Kalendarzowe strategie giełdowe warte uwagi?
2009-12-10 12:20
Przeczytaj także: Rajd Świętego Mikołaja i efekt stycznia
Pierwsze rezultaty symulacji przeprowadzonych od roku 1927 w porównaniu do indeksu Standard & Poor 500 są bardzo obiecujące. Aż pięciu strategiom udało się pobić ten indeks. Dodatkowo szczególnie opłacalna okazała się strategia inwestowania na przełomie miesiąca, przynosząc w tym okresie wartość portfela większą od indeksu SP500 o ponad 2000%!
fot. mat. prasowe
Obecna wartość 10 amerykańskich dolarów zainwestowanych w 1927 roku
fot. mat. prasowe
Obecna wartość 10 amerykańskich dolarów zainwestowanych w 1988 roku
fot. mat. prasowe
Obecna wartość 10 amerykańskich dolarów zainwestowanych w 1988 roku
Jeszcze gorsze wyniki przynosi porównanie strategii „kalendarzowych” z indeksem SP500 Total Return, który uwzględnia zyski ze wszystkich dywidend oraz ich reinwestycję. Ponieważ badane strategie aktywne zakładają nieobecność na rynku w pewnych okresach, to naturalnym jest, że w tym czasie stosujący je inwestorzy nie otrzymują też dywidend. Z przedstawiony rezultatów wynika już wyraźnie, że wszystkie strategie oparte na efekcie stycznia przyniosły rezultaty gorsze niż SP500 Total return. Wartość portfela najlepszej z nich była aż o 12% gorsza niż wartość portfela pasywnego, i to mimo, że nie uwzględnione były koszty transakcyjne i podatki.
oprac. : Rafał Lerski / expander
Przeczytaj także
-
GPW: efekt stycznia a stopy zwrotu
-
Gra na giełdzie a psychologiczne pułapki
-
Rok 2023 na giełdzie pełen niespodzianek
-
Inwestowanie na giełdzie: niszowe branże to zysk, ale i ryzyko
-
Zmiany w OFE zaszkodziły GPW
-
Letnie inwestowanie na giełdzie
-
Giełdy światowe: 2013 rokiem dwóch prędkości
-
Giełdy światowe: rosyjski RTS osłabiony
-
Giełdy światowe: Merval zaskakuje