Wojtek Piecek <w...@p...waw.pl> wrote:

> Mnie interesuja moje problemy. Jest kupa uczciwych zajec,
> np. odsniezanie ulic.

Twoje problemy to konieczność zadzwonienia do banku, złożenia reklamacji
i dostania warunkowego uznania karty. W 'złym' CITI masz jeden dzień i
kasa wraca na konto.

> Wiec ja sie pytam - po co oni to spisuja?

Bo łatwiej.

> Argument ze i tak zostawiam u nich dane naprawde jest glupi.

A mógłbyś jakoś uzasadnić 'głupiość'? IMHO problemem nie jest to, w
jaki sposób, a to, że zostawiasz dane karty kredytowej u sprzedawcy.


--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313