eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Skrócony tydzień na Wall Street - duża zmienność

Skrócony tydzień na Wall Street - duża zmienność

2010-11-26 17:45

Skrócony tydzień na Wall Street (w czwartek giełdy nie pracowały ze względu na Święto Dziękczynienia) charakteryzował się dużą zmiennością i nerwowością.

Przeczytaj także: Rynki finansowe - Irlandia i Chiny psują nastroje

Stany Zjednoczone


Co dziwne, obserwując zachowanie amerykańskich indeksów, można odnieść wrażenie, że na decyzje inwestorów wyjątkowo miały wpływ nie lokalne dane dotyczące rynku amerykańskiego, lecz raczej czynniki zewnętrzne.

Owe czynniki zewnętrzne to niewątpliwie odgrzewany temat Irlandii i sygnały, jakie napłynęły na początku tego tygodnia z Azji. Nie chodzi tu bynajmniej o "demonstrację siły" Korei Płn., która to niewątpliwie nie pomagała posiadaczom akcji, lecz informację dotyczącą wstrzymania przyznawania kredytów przez największe banki w Chinach. Podobno poziom pożyczek osiągnął już dozwolony limit. Ta informacja miała natychmiastowe przełożenie na zachowanie indeksów w Azji oraz na rynek futures w Stanach.

Oprócz wspomnianych zewnętrznych czynników dane makro z rynku amerykańskiego również nie były jednoznaczne. Szczególnie informacje wtorkowe. Mimo zweryfikowania w górę danych o amerykańskim PKB z 2% do 2,5%, faktem jest, że w miesiącach poprzednich dynamika wzrostu PKB spadła. Potwierdzeniem tego był komunikat z ostatniego posiedzenia FOMC. W 2010 roku gospodarka amerykańska, według czerwcowych prognoz, miała rozwijać się w tempie 3% - 3,50%. W 2011 wzrost ma być niższy od założonego przedziału 3,5% - 4,2% i ma wynieść 3% - 3,6%.

Reasumując, amerykańska gospodarka rozwija się, ale wolniej niż zakładano. Ciekawe dane napłynęły również z rynku pracy. Ilość nowych wniosków o zasiłek w zeszłym tygodniu była dużo niższa od zakładanych 435 tys. i wyniosła 407 tys. Co istotne, spadła również średnia 4. sesyjna. Liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych spadła zatem do poziomu najniższego od wielu miesięcy, co nie zmienia faktu, że wysokie bezrobocie w USA jest nadal faktem.
Koniec tygodnia to kontynuacja niepokojów dotyczących ewentualnej niewypłacalności kolejnych krajów – Portugalii i Hiszpanii. Ile w tej rzekomej finansowej zapaści jest prawdy, dowiemy się pewnie niedługo. Patrząc technicznie, para EUR/USD zbliża się do oporu w okolicach 1,31. Amerykański S&P500 takie wsparcie może bronić przy poziomach ok. 1 170 pkt.. Weekend powinien pokazać w jakich nastrojach są inwestorzy, a przeceniony rynek, może być pokusą do zakupów bardziej ryzykownych aktywów.

Konrad Widuliński

Polska i Europejskie Rynki Wschodzące


Polskie indeksy ponownie zakończyły tydzień mocnym akcentem spadkowym, pomimo że do piątku notowania przebiegały raczej spokojnie. Niewątpliwie wpłynęła na to czwartkowa informacja o tym, że węgierski rząd postanowił znacjonalizować tamtejsze Otwarte Fundusze Emerytalne, co w praktyce oznacza, że ich aktywa będą po prostu wniesione do budżetu. Jest to dosyć radykalny krok, który z pewnością nie spodobał się amerykańskim inwestorom, którzy natychmiast po wolnym od pracy czwartku postanowili w piątek zmniejszyć zaangażowanie w naszym regionie. Świadczy o tym piątkowe umocnienie dolara dochodzące momentami nawet do 2,5% oraz notowania węgierskiego indeksu BUX, który stracił ponad 4%. Odbiło się to rykoszetem także na naszej giełdzie. Tym bardziej, że atmosfera wokół naszych OFE również jest napięta, bo po raz kolejny na usta polityków powrócił pomysł „demontażu” OFE. Takie rozwiązanie zapewne wpłynęłoby bardzo negatywnie na postrzeganie polskiego rynku i spowodowało silny odpływ aktywów. Bez OFE, które dzisiaj jest przecież największym inwestorem, nasza giełda stałaby się zdecydowanie mniej stabilnym rynkiem. Pozostaje mieć nadzieję jednak, że w tym zakresie polscy politycy nie wezmą za wzór rozwiązań węgierskich.

Wracając do sytuacji bieżącej, z technicznego punktu widzenia indeks WIG dotarł do granicy 45000 punktów, gdzie zbiegają się pozioma linia wsparcia poprowadzona przez dołki z 8 i 20 października, oraz linia dolnego ograniczenia trendu wzrostowego rozpoczętego 1 lipca. Taki układ sugeruje, że korekta spadkowa może zakończyć się na tym poziomie, ale do tego potrzebna jest jeszcze poprawa nastrojów inwestorów.

Jacek Maleszewski

 

1 2

następna

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: