eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Notowania GPW nadal w dół

Notowania GPW nadal w dół

2008-06-19 12:03

Środowy spadek na warszawskiej giełdzie z trzech powodów nie mógł być dla nikogo zaskoczeniem. Po pierwsze wskazywał nań przebieg wtorkowych notowań na amerykańskim parkiecie. Przyniósł zniżkę, która musiała odbić się na nastrojach na Starym Kontynencie.

Przeczytaj także: Indeks WIG broni się przed spadkiem

Trudno było określić, w jakim stopniu. Po drugie, do trzymania akcji nie zachęcały dane o wzroście naszej produkcji przemysłowej w maju. Dane wyraźnie rozczarowały. Trzeba podkreślić, że nie było to pierwsze rozczarowanie w ostatnich miesiącach, co wzmacniało skalę negatywnej reakcji inwestorów. Była ona tym bardziej uzasadniona, że dane o produkcji coraz mocniej pod znakiem zapytania stawiają koniunkturę w II połowie tego roku. Widać, że nasza gospodarka odczuwa skutki drogiego złotego i spowolnienia w europejskiej gospodarce. Po trzecie, od blisko roku na parkiecie dominuje malejąca tendencja, więc zniżki nie powinny tak bardzo dziwić, bo w trendzie spadkowym są bardziej prawdopodobne niż we wzrostowym. W tym wymiarze sesja wpisywała się w schemat przedstawiany przez nas od dłuższego czasu. Zakłada dotarcie WIG przynajmniej do 40 tys. pkt. W tym kontekście wczorajszy dzień przybliżył nas do zrealizowania takiego scenariusza. Będzie on wystawiać nerwy inwestorów na mocną próbę – czy wierzyć w zapewnienia analityków, że akcje są obecnie znacznie więcej warte niż na rynku, a jeśli tak to, czy nie obawiać się, że po słabszych danych makroekonomicznych nie zaczną obniżać prognoz. Inną kwestią jest czy inwestować zgodnie z dotychczasowym trendem, generalnie skuteczne dotąd było trzymanie się przekonania o obecności spadkowej tendencji.

W dalszym ciągu widać więc słabość naszego rynku. Odzwierciedla się ona w nowych minimach indeksu WIG, choć tu poprzedni dołek został przebity minimalnie. Bardziej zdecydowanie pokonał go mWIG40, natomiast sWIG80 jest jeszcze ponad nim. Nie zmienia to jednak faktu, że nasz rynek nie rokuje w najbliższym czasie dobrze. Czeka nas raczej obrona przed pogłębieniem zniżki niż próby odrabiania strat. Jedyne, co dla inwestorów korzystne to stopniowy powrót silnej zależności od zagranicznych giełd. Na wielu ostatnich sesjach notowania przebiegały w bardzo zbliżony sposób, jak na największych giełdach w Europie. Różnimy się jedynie dynamiką poszczególnych ruchów, na co wpływ mają lokalne czynniki – słabość popytu ze strony instytucji, sygnały spowolnienia gospodarki, obawy o wyniki naszych spółek. Tak samo klarowna jest diagnoza dla zagranicznych parkietów. Tam głównie uwagę przyciągają informacje dotyczące inflacji, ale też inwestorzy coraz bardziej swoimi reakcjami wyrażają obawy o to, czy druga połowa tego roku przyniesie poprawę koniunktury. Zresztą obie sprawy są ze sobą związane, gdyż jednym z ważniejszych zagrożeń dla pozytywnego scenariusza jest możliwość podniesienia stóp procentowych w gospodarkach, najmocniej dotkniętych kłopotami, czyli w USA i Wielkiej Brytanii. Wczoraj dobitnie o takiej groźbie przypomniał szef Banku Anglii Mervyn King, który mówił o obniżeniu się standardu życia Brytyjczyków i osłabieniu wzrostu gospodarczego w wyniku walki o utrzymanie inflacji w ryzach.

 

1 2

następna

oprac. : Katarzyna Siwek / expander expander

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: