Mała podaż na GPW
2008-06-24 11:42
Przeczytaj także: GER: poznamy indeks Ifo
Co ciekawe, na amerykańskiej giełdzie sytuacja jest przeciwna – tam aktywność inwestorów jest ostatnio bardzo duża. W ostatni piątek, kiedy notowania wyraźnie spadały była nawet wyjątkowo wysoka. Trudno powiedzieć, co jest lepsze. Bez wątpienia sekwencja obrotów w Ameryce – rosną w trakcie zniżek, maleją gdy indeksy odbijają się – jest charakterystyczna dla trendu zniżkowego. W tym sensie jest zapowiedzią dalszego ruchu w dół. W naszym przypadku można mówić o tym, że niewielka aktywność inwestorów nie potwierdza panującego trendu spadkowego. Z tym, że na tej tylko podstawie trudno przewidywać jego zakończenie. Co gorsza, przy tak niskiej płynności realne jest przyspieszenie ruchu w dół. Można to sobie wyobrazić w sytuacji, gdy pojawią się mocniejsze negatywne sygnały, które zwiększyłyby podaż na naszym parkiecie.Jednym z nich byłoby zapewne przyspieszenie zniżek na świecie. To realny scenariusz w sytuacji, gdy dzień w dzień na rynki napływają niepokojące wiadomości. Wczoraj żadna z wiadomości nie była dobra dla rynków akcji. Zaczęło się od dalszego spadku dynamiki wzrostu cen domów w Wielkiej Brytanii. W czerwcu zwiększyły się już tylko o zaledwie 0,1% r/r. Potem inwestorów rozczarowały niemieckie dane dotyczące nastawienia inwestorów i analityków, obrazowane przez indeks Ifo. Jeszcze gorzej wypadły czerwcowe odczyty indeksów PMI dla sektora usług i przemysłu strefy euro. Spadły poniżej 50 pkt, oznaczając wejście tych segmentów gospodarki w recesję.
Te doniesienia kompensował wzrost kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy. Jednak tamtejsze giełdy dostały dwa poważne ciosy. Goldman Sachs wycofał się z pozytywnej oceny spółek finansowych, wyrażonej na początku maja. Ocenił ją jako oczywisty błąd. Natomiast specjaliści z Merrill Lynch zapowiedzieli gorszą niż przeciętnie w przeszłości recesję w amerykańskiej gospodarce. Widać więc, że narastają pesymistyczne oczekiwania, co tworzy negatywny klimat wokół inwestycji giełdowych. W tej sytuacji oczekiwanie na powrót S&P 500 do styczniowego dołka nie wydaje się uzasadnione.
Dziś dzień zaczyna się od rozczarowującej wiadomości z Niemiec, gdzie indeks zaufania konsumentów Gfk spadł do najniższego poziomu od 2 lat. Inwestorzy będą dzisiaj czekać na dane o nastrojach amerykańskich konsumentów oraz wskaźnik cen domów S&P/Case Shiller. Zapowiada się raczej nudna sesja, która w naszym przypadku ma szanse przynieść odbicie. Nie zmienia to faktu, że cały czas realizujemy scenariusz oparty na formacji trójkąta, która zapowiada spadek WIG przynajmniej do 40 tys. pkt.
Najważniejsze wydarzenia z 23 czerwca 2008 r.:
- Czerwcowe ceny domów w Wielkiej Brytanii wzrosły o 0,1% r/r wobec 2,2% miesiąc wcześniej
- Czerwcowy indeks PMI dla sektora usług w Niemczech miał 53,3 pkt, nieco więcej niż się spodziewano, dla sektora przemysłowego 52,3 pkt, mniej od prognoz
- Czerwcowy indeks Ifo w Niemczech rozczarował – wyniósł 102,5
- Czerwcowy indeksy PMI sektora usług i sektora przemysłowego dla strefy euro spadły poniżej bariery 50 pkt, oddzielających rozwój od recesji
Dziś na rynkach
- Lipcowy wskaźnik zaufania niemieckich konsumentów Gfk wyniósł 3,9 pkt (najniższego poziomu od 2 lat) wobec oczekiwanych 4,6 pkt i 4,7 pkt w czerwcu
- Majowa sprzedaż detaliczna w Polsce
- Majowa stopa bezrobocia w Polsce
- Kwietniowy indeks S&P/Case Shiller, uznawany za najlepszy miernik cen domów w USA
- Czerwcowy indeks zaufania amerykańskich konsumentów
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Katarzyna Siwek / expander
Przeczytaj także
-
Rynki akcji: obawy o Hiszpanię szkodzą
-
Chińska gospodarka - rośnie ryzyko przegrzania
-
Indeks ZEW - większy spadek niż oczekiwano
-
Giełda USA - sektor finansowy motorem wzrostów
-
Spada inflacja w Polsce
-
Rynki akcji: optymizm zwiększa ryzyko korekty
-
Bezrobocie w USA nadal bez zmian
-
Indeks S&P 500 może wzrosnąć w 2010r. o 35%
-
GPW: notowania WIG20 spadły o 2,54%