Słabsze dane z Chin i spadek cen złota

Przeczytaj także: Spotkanie Eurogrupy i ECOFIN

Dla Strefy Euro pojawił się kolejny czynnik ryzyka w postaci Portugalii, gdzie Trybunał Konstytucyjny orzekł, iż część oszczędności budżetowych na rok 2013 jest niezgodna z Konstytucją, a tym samym rząd będzie musiał szukać środków gdzie indziej.

W szeregach FOMC nadal trwa dyskusja na temat korzyści i kosztów programu skupu aktywów (w kontekście jego wycofywania), ale ostatnie Payrolle, które były zdecydowanie gorsze od konsensusu (88 tys. , wobec oczekiwanych 198 tys.), przypomniały inwestorom oraz członkom FOMC, że sytuacja na rynku pracy nadal pozostaje główną bolączką gospodarki USA.

Rynki będą w tym tygodniu ponownie zwracały uwagę na ruchy japońskiego kapitału.

Zdecydowanie najważniejszymi odczytami makro będą: sprzedaż detaliczna w USA (środa), niemiecki wskaźnik Instytutu ZEW (wtorek), minutki z posiedzenia Banku Anglii (środa). Warto zwrócić uwagę również na wtorkową decyzję RBNZ ws. stóp procentowych oraz czwartkowe spotkanie Norges Banku.

Dzisiejszy dzień rozpoczął się od silnej przeceny commodities oraz commodity currencies (AUD, NZD, CAD), a wszystko za sprawą gorszych odczytów z chińskiej gospodarki. Słabszy okazał się odczyt PKB (7.7% wzrostu r/r, kiedy oczekiwano 8%), słabsze były także inwestycje w środki trwałe oraz produkcja przemysłowa. Dane te nie świadczą bynajmniej o „hard landing” , ale podkreślają, że spowolnienie w Europie ma wpływ na wszystkie gospodarki.

Co ciekawe, od rana przecenie ulega także złoto, które jest już na poziomie 1446 USD/oz. Tłumaczeniem spadków na obecny moment są spekulację, iż Cypr może wyprzedawać swoje rezerwy złota, aby sprostać warunkom bail-outu. Większą presję na ceny wywołują jednak ciągłe odpływy ze „złotych ETF”.

Zasłużona korekta na Kiwi

Po odbiciu się w połowie marca od czteromiesięcznych minimów (okolice poziomu 0.816 – zniesienie Fibo 38.2 proc. fali wzrostowej z II poł. 2012 r.) kurs Dolara Nowozelandzkiego do Dolara Amerykańskiego poruszał się, zgodnie z naszymi oczekiwaniami, w bardzo dynamicznym kanale wzrostowym, osiągając poziomy nie obserwowane na wykresie od sierpnia 2011 r. Pod koniec ubiegłego tygodnia kurs dotarł do górnego ograniczenia długoterminowego kanału wzrostowego, w którym poruszał się od początku czerwca 2012 r., zaś w piątek pierwszy raz od miesiąca kurs NZD/USD uległ większej korekcie. Kurs cofnął się do linii górnego ograniczenia, wspomnianego wcześniej, kanału wzrostowego i znalazł wsparcie na poziomie, wyznaczonym przez szczyty z połowy lutego.

Dolar Amerykański, mimo rozczarowujących danych o sprzedaży detalicznej w marcu i indeksie Uniwersytetu Michigan w kwietniu, umocnił się zarówno wobec Dolara Australijskiego jak i waluty Nowej Zelandii, wobec EURO zamknął się blisko poziomu piątkowego otwarcia.

Najważniejszym wydarzeniem kwietnia dla pary NZD/USD, będzie zaplanowane na przyszły wtorek posiedzenie RBNZ. Może ono być okazją do rewizji polityki monetarnej w związku z koniecznością wsparcia gospodarki, po ostatniej suszy, która nawiedziła Nową Zelandię, przyczyniając się do znacznego spadku plonów w lokalnym rolnictwie. Wcześniej, w najbliższą środę opublikowane zostaną ważne dane dotyczące Inflacji CPI w I kw. W bieżącym tygodniu, we wtorek, poznamy także cały pakiet danych z gospodarki amerykańskiej. Połowa tego tygodnia, za sprawą publikacji makro, może przynieść zatem średnioterminowe rozstrzygnięcie kierunku, w jakim zmierzać będzie NZD/USD.

USD/CAD zmaga się z 38.2 zniesieniem Fibo

Od dwóch tygodni możemy obserwować fascynujące zmagania kursu USD/CAD w sforsowaniu 38.2 proc. zniesienia Fibo, fali wzrostowej z początku bieżącego roku. Poziom ten pokrywa się z górnym ograniczeniem kanału spadkowego, w którym kurs poruszał się kilkanaście miesięcy, począwszy od września 2011, aż do drugiej połowy lutego tego roku. Kurs jednak wciąż broni się przed trwałym wejściem do wspomnianego kanału spadkowego, utrzymując się w trendzie wzrostowym z genezą we wrześniu 2012 r. Dopiero przebicie dolnego ograniczenia, wspomnianego trendu wzrostowego (okolice poziomu 1.006), byłoby wyraźnym sygnałem zanegowania wzrostowej koncepcji i szansą na głębszą korektę, z zasięgiem 0.9935 (zgodnie z rekomendacją jednego z największych światowych banków).

Tymczasem dopóki poziom ten nie zostanie naruszony możemy spodziewać się kontynuacji wzrostów, czemu sprzyja otoczenie makro i obawy rynku przed słabszymi odczytami z kanadyjskiej gospodarki.

W najbliższym tygodniu, większość odczytów makro, dotyczyć będzie gospodarki amerykańskiej. Najważniejsze dane poznamy we wtorek: dane o inflacji konsumenckiej CPI w marcu, dane o budowie domów, oraz produkcji przemysłowej. W środę natomiast poznamy decyzję Banku Kanady odnośnie stóp procentowych. Po południu opublikowany zostanie tez raport dotyczący prowadzonej polityki monetarnej i odbędzie się konferencja po posiedzeniu BoC. Ważniejsze dane z Kanady poznamy pod koniec tygodnia, będzie to publikacja inflacji konsumenckiej CPI za marzec.

Ostatnie wydarzenia

• USA: Indeks Uniwersytetu Michigan w kwietniu 72.3, prognoza 78.5. To najgorszy odczyt od 9 miesięcy.
• USA: Sprzedaż detaliczna w marcu spadła o 0.4% m/m, wobec prognozy 0% m/m.
• Polska: GPW potwierdziła rozpoczęcie rozmów z giełdą w Wiedniu ws. nawiązania współpracy
• Chiny: PKB w I kwartale rosło 7.7% r/r (oczekiwano wzrostu 8%)

Kalendarz na najbliższe godziny

EUR 11:00 Bilans handlu zagranicznego; prognoza 9.9 mld, poprzednio 9.0 mld

PLN 14:00 Inflacja CPI (marzec), prognoza 0.3% m/m i 1.1% r/r

USD 14:30 Indeks Empire State; prognoza 7.2, poprzednio 9.2

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.