eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyPorady finansowe › Szybka pożyczka nie taka tania

Szybka pożyczka nie taka tania

2009-12-27 01:44

Przeczytaj także: Zaciągnięcie kredytu: dobre praktyki w cenie


Koszty mnożą się szybko, jeśli klient jest nieuważny i nie doczyta warunków umowy. Bo jeśli zmieni zdanie i chciałby zrezygnować z pożyczenia pieniędzy, to na pewno nie przez zignorowanie umowy pożyczki. Jeśli jej nie odeśle w 5 dni od otrzymania, musi zapłacić 100 zł kary. O pożyczce nie można zapomnieć nawet na łożu śmierci – zastrzega firma pożyczająca na telefon. Na wypadek śmierci klient ma za zadanie „upoważnić dowolnego/każdego lekarza do udostępnienia towarzystwu ubezpieczeniowemu (w którym wykupił polisę przy okazji zadłużania się) wszelkich informacji dotyczących swojej osoby”.

Nie wolno nam też zapomnieć o spłacie pożyczki, w sytuacji gdyby nie dotarł rachunek od firmy pożyczkowej. Ta na 5 dni przed upływem terminu zwrotu pieniędzy wystawia rachunek do zapłaty i wysyła go pocztą lub na adres elektroniczny. Samo wysłanie uznawane jest za jednoznaczne z dostarczeniem.

Co szczególnie ważne – fakt, że kwota pożyczki nie jest wysoka, nie oznacza, że proporcjonalnie niskie są wszelkie kary, czy prowizje. W razie spóźnienia pierwsze wezwanie do zapłaty kosztuje dodatkowo 25 zł, a każde kolejne 50 zł.

A co jeśli klient chciałby wcześniej spłacić dług? Proszę bardzo, ale nie ma szans ani na zwrot odsetek za niewykorzystany okres, ani też na proporcjonalne obniżenie kosztu ubezpieczenia.

10 zł za wizytę domową

Z kolei w firmach, których agenci przychodzą do domu z pożyczką, a potem po raty, to nie odsetki, ani nawet ubezpieczenia stanowią o ostatecznej sumie do zwrotu, lecz właśnie koszty wizyt domowych. Gdy klient pożyczy 1000 zł na 55 tygodniowych rat zwracanych przelewem, oddaje co siedem dni 24,20 zł. Zazwyczaj usłyszy jednak jakieś przeciwwskazania do takiego trybu spłaty i będzie odwiedzał go agent. A to oznacza już cotygodniowy wydatek 34 zł. W efekcie klient oddaje przy tym scenariuszu 1870 zł w ciągu roku. To o ponad 500 zł więcej, niż gdyby oddawał przelewem. Taki koszt odpowiada oprocentowaniu przekraczającemu 130 proc. w skali roku, gdyby przyszło klientowi spłacać miesięczne raty od 1000 zł wziętego w banku. W firmie świadczącej obok pożyczek wizyty domowe nie ma też co liczyć na uzyskanie oszałamiającej kwoty. Pierwszy raz można pożyczyć od kilkuset do niewiele ponad 1000 zł. W firmie pożyczającej na telefon i o taką sumę trudno. Na ponad 900 zł może liczyć osoba, która wcześniej spłaciła niższą pożyczkę.

Nie płać za pożyczkę z góry

Przewagą omówionych wcześniej przypadków są jednak przejrzyste zasady, których w wielu innych ofertach nie uświadczymy. Pożyczający zamiast odsetek w skali roku podają odsetki dzienne czy też miesięczne, a o rzeczywistej stopie procentowej, zawierającej wszystkie koszty kredytu w ogóle nie ma mowy. Podobnie jak i o podaniu od ręki informacji o całkowitym koszcie pożyczki. Z pewnością nie jest to adres pod którym należy szukać pieniędzy w potrzebie.

Ale jeszcze bardziej trzeba uważać na propozycje firm, które najpierw wymagają od zainteresowanego wpłaty. To zazwyczaj prosta droga do finansowania innych, zamiast pożyczenia pieniędzy. Bardzo często są to po prostu piramidy pożyczkowe, w których pożyczki jednego klienta finansowane są wpłatami innych, o ile po drodze nie przydadzą się organizatorom procederu. Osoby, które godziły się na takie wstępne wpłaty, po których nigdy nie ujrzały pożyczki, niejednokrotnie były już bohaterami telewizyjnych programów interwencyjnych.

Każdą umowę trzeba przeczytać

Jeśli już jednak ktoś jest skazany na pożyczenie pieniędzy poza bankiem, to najlepiej zdecydować się na firmę, którą może polecić ktoś znajomy. Należy też dokładnie przeczytać warunki umowy tak, aby dzień opóźnienia w spłacie lub niedopełnienie jakiś wyszukanych formalności nie naraziło na dalsze windowanie i tak wysokich kosztów. Czujnością trzeba się wykazać szczególnie wtedy, gdy oferta z pozoru jest bardzo atrakcyjna, bo pewne jest jak w banku, że podstępy zawiera drobny druczek umowy.

I najlepiej nie pożyczać

O ile jednak to możliwe, zadłużania poza bankami należałoby unikać. Jeśli mamy problem z uzbieraniem kilkuset złotych, to czy faktycznie będzie nas stać, aby oddać dwa razy więcej niż pożyczymy? Bo to nic innego jak właśnie koszty obsługi kredytów i pożyczek są przyczyną pętli zadłużenia z której nie można się później wydostać.

poprzednia  

1 2

  • Prawo bankowe

    Witam, mam pytanie, czy jak spłaciłem wcześniej kredyt mogę starać się o zwrot prowizji banku? Ostatnio jakaś firma reklamowała się w ...

  • Pytanie o kredyt

    Witam, posiadam kredyt w jednym z banków, 50 tys. zł, oprocentowanie 9,90%. Chciałbym spłacić wcześniej kredyt, a moje pytanie brzmi czy ...

  • Więcej porad znajdziesz w dziale Porady WIĘCEJ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: