On Thu, Oct 17, 2002 at 09:34:54AM +0200, Dave wrote:

> jak pani bedzie uprzejma to pojdzie. Ale jesli jest wlascicielka sklepu to

Uprzejma? Przychodzi do niej klient a ona ma byc _uprzejma_ przyjac od
niego kase?

> nie bedzie go zamykac dla takiego goscia i wysle go rozmienic. Tak samo
> powinna moim zdaniem odeslac goscia do bankomatu jak chce kupic na karte za
> 2zl.

Chyba zartujesz. Na pewno zartujesz. Nie, nie mozesz tak myslec jak
piszesz.

Hint - jak mam karte kredytowa to bede szedl do bankomatu wyplacic?
Drugi hint - a jak bankomatu nie ma w okolicy to co?

> W Polsce jakos nigdy nie moze byc normalnie - jak niedawno sprzedawcy byli
> panami i olewali kazdego klienta tak teraz klienci sie odwdzieczaja i
> staraja sie pokazac wyzszasc...

Bzdura, po prostu należy pamiętać kto komu za co płaci.

> A uprzejmosc powinna byc z obu stron.

OK, zgadzam sie. Ale chyba nie nazywasz uprzejmoscia ganianie klienta
do bankomatu bo nie ma 2zl?

A swoja droga strasznie mieszasz uprzejmosc sprzedawcy z problemami
osob stojacych w kolejce - czy ty po prostu nie lubisz kart?

> Jak w UK bedziesz chcial zaplacic karta za 1 funtowa transakcje to
> tez cie moga pogonic. Ale tam zawsze bylo normalnie..

Ciekawe, w niektorych stanach w usa jest tak ze masz prawo miec
_tylko_ karte (chyba ze sa wywieszki ze nie akceptuja).

--

--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki