Jak zaoszczędzić na wymianie walut?
2011-06-19 00:20
Przeczytaj także: Na wakacjach nie przepłacaj za przewalutowanie
Jeżeli chcemy wymienić sumę nieprzekraczającą 1800 dolarów, to opłaty za korzystanie z pośrednictwa banku zjedzą nam całe oszczędności na spreadach. Nawet 1000 dolarów jednak to duża suma, której nie warto nosić przy sobie. Bank warto więc rozważyć także ze względu na wygodę i bezpieczeństwo.
Czy jadąc do Ameryki warto wybrać ofertę polskiego banku, czy też, będąc na miejscu, otworzyć rachunek za Oceanem? Ogólnie rzecz biorąc oferta krajowa jest znacznie korzystniejsza. W Polsce praktycznie standardem jest brak opłat za prowadzenie rachunku. Za to przykładowo w Chase Manhattan Bank zaoferowano mi rachunek, za który trzeba płacić 6 dolarów miesięcznie. Ponieważ w tej sytuacji zagroziłem, że otwarte przed chwilą konto od razu zlikwiduję, pobieranie opłat na razie wstrzymano, ale trudno powiedzieć jak długo uda się utrzymać taką sytuację. W dalszych obliczeniach nie uwzględniam jednak opłat za prowadzenie rachunku.
Innym problemem jest opłata za międzynarodowy przelew przychodzący, czyli za to, że na nasz rachunek walutowy przychodzą środki. W BZ WBK wynosi ona aż 5 zł, ale i tak jest to śmiesznie mało w porównaniu z Chase, gdzie jest to 15 dolarów. W tym momencie widać już główny dylemat związany z wymianą walut. Albo wymieniamy gotówkę i tracimy na spreadzie, albo dokonujemy operacji bezgotówkowej i tracimy na przelewie walutowym.
Koszt, który dodatkowo nasz czeka, jeśli otworzymy rachunek w kraju, to opłaty za korzystanie z bankomatów. W BZ WBK jest to 1,50 dolara niezależnie od kwoty. To niedużo, ale jeżeli z posiadanego tysiąca chcielibyśmy przechowywać w portfelu maksimum 200 dolarów, trzeba z bankomatu skorzystać aż cztery razy, co kosztuje łącznie 6 dolarów. Bankomaty dla klienta Chase, jeżeli poprzestać na macierzystej sieci, są za darmo.
Jak prezentuje się końcowy rachunek? Przy zakupie 1000 dolarów i unikaniu usług bankowych płacimy pośrednikom 11 dolarów. Zakup poprzez Currency Fair, przelew do banku krajowego i czterokrotne skorzystanie z bankomatu daje łączny koszt 16 dolarów. Jeżeli z korzystamy z banku zagranicznego będzie to znacznie więcej, ze względu na koszty przelewu, czyli aż 23 dolary.
Paradoksalnie najtańsza i zarazem oferująca najwięcej wygody jest opcja łącząca kantor oraz bank zagraniczny. Kurs nie jest może najlepszy, ale za to mamy za darmo bankomaty, a wpłacić środki możemy również bezkosztowo w oddziale. Cena usługi to ciągle więc 11 dolarów. Jeżeli jednak wymieniamy większe kwoty (powyżej 1800) dolarów, to wysoki spread w kantorze zaczyna ciążyć i opłaca się wymieniać poprzez Currency Fair i przelewać do banku krajowego.
1 2
oprac. : Maciej Kossowski / Wealth Solutions
Przeczytaj także
-
Najlepsze kantory internetowe wg konsumentów
-
Kantory internetowe I-III 2014 r.
-
Wymiana walut: jak oszczędzić?
-
Kantory internetowe: jakie sztuczki stosują?
-
Kantory internetowe X-XII 2013 r.
-
Jak kantory internetowe walczą o klienta?
-
Kantory internetowe: 10 mitów
-
Kantory internetowe: Polska potęgą
-
Kantory internetowe I-VI 2013 r.