piątek, 10 listopada 2023 o 22:43:21 UTC+1 Mirek Ptak napisał(a):
> W dniu 07.11.2023 o 08:23, Mirek Ptak pisze:
> > W dniu 27.10.2023 o 17:28, Dawid Rutkowski pisze:
> >> W każdym razie - już od wielu lat żaden bank nie "przeniesie" ci KK.
> >> Jedyne, na co można liczyć, to "uproszczona" procedura bez dokumentów
> >> dochodowych dla kart z kredytem do 4k - może teraz troszkę więcej, ale
> >> w tych granicach. Czy mają taką "uproszczoną" akurat w ING to nie
> >> wiem, KK miałem tam dawno, ale może właśnie taką na 4k...
> >
> > No właśnie - odbiłem się od ściany w ING z wnioskiem o KK. Od ręki
> > odrzucony. Patrząc na to jak to rozpatrują nie sądzę, żeby ktokolwiek,
> > kto nie miał tam konta wcześniej ze zleconymi przelewami pensji na to
> > konto dostał tam kartę.
> > Krótko mówiąc zostałem zmuszony do wizyty w oddziale, gdzie okazało się,
> > że odrzucenie jest w zasadzie ostateczne i żeby procedować dalej trzeba
> > pisać o zgodę na odstępstwo - zobaczymy co dalej :(
> >
> > Pozdrawiam - Mirek
> Zgoda na odstępstwo *chyba* została udzielona, bo zostałem poproszony o
> wyciągi z konta na które dostaję pensję. Nieszczęśliwie okazało się, że
> to Citi, w którym na potwierdzeniu nie ma formułki: "Dokument
> sporządzony na podstawie art.7 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 - Prawo
> Bankowe (Dz. U. Nr 72 z 2002 roku, poz.
> 665 z późniejszymi zmianami). Dokument wygenerowany elektronicznie, nie
> wymaga pieczęci ani podpisu."
>
> Nie spodziewałem się, ze w obecnych czasach być może zostanę poproszony
> o zaświadczenie z firmy o zarobkach z *pieczątką*
> PRL...

Hmm, wyciągi citka mają o "wydruku komputerowym".
Bez "ustawy" - ale tego to nigdzie chyba nie widziałem,
który bank tak wpisuje?

Jak chcesz być ćwańszy i wysyłać tylko potwierdzenia
wpływu pensji to rzeczywiście skończysz w kadrach.

Santander pozwala tworzyć fikcyjne filtrowane
wyciągi - mbank mi to łyknął.

A ogólnie to nie mogłeś składać nowego wniosku
w oddziale?
Śmieszne to odrzucenie i "odstępstwo".

Kilka lat temu miałem KK w pierwszej promo,
jaką zrobił ing i pamiętam, że załatwiałem
w oddziale (pod domem, ale już go nie ma), bo konta nigdy nie miałem.
Potem musiałem jeszcze raz przyjść z żoną
po kartę dodatkową, bo "tylko w oddziale".
Słabizna, bo można tylko jedną dodatkową.
No i na koniec likwidacja tylko w oddziale.