eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki50 tyś w co ... › Re: 50 tyś w co ...
  • Data: 2003-12-08 16:10:02
    Temat: Re: 50 tyś w co ...
    Od: "Robert" <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    br1tfg$hlc$...@n...onet.pl,
    janke <j...@p...onet.pl>:
    > Witam ! czesc!
    >
    >> Wybacz, ale nie podejme z Toba dyskusji, bo:
    >> 1. nie masz odpowiedniej wiedzy specjalistycznej
    >
    > jak wszyscy widza Ty podpierasz sie wylacznie wiedza fachowa

    wlasnie taką wiedzą

    > tys. jest skrotem od tysiac
    jest, nie przeczę :)

    > Buhaha. prosba o argumenty widze przerosla mozliwosci. duzo zdrowia
    > dla Twojej reki ;) (zlej baletnicy... ;)))
    > a jak... nie potrafisz - nie pchaj sie na afisz! ;)

    jeszcze raz powtarzam: nie możemy dyskutować o czymś, na czym się zupełnie
    nie znasz

    >> Jedno bardzo bledne zalozenie w Twojej argumentacji: wydajesz sie
    >> utozsamiac informacje z jakiegos slownika j. polskiego (stary
    >> Szymczak w dodatku, ale to nie ma znaczenia) z j. polskim.
    >
    > blad - nie powoluje sie na Szymczaka. sprawdz posty. zaczynasz
    > fantazjowac.

    proszę bardzo:

    bqtvab$5v3$...@a...news.tpi.pl,
    jan <j...@p...fm>:

    > za slownikiem jezyka polskiego:
    > 1. skarpeta ż IV, CMs. ~ecie; lm D. ~et
    > ? skarpetka
    > 2. firana ż IV, CMs. ~nie; lm D. ~an
    > reg. ? firanka

    To jest ze słownika pod red. Szymczaka własnie. Nie wmowisz mi, że nie, bo
    znam ten slownik dosc dokladnie.

    > Czyli odsylacze do form poprawnych.

    Nie rozumiesz nawet prostych konwencji tego (przestarzałego) słownika.
    Poza tym sprawdz hasła skarpeta i firana w jednym z nowszych słowników, np.
    Innym:
    http://ksiegarnia.pwn.pl/1272_pozycja.html pod red. Twojego ulubionego M.
    Bańko
    albo Uniwersalnym:
    http://ksiegarnia.pwn.pl/3702_pozycja.html

    Ale jeszcze raz zaznaczam: nieistnienie hasła w słowniku nie przesądza o
    nieistnieniu słowa w języku, nawet jeśli słownik jest nowiutki i
    metodologicznie nienaganny, a to dlatego, że słownik jako produkt jest
    skończony, natomiast leksykon języka nie. Np. nie znajdziesz w słownikach
    takich polskich słów jak: firanusia, firanisko, ...

    >> By Ci uswiadomic absurdalnosc tego:
    >> znakomita wiekszosc jezykow nie posiada zadnych drukowanych
    >> slownikow - musialbys utrzymywac, ze jezyki te nie istnieja.
    >
    > tak, a te co leza w bibliotekach i czyteniach to dziela szalencow i
    > heretykow
    > za to co napisales teraz i calosc dyskusji przynaje Ci tytul Leppera
    > Filologii Polskiej

    I teraz kurcze nie wiem, czy mam się bardziej obrazić za szalenca i
    heretyka, czy za Leppera ;)

    --
    Robert
    User in front of @ is fake, actual user is: mkarta

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1