Bezrobocie w Polsce spadło do 9,4%
2008-08-26 19:05
Przeczytaj także: Sprzedaż detaliczna i bezrobocie w Polsce
We wtorek po słabych danych z niemieckiej gospodarki giełdowe indeksy w Europie przez cały dzień znajdowały się w strefie spadkowej. W drugim kwartale PKB Niemiec skurczyło się w odniesieniu do poziomu z marca o 0,5 proc., a nastroje konsumentów i przedsiębiorców wypadły poniżej oczekiwań. O godz. 16 ze Stanów powiało optymizmem, ponieważ indeks obrazujący nastroje konsumentów nieoczekiwanie wzrósł z 51,9 pkt. do 56,9 pkt., a ceny nieruchomości zmniejszyły się nie tak drastycznie jak prognozowali analitycy, co od razu podniosło głosy mówiące, że rynek odbija się właśnie od dna. Podobne komentarze pojawiają się kolejny raz w przeciągu ostatnich kilku miesięcy, chociaż trend nie odwrócił się, a jedynie złagodniał (mieszkania są tańsze o 15,9 proc.). Kursy Freddie Mac i Fannie Mae szły na Wall Street w górę o 24 proc. oraz 17 proc., ponieważ pożyczkodawcy zdołali znaleźć nabywców na ich obligacje warte ok. 2 mld USD.WALUTY
Trudno pisać o korekcie wzrostowej euro, skoro dziś jego notowania spadły poniżej 1,46 USD - najniższego poziomu od lutego tego roku. Euro traciło przede wszystkim po danych instytutu Ifo - odczyt indeksu wśród niemieckich przedsiębiorców okazał się gorszy od prognoz. Po południu nadeszły dane z USA, które z kolei okazały się lepsze od oczekiwań, ale zostały wykorzystane do realizacji zysków. W rezultacie pod koniec dnia euro wyceniano na 1,464 USD.
Światowe zawirowania odcisnęły piętno i na naszym rynku. Dolar podrożał do 2,28 PLN (najwyżej od marca), na koniec dnia spadł poniżej 2,27 PLN. Euro podrożało do 3,323 PLN i na tym poziomie już zostało, a frank podrożał do 2,06 PLN.
fot. mat. prasowe
oprac. : E. Szweda, Ł. Wróbel / Open Finance