eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyPorady finansowe › Oszczędzanie na emeryturę: jak zaplanować?

Oszczędzanie na emeryturę: jak zaplanować?

2010-01-31 01:02

Rządowe pomysły zmian w systemie emerytalnym, budzą wśród ekonomistów obawy o wysokość przyszłych świadczeń. Nie ma na co czekać, lepiej wziąć sprawy w swoje ręce. Poniżej kilka rad, które - mamy nadzieję - ułatwią pierwsze kroki na drodze do lepszego jutra.

Przeczytaj także: Oszczędzanie na emeryturę po "polsku"

Propozycje zmian w systemie emerytalnym, przedstawione przez minister pracy i polityki społecznej, są krytykowane przez znakomitą większość ekonomistów i specjalistów zajmujących się tym tematem. Suchej nitki na projekcie nie zostawił nawet Urząd Komisji Nadzoru Finansowego. Żeby było jasne – w pełni zgadzam się z krytykami. Głównym zarzutem jest – motywowane bieżącymi potrzebami budżetowymi – sięganie do kieszeni przyszłych emerytów. Miałoby do tego dojść m. in. poprzez znaczne ograniczenie naliczanej co miesiąc od naszej pensji składki, która trafia do wybranego otwartego funduszu emerytalnego (OFE) – z 7,3 do 3 proc. pensji brutto. Różnica, zamiast być inwestowana na rynku finansowym, zostałaby wchłonięta przez państwowy ZUS.

Być może – choćby ze względu na falę krytyki – zmiany proponowane przez MPiPS tym razem nie zostaną wprowadzone. Piszę „tym razem”, bo nie można być pewnym, że w bliższej czy dalszej przyszłości ten pomysł nie wróci. Rządy się zmieniają i nie ma przecież żadnej gwarancji, że przy następnej okazji, gdy budżet będzie w tarapatach, znów nie pojawi się równie kontrowersyjny pomysł. Żeby z emeryturami nie było jak z autostradami, jest tylko jedno rozwiązanie – aby na emeryturze żyć godnie, musimy zatroszczyć się o nią sami. Poniżej kilka rad, które – mamy nadzieję – ułatwią pierwsze kroki na drodze do lepszego jutra.

Cel, czas, ryzyko

Najważniejsze jest dokładne zaplanowanie inwestycji. Spotkałem się kiedyś z porównaniem procesu inwestycyjnego do budowania domu: najpierw są plany, potem gromadzenie materiału, budowa i wykończenie i dopiero po zrealizowaniu wszystkich tych poszczególnych etapów można zamieszkać i w pełni cieszyć efektem swoich wysiłków. Przymierzając się do inwestowania zawsze trzeba ustalić trzy rzeczy: cel (na co zamierzamy przeznaczyć zaoszczędzone pieniądze), czas (jak długo będziemy oszczędzać) i ryzyko (zależne w dużej mierze od dwóch pierwszych elementów).

W naszym przypadku cel jest jasny: większa emerytura. Czas trwania inwestycji też jest w związku z tym łatwy do określenia – 65 lat w przypadku mężczyzn (lub 60 lat dla kobiet) minus nasz aktualny wiek. Żeby było jasne – im wcześniej się zaczyna, tym lepszy efekt można osiągnąć. Ale o tym poniżej.

Ryzyko na jakie jesteśmy skłonni wystawić nasze pieniądze, to w przypadku inwestycji nic innego, jak stopień tolerancji dla czasowego spadku jej wartości, czyli krótko mówiąc do strat. Im gorzej je znosimy, tym nasza skłonność do ryzyka jest mniejsza. Osoba o wysokiej skłonności do ryzyka w takich przypadkach nie rozpacza i nie załamuje rąk, tylko albo czeka, wierząc, że kurs odbije i prędzej czy później wyjdzie na swoje, traktując spadki jako swoiste promocje i wykorzystując je do dodatkowych zakupów, albo godzi się ze stratą i szybko wymazuje ją z pamięci, szukając okazji gdzie indziej.

Określenie własnej skłonności do ryzyka jest niezbędne do właściwej konstrukcji portfela inwestycyjnego, czyli odpowiedniego doboru instrumentów finansowych, które powinny się w nim znaleźć. Rynek oferuje nam wiele interesujących rozwiązań inwestycyjnych, często kusząc zyskiem bez ryzyka. Nie dajmy się jednak złapać na takie reklamy i zawsze żądajmy pełnej informacji o wszelkich możliwych rodzajach ryzyk, jakie mogą rzutować na naszą inwestycję.

Ekspozycję na ryzyko można powiązać z czasem trwania inwestycji. Przez specjalistów często wymieniana jest zasada „100 minus aktualny wiek oszczędzającego”. Otrzymana w ten sposób różnica określa sugerowany udział bardziej ryzykownych składników w naszym portfelu (np. akcji czy funduszy akcji). Wniosek z tego taki, że wraz ze zbliżaniem się do celu, udział części agresywnej portfela powinien maleć. Zatem im bliżej do emerytury, tym więcej pieniędzy powinniśmy trzymać w bezpiecznych instrumentach, jak lokaty, obligacje czy fundusze rynku pieniężnego lub dłużnych papierów wartościowych.

Regularnie czy nieregularnie?

Kolejną istotną kwestią jest czy oszczędzać systematycznie czy może większe kwoty, ale za to w nieregularnych odstępach czasu. Rekomendowaną formą jest to pierwsze rozwiązanie. Jego podstawową zaletą jest narzucona dyscyplina oszczędzania. Dzięki niej jesteśmy przygotowani, że określoną kwotę, stanowiącą np. pewien ustalony procent miesięcznego wynagrodzenia, inwestujemy. Łatwiej jest wówczas zapanować nad pokusami wydania tych pieniędzy na bieżące potrzeby. Sprawę może ułatwić stałe polecenie przelewu – nasz bank ustalonego dnia miesiąca dokonuje wówczas przelewu określonej kwoty na wskazany rachunek automatycznie.

 

1 2

następna

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: