propaganda DARŁA RYJA.

Banksterka mnie mniej interesuje. Natomiast faktem jest, ze bank
zasadniczo swoich środków już nie ma. Bank obraca środkami klientów oraz
takimi faktycznie nie istniejącymi środkami kreowanymi wirtualnie i na
tym wszystkim zarabia (prowizja) i de facto to przejada. Na koszty, a
jak zostanie, to na dywidendy. Przeważnie nie gromadził tych środków. Te
nielegalne zyski zostały "przejedzone" i tego po prostu nie ma.
Wyprowadź mnie z błędu, jeśli jest inaczej i te wyłudzone przez lata od
klientów środki odłożono gdzieś i czekają na ewentualny zwrot klientom.

Gdyby przy pierwszych umowach nadzór bankowy (bo kiedyś taki był) czy
KNF uderzyły pięścią w stół i ukrócił proceder, to by nie było dramatu.
Pewnie jakiś bank by poniósł straty. Kolejni klienci by nie zawierali
takich umów. Ile by było mniej ludzkich tragedii? Nie wszyscy
frankowicze dożyli "sprawiedliwości". A tak, to po wielu latach nagle
banki się dowiadują, że mają oddać środki. Często już niektóre z tych
banków po prostu nie istnieją, albowiem wiele z nich przekazały klientów
detalicznych do innych banków i istnieją już tylko jako osoby prawne.
--
Robert Tomasik