> Sorki, dlaczego mam takie oprocentowanie to sam nie wiem, pytanie raczej
> powinno byc skierowane do banku.
> Fakt jest faktem, iz mam takie oprocentowanie. Wszystkich urazonych tym
faktem
> niniejszym przepraszam i obiecuje nie zawracac wiecej Wam waszych madrych
glow.
> W koncu Wy jako doswiadczeni dyskutanci na pewno wiecie lepiej jakie
> oprocentoanie przynaje bank. Posiadacz kredytu na pewno sie myli.
> Zreszta widze, ze jestem niewiarygodny bo nigdy wczesniej sie tutaj nie
> wypowiadalem. Taaaaaa, jakby wszyscy ludzi czytajacy te liste pisanie maili
to
> dopiero byloby wesolo.
> A dla niedowiarkow proponuje samemu otworzyc kredyt w zlotowkach w PLN w
Multi
> i wtedy mozemy podyskutowac.
>
> pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam za to, ze sie wogole odezwalem
(pewnie  w
> tak zwanym miedzyczasie zmienila sie definicja list dyskusyjnych)
> Wojtek
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Wojtku rozumiem bardzo dobrze Twoje rozgoryczenie. Niestety na tej liście jest
pewna grupa osób, które sa gorącymi fanami banku (myślę tutaj o BRE a właściwie
o jego częściach: mBank, Multi), w którym miałeś wątpliwą przyjemność wziąć
kredyt. Osoby te, każdą negatywną informację na temat ich Ulubieńca traktują
jako bezpośredni atak na nich. Najbardziej dziwne jest to, że jeżeli jakiś
(dowolny) produkt pochodzi z ich banku, to musi być najlepszy i każda krytyka
powoduje reakcje w rodzaju: jesteś pracownikiem konkurencji, jesteś
niewiarygodny, powtarzasz się, kłamiesz, itp. (Doświadczyłem i doświadczam tego
samego, ponieważ uważam, że jeden z produktów innego banku jest bardzo
atrakcyjny).

Część osób z tej grupy jest bez wątpienia finansowo zainteresowana pisaniem
takich opinii, zaś pozostała robi to trochę dla "sportu" a trochę przez
przekorę. Czasami jest to nawet sympatyczne (mówię o tych ostatnich) i wnosi
pewne ożywienie na grupie. Ja osobiście szczególnie cenie sobie uwagi kolegi
Amra, z którym miałem przyjemność juz kilka razy ostro polemizować. Z całą
pewnością wiem jednak, że "Jemu za to nie płacą". Co do tych pierwszych, to
należy ich traktować jak powietrze ale w żadnym wypadku nie poddawać się.
Pisze to nie tylko do Ciebie ale i do innych osób, które zechcą podzielić się
negatywnymi doświadczeniami z tego banku. No cóż taka jest nasza rzeczywistość.
Z serdecznymi pozdrowieniami i zachętą do dalszej dyskusji na łamach tej grupy
Tensor1.
PS. Korzystając z okazji zachęcam do krytyki Banku, którego jestem (według
opinii wiadomych osób) pracownikiem.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl