eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › USA: skrócony tydzień na Wall Street

USA: skrócony tydzień na Wall Street

2011-09-09 19:14

Przeczytaj także: Steve Jobs, Warren Buffett i Ben Bernanke

Azja i Ameryka Łacińska


Inwestorzy oprócz „American Job Act” Obamy poznali czwartkowej nocy istotne dane dotyczące chińskiej oraz japońskiej gospodarki. W Kraju Środka inflacja konsumencka, wyniosła w sierpniu zgodnie z prognozami 6,2 proc., podczas gdy w lipcu była na najwyższym poziomie od 2009 roku. Oprócz informacji dotyczących dynamiki cen opublikowano dane dotyczące chińskiej produkcji przemysłowej, która rok do roku wzrosła w sierpniu o 13,5 proc., co było sporym rozczarowaniem względem prognoz i poprzedniego odczytu. Ostatecznie Shanghai Composite kończy piątkowe notowania stratą w perspektywie pięciu dni handlu na poziomie 1,25 proc., tj. 2497 pkt.

Zamówienia na dobra trwałego użytku oraz indeks zaufania konsumentów to główne czynniki makroekonomiczne, które negatywnie wpływały na notowania spółek z Kraju Kwitnącej Wiśni. Odreagowanie po wcześniejszych silnych wzrostach spowodowały, iż w regionie Pacyfiku to właśnie indeks z Japonii tracił najmocniej. Nikkei 225 w perspektywie tygodnia kończy minus 2,5 proc. uzyskując poziom 8737 pkt.. Niemniej opublikowane w tym tygodniu wskaźniki wyprzedzające pozwalają spekulować, iż to właśnie ten rynek wyjdzie ze światowego spowolnienia obronną ręką.

Inwestorzy w Indiach mimo globalnej wyprzedaży aktywów w sierpniu zachowali zimną krew i szybko wrócili do zakupów. Nie przeszkadzały im uliczne protesty wspierające głodówkę Anna Hazarego czy słabość rządu premiera Singha. Zabezpieczając swoje oszczędności przed wysoką inflacją (a w lipcu odczyt wyniósł 9,22 proc. rok do roku), postanowili kupować akcje na giełdzie podczas ucieczki z regionu i zwiększonej podaży papierów udziałowych ze strony inwestorów zagranicznych. Indyjski Sensex dzięki silnym wzrostom w połowie tygodnia kończy tydzień lekko nad kreską w okolicach 16866 pkt., tj. 0,25 proc. ponad zamknięciem z 2 września.
W końcówce sierpnia jako pierwszy Bank Centralny Brazylii postanowił zaskoczyć inwestorów i zdecydował się na obniżkę stopy procentowej o 50 punktów bazowych. Działania te należy interpretować jako próbę ratowania gospodarki w większości opartej na eksporcie oraz lokalnych przedsiębiorstwach, których biznes z powodu silnej waluty stał się mniej opłacalny, a towary mniej konkurencyjne. Przez ostatnie cztery lata brazylijski real umocnił się o ponad 40 proc. względem dolara amerykańskiego. Inwestorzy w kraju samby niesieni nadziejami, iż zmiana kursu ich waluty poprawi sytuację przedsiębiorstw Bovespa, czwartkowe notowania kończą w perspektywie pięciu dni handlu lekko pod wodą, czyli na poziomie 57623 pkt.

Jan Żuralski

Surowce


Słabe nastroje na światowych rynkach akcji przełożyły się na spadki na rynkach surowcowych. Tylko ropa zdołała się obronić przed spadkami, natomiast miedź i złoto zamykają tydzień „in minus”. Ogólny sentyment nie ulega poprawie, a wręcz nawet się osłabia pod wpływem negatywnych informacji z rynku. Wzrost gospodarczy świata jest marny - przed Grecją widmo bankructwa, co sprawia kłopoty decydentom w Europie, a w USA nowe pomysły na poprawę sytuacji, lecz bez konkretów oraz kolejne obniżki prognoz dotyczące wzrostu gospodarczego po obu stronach oceanu – to najważniejsze czynniki wpływające na ceny surowców. W tak negatywnym otoczeniu surowce tanieją, lecz wyjątkiem okazała się ropa naftowa, która zdrożała o 2 procent. Głównym bodźcem do utrzymywania się cen na plusie były huragany, które mocno ograniczyły wydobycie w Zatoce Meksykańskiej. W piątkowe popołudnie za baryłkę na giełdzie w Nowym Jorku płacono 88 dolarów. Spadkom nie oparły się ceny miedzi, która w ujęciu tygodniowym potaniała prawie 1 procent. Oznacza to zejście cen poniżej poziomu 9000 dolarów za tonę. Obecna cena tony miedzi w Londynie to 8929 dolarów. Najlepiej w takim otoczeniu powinny funkcjonować ceny złota, które jednak spadły o 2,5 procent do poziomu 1844 dolarów za uncję. Jest to efekt realizacji zysków przez inwestorów globalnych. Obserwujemy ostatnio coraz więcej głosów odnośnie przyszłorocznej prognozy cen złota. Dla przykładu Bank UBS zakłada, że średnia cena uncji złota w przyszłym roku to 2075 dolarów, co wpisuje się w trend wzrostowy surowca. Warto zwrócić uwagę na sytuację na rynku walutowym, gdzie umacniający się dolar do głównych par walutowych stwarza presję na spadki cen surowców. Przyszły tydzień stoi pod znakiem danych makroekonomicznych i to one powinny determinować kierunek zachowania się cen na rynku.

Tomasz Ray-Ciemięga

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

poprzednia  

1 2

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: