Dziś indeks PMI dla sektora usług
2008-12-03 10:09
Przeczytaj także: USA: gospodarka oficjalnie w recesji
PROGNOZA GIEŁDOWA
Rynek zaprasza inwestorów do tańca, ale nie wszyscy mają ochotę na taką zabawę, może nawet nie wszyscy powinni ją mieć. Nie łatwo jest przewidywać zachowanie inwestorów, których dobre lub złe nastawienie decyduje o tym, czy indeksy w USA spadają o 8 proc. czy akurat zyskują 4 proc. Wiadomości makroekonomicznych brakowało przez ostatnie dni, ale emocji na giełdach nie. Wypadałoby przyjąć, że S&P po prostu broni dołka z 2002 r. (804 pkt) i jego przełamanie nie nastąpi z marszu. Co to oznacza dla dzisiejszej sesji? Europa wczoraj grała pod odbicie w USA i ono faktycznie miało miejsce. Zamiast kupować akcje wypadałoby dziś zyski z wyboru trafnego scenariusza zrealizować. Chyba, że zwyżka w USA ma być kontynuowana. Początek sesji przyniesie zapewne wyczekiwanie na śmielsze ruchy z USA, a później po prostu do tych ruchów się dostosujemy.
WALUTY
Większość inwestorów koncentruje się obecnie na poczynaniach bankowców centralnych, które powoli sięgają po ostatnie instrumenty mogące pomóc w ożywieniu gospodarek. ECB i Bank Anglii obniżą w czwartek stopy procentowe przynajmniej o 50-75 pkt., a przyszłotygodniowe posiedzenie FOMC wydłużono o jeden dzień, co sugeruje, że amerykańscy decydenci mogą przygotowywać kolejne nadzwyczajne programy. W środę rano dolar minimalnie umacniał się wobec euro i jena, siłę odzyskiwał także polski złoty. Frank szwajcarski potaniał o 1,4 proc. do 2,49 PLN, euro o 0,4 proc. do 3,83 PLN, a kurs dolara spadł o 0,8 proc. do 3,01 PLN.
fot. mat. prasowe
oprac. : E. Szweda, Ł. Wróbel / Open Finance