eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Lokaty walutowe - łatwy zysk?

Lokaty walutowe - łatwy zysk?

2009-01-08 13:02

Przeczytaj także: Pieniądze Polaków są gorsze?


Komu można zatem polecić lokaty walutowe?

Z pewnością osobom, które mają oszczędności w walucie. Będą to np. osoby zarabiające w walutach lub otrzymujące pieniądze od rodzin pracujących na emigracji. Jak wynika z danych NBP, w pierwszym półroczu 2008 r. emigranci przesłali do Polski 2,6 mld euro (9,5 mld zł). Są to bardzo duże kwoty i z pewnością część z nich leży na kontach bankowych. Osoby posiadające oszczędności w walutach, a z drugiej strony spłacające kredyty walutowe, mogą częściowo zabezpieczać się przed ryzykiem kursowym. Jeśli kurs waluty idzie w górę, rosną ich raty, ale rośnie również wartość ich oszczędności. Warto wspomnieć o jeszcze jednej korzyści wynikającej z posiadania walut. Zakładając lokatę w walucie unikamy zakupu waluty od banku. Mamy więc niższe koszty transakcyjne całej operacji.

Nim podejmiemy decyzję o założeniu lokaty walutowej prześledźmy wszystkie za i przeciw. Zagrożeń bowiem jest sporo.

Lokata terminowa to zamrożenie pieniędzy.

Nikt nam nie zagwarantuje, że na przestrzeni 3-4 miesięcy waluta, w jakiej założymy depozyt, dalej będzie się umacniać. Osłabienie wartości USD o 15% w ciągu kwartału jest prawdopodobne tym bardziej, im szybciej amerykańska waluta umacniała się w przeszłości.

Praw rynku nie da się oszukać. Duzi gracze z pewnością zechcą zrealizować zyski. To, że mają co realizować, pokazał już wcześniejszy wykres. Dlatego jeśli mamy obawy przed lokatą, oszczędności w walutach możemy trzymać na zwykłym koncie walutowym. Jest ono oprocentowane wręcz symbolicznie, ale za to zapewnia nam płynność, tj. możliwość przelewania środków z rachunku złotówkowego na walutowy w każdej chwili. Obserwując zmiany kursów walut można zauważyć, że często wynoszą one 2-3% dziennie. Dzięki takiej mini spekulacji walutowej możemy zarobić nie gorzej niż na lokacie.

Moda modą, a chłodna kalkulacja zawsze się przyda

Nie tak dawno panowała moda na inwestycje w złoto, ropę naftową czy produkty strukturyzowane. Prasa, banki i liczne firmy doradztwa finansowego zachęcały do lokowania oszczędności w te produkty. Ich główną zaletą miał być dalszy wzrost cen surowców i odporność na wahania koniunktury (produkty strukturyzowane). Ci, którzy kilka miesięcy temu ulegli namowom i zainwestowali w w/w produkty na dzień dzisiejszy albo ponieśli spore straty (rynek ropy) albo zamrozili pieniądze w „strukturach” i póki co mogą liczyć na poprawę koniunktury. Obroniła się tylko inwestycja w złoto.

Jak zmieniały się ceny ropy i złota od wakacji:

Cena baryłki ropy naftowej spadła z poziomu 147 USD w lipcu b.r. do 40 USD w połowie grudnia. Ceny złota spadła z 929 USD za uncję 1 lipca do 836 USD za uncję 24 grudnia. Jedynie dzięki silnemu umocnieniu dolara inwestycja ta nadal jest zyskowna. Spadek ceny kruszcu wyniósł bowiem 10% podczas gdy USD zyskał wobec PLN aż 39%.

Tylko nieliczni, bardziej doświadczeni inwestorzy zauważą korelację między wzrostem kursu dolara a spadkiem cen złota. To prawidłowość, która sprawdza się od lat. Złoto traktowane jest bowiem jako alternatywa dla słabnącego dolara. Jeśli dolar słabnie, zyskuje złoto, i na odwrót.

Nie ulegajmy zatem ani reklamom, ani namowom doradców zapewniających, że lokata walutowa to „super” atrakcyjny produkt na obecne czasy. Miejmy własny rozum i jeśli już założymy taką lokatę, niech złoży się na nią 20-30% naszych wolnych środków.

„Czasem lepiej nie zarobić niż stracić” – warto to sobie zapamiętać.

poprzednia  

1 2

oprac. : Tomasz Bar / FinanseOsobiste.pl FinanseOsobiste.pl

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: