In news:fhkgh9$dhu$1@inews.gazeta.pl, * atott* wrote:
> darnok <d...@a...spam.ch> napisał(a):

>> attot ma chyba powazne problemy z formulowaniem mysli na pismie,
>> pewnie to samo bylo w oddziale na Swietokrzyskiej.

> a mimo wszystko Tobie udalo sie "odszyfrowac" moja tresc :)

To ze ja musialem twoje wypowiedzi dla innych przetlumaczyc i zorganizowac w
punktach nie swiadczy dobrze o twoich umiejetnosciach przedstawienia swoich
problemow i zapytania o porade.

>> - bank jego splate z 25.07 zaksiegowal niestety jako splate
>> nastepnego dnia i z tego tytulu, uznal ze nie splacil w terminie i
>> naliczyl odsetki od zakupu (31zl).

> najwidoczniej


Postapil zgodnie z regulaminem z ktorym ty sie zgadzasz.

>> - jeszcze tego 25.07 automat ktory mial splacic karte z roru z uwagi
>> na brak pelnej kwoty na rorze, pobral z roru 58zl z tytulu splaty
>> choc minimum czyli 5% transakcji.

> pobral tyle ile zostalo na koncie

>> - czyli nastepnego dnia na rorze mial o 1258zl mniej a saldo KK mialo
>> nadplate 27zl (58zl minus odsetki 31zl).
>>
>> I jemu chodzi o to ze przeciez splacil i nawet nadplata wyszla, a
>> bank mu dowalil odsetki.
>> Zgadza sie attot?

> zgadza sie, ale odsetki od zerowego zadluzenia?


Zadluzenie nie bylo zerowe. Bank uznal ze nie splaciles w terminie, bo w
zgodzie z regulaminem ktory akceptujesz zaksiegowal twoja pozna wplate
nastepnego dnia. I z tytulu tego ze nie splaciles w terminie nie *anulowal*
ci odsetek ktore naliczal od dnia zakupu. Bo gdybys splacil w terminie albo
pozwolil bankowi samemu pobrac naleznosc z konta zgodnie z wczesniejsza
dyspozycje (czyli zapewnil srodki na rachunku) to bank by ci
wspanialomyslnie te odsetki anulowal.

Odpowiedz banku jest wlasciwa. Takie zachowanie nie podlega reklamacji.
Inna sprawa jest, ze bank mogl podejsc jednostkowo do tej sytuacji i
anulowac ci odsetki w imie przyszlej dobrej wspolpracy. Ale nikt go do tego
nie moze zmusic.

Teraz wyciagnij wnioski i juz powinienes wiedziec jak sie obsluguje KK. I
tak tanio wyszlo. Tylko 31zl za lekcje ;-)

--
darnok
"TRAGEdia: A ja TRUskawki CUkrem..."