> Generalnie wypłacać się nie opłaca, bo (najczęściej) duża prowizja - np.
PKO
> BP.
Zazwyczaj nieprawda. Po prostu nie oplaca sie wyplacac po 200 forintow. Przy
wiekszych sumach duzo bardziej oplacalne niz zakup w kantorze.A co ma PKO do
oplacalnosci Elektrona? Jesli maja za wysokie prowizje wez sobie karte z
innego banku. Prowizja zalezy od banku a nie od VISY.

> Płacić tez się nie opłaca, bo przeliczenie jest najpierw na $, potem na
> złotówki;
Oplaca sie jeszcze bardziej bo odpada prowizja bankowa od wyplat stad lepszy
kurs

>wyjątkowo od razu na złotówki (np. PKO BP niektóre waluty).
Hmm. Pierwsze slysze zeby VISA rozliczala niektore waluty w zlotowkach. To
VISA dokonuje przeliczenia waluty jaka wybierasz na dolary wg. swojego kursu
i przesyla obciazenie do banku ktory przelicza to na zlotowki wg.swojego i
obciaza konto.
> A zatem - opłaca się (moim zdaniem) płacić tylko w Polsce, wypłacać - w
> polsce w wybranych bankomatach.
BZDURA (moim zdaniem). Zawsze wybieram za granica i zawsze (jak dotad)
wychodzilem na tym lepiej niz kupujac w bankomacie.

> Jeśli się nie zgadzasz - na tym właśnie banki zarabiają.
W odroznieniu od kantorow ktore prowadza dzialalnosc stricte charytatywna i
wcale na niczy nie zarabiaja ???

> Najbardziej opłaca się płacić za granicą kartą MAESTRO.
Tylko w strefie Euro bo masz jedno przewalutowanie a nie dwa, i to tylko pod
warunkiem ze prowizja twojego banku nie jest tak zdziercza ze przewyzsza
podwojne przewalutowanie w tanszych bankach.
W Chorwacji i na Wegrzech wybieralem te same sumy z jednego bankomatu o tej
samej porze i lepsza okazala sie akurat VISA. Wszystko zalezy od aktualnego
kursu waluty do dolara/ euro i kursu zlotowki do nich.

billy