On Sun, 15 Jan 2023 01:12:58 -0800 (PST), Dawid Rutkowski wrote:
> sobota, 14 stycznia 2023 o 22:14:04 UTC+1 Kamil Jońca napisał(a):
>> Dawid Rutkowski <d...@w...pl> writes:
>>> A sprawdziłeś te sesje wychodzące w mBąku?
>>>
>>> I ogólnie jest tak, że przelew musi być zaksięgowany do końca dnia, a nie przed
kolejną sesją.
>>> Więc zapewne mBąk księguje na koniec dnia.
>> Ja Cię bardzo proszę (po raz któryś), żebyś nie wypowiadał się o
>> rzeczach o których nie masz pojęcia.
>>
>> Moje doświadczenia +- potwierdzają to co jest tu napisane:
>> https://www.mbank.pl/indywidualny/uslugi/pytania-i-o
dpowiedzi/przelewy/sesje-przelewow-w-mbanku/
>> Czyli kasa która przyszła pierwszą sesją, przed 12[1] jest widoczna na
>> koncie i można użyć jej do przelewu, itp.
>>
>> KJ
>> [1] nie mam czasu filować non-stop, więc nie wiem czy to jest 11:15 czy
>> raczej 11:45 ale na pewno nie koniec dnia.
>
> Ale co tam takiego świętego jest napisane?
>
> Jedynie to, o której mbąk zamyka wejście na poszczególne sesje WYCHODZĄCE - i jest
tu największym nędznikiem.

Tak jest.

> Na godziny sesji PRZYCHODZĄCYCH nie ma żadnego wpływu

Ale KIR dziala raczej sprawnie, i jak napisane ze od 17:30 zaczyna
przekazywac wyniki do bankow, to sie raczej wyrabia. Choc oczywiscie
nie ma obowiazku .. no ale w 3 sesji czasu ma duzo.

> - najwyżej może sobie napisać, o której zaczyna przetwarzanie maili
> przychodzących (tu też są ciekawe różnice między wyjściem z KIR a
> rozpoczecie przetwarzania w mbąku dla poszczególnych sesji -
> szczególnie podejrzanie nędznie wygląda trzecia).

Tak srednio, biorac pod uwage, ze Kir wysyla informacje od 17:30.
No ale jednak 45 minut roznicy ... i nie wiadomo - do początku czy do
konca księgowania.

Nie chcą, zeby im klient przybiegl po gotowke tuz przed zamknieciem?

> A nie ma NIC o tym, kiedy będzie księgowanie.
> Czy może jest w regulaminie?
> Kiedyś było, że do końca następnego dnia roboczego, teraz musieli się dostosować do
prawa.
>
> Nie przeczę, że mogą się starać, aby było lepiej, ale nie muszą.
>
> Więc chyba mylisz "pojęcie" z własnymi obserwacjami.
> A worst case study jest niestety podstawą, jeśli chcesz polegać na
> czymkolwiek oprócz siebie - a choćby i nie wyjść na kwasiarza,

IMO - zazwyczaj ksieguje dosc szybko, i te z I sesji okolo 12-tej na
koncie są. Ale nigdy nie wiadomo ile tych przelewów wplynie - to
którys bank daje jakąs gwarancję?

> zachwalając coś, co może się skończyć: "nie mamy pańskiego płaszcza
> i co nam pan zrobi?" + odpowiednia karteczka za drzwiami (czyli w
> mbąku regulamin, a nie jakieś tam strony, na których jest i tak o
> czym innym, choć myląco podobnym)

Taa ... ja kiedys wyslalem w piatek dosc pozno z Santandera.
Wieczorem patrze - w mbanku nie ma.
Zagladam do BZ ... przelew wyszedl.
W mbanku sie pojawil w poniedzialek.

Zawinil chyba Santander - nie wyslal 3-cią sesja, ale wyksięgował z
konta ... moze i slusznie, jesli wyslal do KIR niedlugo pózniej - to
chyba powinien wyksiegowac. Wyslal przelew do KIR ... a to, ze KIR go
przetworzy w poniedzialek, to juz nie jego wina.

Ze spoznieniem sie liczylem bo jednak pozno zlecilem (mogla byc
14-15), kwota byla drobna, na czasie mi nie zalezalo ... ale wk* mnie,
ze "nie mamy pana pieniedzy i ..."

J.