Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl> napisał(a):

> Ha, ja się z tym spotkałem tylko na stacjach benzynowych, ale widocznie
> mało płaciłem kartami gdzie indziej. Choć nie jestem pewien jak było w
> kasach samoobsługowych w Walmarcie - być może rzeczywiście trzeba było
> wybrać "credit"...

W Walmart bylem ostatnio dwa lata temu, ale jestem pewien, ze byl wybor
Credit / Debit. Ale to nie znaczy, ze tak tez jest np. w Teksasie i w
Kalifornii.

> Ha, czyli technicznie się da, tylko po prostu komuś się nie chce
> oprogramować terminali...

Przypuszczam raczej ze Starbucks i GAP w "moim" stanie nie przyjmuja kart
debetowych NYCE, pulse i co tam jeszcze, ale wylacznie VISA i MC, wiec nie
maja o co pytac przy placeniu.

> No, chyba że istnieją jakieś hybrydowe karty kredytowo-debetowe, dla
> których można sobie wybrać czy chcemy płacić z bieżących środków na
> rachunku, czy z limitu kredytowego. Nigdy o takich nie słyszałem, ale w
> sumie to by nie było głupie, gdyby jakiś bank wydał taką kartę.

Tutaj o takich nie slyszalem, a ze tematyka mnie interesuje, to mysle, ze cos
by mi wpadlo w ucho.

Generalnie sa dwie szkoly: "wszystko na kredyt" (bo wygoda) albo "wylacznie
debit" (bo kontrola wydatkow). Szkoly sie zwalczaja ;)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/