eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiStopy procentowe a kursy walut › Re: Stopy procentowe a kursy walut
  • Data: 2021-09-16 10:52:56
    Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
    Od: Szymon <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2021-09-16 o 00:13, Krzysztof Halasa pisze:
    > "J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
    >
    >> Ale wlasnie o to chodzi, ze te "rezerwy" to pewnie w zagranicznych
    >> obligacjach dolarowych.
    >> I to nie jest "spekulacja na kursach", tylko "inwestycja".
    >
    > Według nomenklatury :-) używanej wtedy, gdy mi przybliżano podstawy
    > ekonomii, to nie jest inwestycja (bo z zakupionych dolarów itp. nic nie
    > "urośnie", można je ew. jedynie sprzedać).

    Hmm... A jeśli sobie wrzucam USD na KO i dają mi tam % to nadal to
    spekulacja? Potem sprzedam jednak więcej niż kupiłem... (odsetki).

    Jeśli kupiłem EUR... część wykorzystam na wyjeździe, część sprzedam z
    zyskiem... to nadal spekulacja?

    Aczkolwiek to nie jest także
    > spekulacja, przynajmniej klasyczna, bo celem spekulacji jest zysk
    > z różnic (w tym przypadku) kursowych, a tu - przynajmniej w dużej części
    > - chodzi o zmianę kursu, nie o prosty zysk.

    Wydaje mi się, że FOREX to spekulacja. Tam zakładasz się o kurs.
    Fizycznie nie kupujesz waluty/surowców. Wprawdzie "rośnie"/maleje - SWAP
    - ale to w zasadzie pomijalne. I istotą foreksu jest szybkość. Teraz
    wchodzisz, za kilka chwil możesz wyjść. Niektórzy brokerzy nie pozwalają
    trzymać pozycji ponad pewien okres czasu (np. rok, do końca roku
    kalendarzowego itd.).

    W przypadku nabycia fizycznej waluty... Którą owszem - możesz z zyskiem
    sprzedać... możesz też wykorzystać do płatności (już nawet nie tylko za
    granicą)... możesz dostać oprocentowanie... możesz za to kupić akcje np.
    na amerykańskiej giełdzie... możesz... no dużo możesz mając $ w
    garści... Jednak wydaje mi się, iż warto nomenklaturę uaktualnić.
    Aczkolwiek dziękuję Ci za definicję.

    > Spekulują raczej detaliści, nie banki centralne.

    Czasami może być to kwestia skali. Ale mechanizm jest podobny - bank
    centralny kupuje fizyczne złoto/$, a nie zajmuje pozycję długą u brokera.

    > Tak, wiem że w newspeaku "inwestycja" może być czymkolwiek.

    Mnie uczono, że modem to coś takiego, co piszczy w linię telefoniczną,
    aby połączyć się z siecią FIDO.
    Na przestrzeni lat jednak musiałem "w newspeaku" upgrade'ować tę
    definicję. Dziś modem to jednak... ani piszczy... ani z FIDO. ;-)

    > W Polsce kursy walut obcych wyznaczane są z jednej strony przez poziom
    > zadłużenia w walutach (aczkolwiek zostało ono dość mocno zredukowane
    > względem złotówki, co daje większą elastyczność), a z drugiej przez
    > celowe zaniżanie kursu złotego.

    Ale.... To uważasz, że kurs rubla, jena czy franka do PLN jest
    wyznaczany w Polsce?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1