eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiLinia kredytowa w MultiBanku › Re: Linia kredytowa w MultiBanku
  • Data: 2002-01-19 10:57:46
    Temat: Re: Linia kredytowa w MultiBanku
    Od: "alexy" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >Dzwoniłem do Lukasa- wystarczy historia z innego banku i zaświadczenie o
    >zatrudnieniu (to ostatnie do wesji plus).,

    Dla mnie Lukas ma poważny feler: chyba nie obsługuje kont firmowych. A dla
    mnie to bardzo ważne. Dlatego tak mi zależało na MultiBanku, bo chciałem mieć
    to samo co teraz (w PBK, niestety), ale wygodniej: wszystko na telefon i
    internet. Po prostu oprocentowanie linii w Multi jest znacznie korzystniejsze
    niż w PBK, a z firmowego mogę robić przelewy bez chodzenia do oddziału. Teraz
    to dla mnie masakra, bo co najmniej 2 razy w miesiącu jade do centrum Warszawy
    (korki, płatne parkowanie, płacenie żulowi, żeby mi samochodu nie porysowali,
    kolejki w PBK). Teraz sam już nie wiem, robi mi się gorąco jak sobie wyobrażę
    rozmowy z tymi biurwami w ZUS-ie i Urzędzie Skarbowym. Zresztą już sie
    dowiedziałem od znajomych, że to strasznie długo trwa i czasami są z tym
    problemy, bo w tych biurach mają potworny bałagan i po prostu mogą nie znależć
    moich wpłat. Wtedy powiedzą, że nie moga ich znależć, więć nie moga dać
    zaświadczenia, no chyba, że ja sam przyniosę im dowody wpłat. Krótko mówiąc:
    zwariuję, bo juz samo wejście do urzędu powoduje u mnie gęsią skórkę.
    A skoro już piszę ten mega post, to pozwolę sobie na jeszcze jedną uwagę. Jak
    zakładałem konto w MultiBanku, to chodziły przy mnie trzy osoby i wszystkie
    wywalały do mnie kły w nieszczerym uśmiechu. Zrobili mi kawę i miło ze mną
    gaworzyli o tym i o owym. A jak poszedłem po tę linię kredytową, to
    obsługiwała mnie jedna z tych panienek co poprzednio, ale nie uśmiechnęła się
    już ani razu i o kawie też nic nie wspomniała. Na dodatek najpierw kazała mi
    wypełnić trzy strony wniosku, potem wzięła to wszystko razem z historia

    achunku, włożyła do teczki i powiedziała: "No, a oprócz tego potrzeba jeszcze

    to, to i to. Jak pan przyniesie, to będziemy zastanawiać sie dalej."
    Ja wiem, że całośc tej sytuacji, to drobiazg, może nawet przypadek. Ale jakoś
    tak przypomina mi rysunek satyryczny na temat PZU. Były dwa "podrysunki": na
    jednym super marmury, klient rozparty w fotelu, wokół niego gromady
    długonogich piękności i nad tym wszystkim szyld: zawieranie umów. Na drugim
    rozlatująca się buda z desek, w fotelu siedzi stary babsztyl bez zębów, na
    przeciwko babsztyla stoi klient ze spuszczoną głową i nad tym szyld:
    wypłacanie odszkodowań.
    No i nie wiedzieć czemu, tak jakoś mi się w tym MultiBanku przypomniał ten
    rysunek.
    --
    ============= P o l N E W S ==============
    archiwum i przeszukiwanie newsów
    http://www.polnews.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1