Kredyty hipoteczne - co po franku szwajcarskim?
2011-05-20 11:12
Przeczytaj także: Podział majątku a kredyt hipoteczny
Poziom wkładu własnego decyduje o wysokości marży kredytowej. Im niższy jest poziom wskaźnika LtV (z ang. Loan to Value, czyli stosunek wartości kredytu do wartości nieruchomości), tym pozycja banku jest bezpieczniejsza i tym niższą marżę może on ustalić. Różnice w przypadku kredytów złotówkowych mogą sięgać nawet 45 p.p. (minimalna marża na poziomie 0,99%, maksymalna marża 5,50%).
Klienci, którzy są w stanie wykazać się stabilnymi dochodami na odpowiednim poziomie, są w lepszej sytuacji od tych, którzy zarabiają mniej (choć mają zdolność kredytową) i/lub uzyskują dochody z mniej stabilnych źródeł. Spośród dwóch klientów o dochodach na takim samym poziomie w lepszej sytuacji będzie ten, który zarabia pracując na umowę o pracę, niż ten, który prowadzi działalność gospodarczą. Widać to chociażby po minimalnym wymaganym okresie uzyskiwania dochodów. Osoba zatrudniona może liczyć na kredyt już po 3 miesiącach od rozpoczęcia zatrudnienia, a przy działalności gospodarczej trzeba się wykazać co najmniej rocznym stażem.
Jak podają autorzy raportu, na lepsze warunki mogą liczyć klienci, którzy są bankowi dobrze znani. A najlepiej można dać się poznać poprzez korzystanie z innych produktów finansowych. Historia konta pozwala ocenić zachowania płatnicze (można z niej wyczytać np. ile ktoś wydaje na paliwo, jedzenie lub używki oraz czy i jak spłaca inne zobowiązania), karta kredytowa to dodatkowe źródło dochodów dla banku, dzięki któremu może on zrezygnować z części zarobku związanego z kredytem hipotecznym. A korzystanie z produktów oszczędnościowych to dowód zapobiegliwości i dobrej kondycji finansowej.
Chociaż zaciąganie kredytu hipotecznego to nie konkurs piękności, to posiadanie konkurencyjnych ofert może skłonić bank do pewnych ustępstw. W takim przypadku wybór należy do konsumenta i drobne ustępstwa ze strony banku mogą być decydujące.
Negocjacje z bankiem nie są jednak zadaniem łatwym. Wymagają kompetencji w zakresie procedur udzielania kredytów oraz widomości tego, co decyduje o podjęciu przez bank decyzji o udzieleniu kredytu na konkretnych warunkach. Z tego względu warto rozważyć zwrócenie się po pomoc do doświadczonych doradców. Powodów jest kilka.
- Po pierwsze oferty kilku banków mamy w jednym miejscu, dzięki czemu oszczędzamy czas, który normalnie poświęcilibyśmy na rozmowy z doradcami w oddziałach. Po drugie rozmawiamy z osobą, która wie, jak poszczególne banki podchodzą do różnego rodzaju przypadków. W ofertach nigdy nie znajdziemy informacji, że dany bank niechętnie udziela kredytów osobom prowadzącym działalność. A doradca, ze względu na doświadczenie swoje i całej firmy, jest w stanie określić, która instytucje chętniej przedstawi atrakcyjną ofertę. Z tego doświadczenia wynika także wiedza i znajomość procedur i możliwych do uzyskania ustępstw i odstępstw. Często bowiem przypadek konkretnego klienta wymaga częściowego odejścia od ustalonych procedur i podjęcie określonej decyzji w drodze wyjątku - mówi Jakub Augustynowicz – doradca finansowy Aspiro z Warszawy.
Pomoc doradcy może się okazać przydatna także w negocjowaniu z bankami warunków udzielenia kredytu. Dzięki wsparciu doradcy ten proces może przebiec szybciej i przynieść lepsze skutki, niż samodzielne prowadzenie rozmów za pośrednictwem pracowników oddziałów, którzy nie mają istotnego wpływu na decyzje podejmowane przez analityków.
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
Nieformalny związek nie wyklucza kredytu
-
O czym pamiętać starając się o kredyt hipoteczny?
-
Samozatrudnienie to większy kredyt hipoteczny
-
Formy zatrudnienia a kredyt hipoteczny
-
Zakup mieszkania na kredyt przez singla coraz trudniejszy
-
KNF zrobił porządek ze zdolnością kredytową?
-
UKNF łagodzi warunki oceny zdolności kredytowej. Jak to wpłynie na rynek mieszkaniowy?
-
Od lipca trudniej o kredyt hipoteczny. Obowiązuje nowa Rekomendacja S
-
Kredyty hipoteczne: na rynek wróciła normalność?