eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Amerykanie w przeciwieństwie do FED oczekują inflacji

Amerykanie w przeciwieństwie do FED oczekują inflacji

2011-03-29 18:21

Wtorkowa sesja była interesująca jedynie na początku handlu. Podaż postanowiła wykorzystać poniedziałkowy zryw w końcówce notowań i starała się przejąć inicjatywę, jednak do tego zabrakło jej zarówno kapitału jak i zewnętrznej atmosfery.

Przeczytaj także: Rynek nieruchomości USA lepiej od oczekiwań

Przy ogólnie panującym spokoju WIG20 spędził cały dzień na minusach, które przy ponownie małych obrotach mają niewielką wartość prognostyczną.

Dane makro też nie były żadnym impulsem. Indeks Case-Shiller opisujący ceny nieruchomości w Stanach był odrobinę gorszy od oczekiwań i pokazał spadek roczny spadek cen o 3,1 proc. Drugą informacją był indeks Conference Board opisujący zaufanie konsumentów w Stanach, który także był minimalnie poniżej rynkowego konsensusu, ale jednocześnie spadł do poziomu trzymiesięcznego minimum. Zapewne jest to wynik drożejących paliw i towarów, których efekty Amerykanie zaczynają odczuwać w swoich portfelach. To tym bardziej prawdopodobne, że ich oczekiwania inflacji w ciągu najbliższego roku sięgnęły 6,7 proc., co jest najwyższą wartością od października 2008. Interesujące, że FED nadal upiera się, że inflacja nie jest zagrożeniem, a ewentualne skoki cen będą miały charakter przejściowy. Czas pokaże kto miał rację, ale ogólne przekonanie o nadciągającym wzroście cen niemal zawsze jest samospełniającą się przepowiednią. Ten scenariusz będzie zyskiwał na prawdopodobieństwie jeżeli w kolejnych miesiącach wydatki konsumenckie będą rosły. Im szybciej tym większe będzie to zagrożenie. Z drugiej strony nie wykluczone, że na pogorszenie nastrojów wpłynęła ostatnia eskalacja libijskiego konfliktu oraz trzęsienie ziemi w Japonii. Takie nieoczekiwane wydarzenia też oddziałują negatywnie na postrzeganie przyszłości. W samej końcówce notowań mieliśmy jeszcze publikację przez agencję S&P obniżki ratingów dla Grecji i Portugalii, ale to nie miało już żadnego znaczenia. Fakt, że te kraje mają problemy jest ogólnie znany i do czasu ich eskalacji inwestorzy nie będą reagować.

Lokalnie najważniejszą informacją były komunikaty Skarbu Państwa o planach prywatyzacji Jastrzębskiej Spółki Węglowej oraz sprzedaży kolejnych pakietów akcji PKO BP. W obu przypadkach chodzi o dofinansowanie budżetu, który ma duży deficyt, ale wydaje się, że druga część tego komunikatu wystraszyła część graczy i dlatego PKO BP był dziś najgorszym walorem w WIG20. Zamknięcie na minusach nie niesie żądnych reperkusji. Nadal obowiązującym sygnałem jest wyjście z trendu bocznego, które dokonało przełamaniem 2800 pkt. Problemem jest jednak niewielki obrót oraz bufor bezpieczeństwa wynoszący zaledwie 50 punktów. Byki muszą przede wszystkim bronić dołków z ubiegłego tygodnia, bo ich przekroczenie stwarzałoby duże niebezpieczeństwo.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

oprac. : Paweł Cymcyk / A-Z Finanse A-Z Finanse

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: