eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Giełdy europejskie i azjatyckie: indeksy spadały

Giełdy europejskie i azjatyckie: indeksy spadały

2007-11-22 10:18

Przeczytaj także: Kurs EUR/USD ustanowił nowy rekord wszechczasów


Takie wypowiedzi i dane rynek zazwyczaj lekceważy, ale dolar jednak po przedpołudniowej korekcie zaczął tracić i kurs EUR/USD zakończył dzień na poziomie zbliżonym do wtorkowego. Wydarzeniem było utrzymanie się przedpołudniowego, dużego spadku kursu USD/JPY. Jak już wielokrotnie przypominałem umacniający się jen zwiększa chęć wychodzenia z bardziej ryzykownych rynków, co zazwyczaj widoczne jest szczególnie na rynkach rozwijających się oraz na rynku surowców. Rzeczywiście ropa, która w nocy atakowała poziom 100 USD za baryłkę, trochę staniała w porównaniu z wtorkiem, mimo że nieoczekiwanie spadły jej zapasy w USA. Kontynuowała przecenę miedź. Kontrakty staniały aż o 4,6 procent – sygnał sprzedaży na tym rynku jest już widoczny gołym okiem. Zdrożało trochę złoto odreagowując poprzednie spadki nieuzasadnione ruchami na rynku walutowym.

Można było w ciemno założyć, że byki na rynku akcji zrobią wszystko, żeby powtórzyć wtorkowy sukces, a zmniejszona płynność w drugiej części sesji (gracze już jadą do rodzin na Dzień Dziękczynienia) im to umożliwi. I rzeczywiście – indeksy gwałtownie spadały przez 1,5 godziny (nadal najbardziej taniały spółki sektora finansowego), ale potem byki wzięły się do roboty. Pomagało im to, że indeks S&P 500 kolejny raz przetestował poziom, który oddalony jest o około 10 procent od szczytu, co uważane jest w USA za standardową korektę. Zmienność była spora, ale główny trend miał jeden kierunek – na północ. Okazało się jednak, że atak został przeprowadzony za wcześnie. NASDAQ na godzinę przed końcem sesji wrócił do poziomu wtorkowego zamknięcia, ale to było wszystko, na co było obóz byków stać. Indeksy mocno spadły, a DJIA zamknął się poniżej poziomu sierpniowego dna. Rynek jest zdecydowanie na krawędzi – piątkowa i poniedziałkowa sesja będzie niezwykle ważna dla koniunktury w dłuższym okresie. Optymizm Amerykanów może jeszcze ukazać swoje oblicze, ale pod jednym wszakże warunkiem – że początek sezonu świątecznej sprzedaży nie okaże się być absolutną katastrofą.

Dzisiaj jest w USA Dzień Dziękczynienia i amerykańskie giełdy nie pracują, więc w Europie powinien panować marazm. Gracze nie wiedzą, jakie będą weekendowe dane o sprzedaży detalicznej podczas tego okresu (to lepszy wskaźnik niż wszelkie indeksy nastroju), co powinno powstrzymywać ich przed podejmowaniem istotnych decyzji. Prognozy są bardzo słabe, ale wszyscy pamiętamy, że Amerykanie wykazują się zadziwiającym optymizmem, więc jest miejsce dla pozytywnej niespodzianki. Tym bardziej rynki będą pogrążone w marazmie wynikającym z wyczekiwania. Czekamy na „czarny piątek”, czyli dzień, w którym handel w USA zaczyna odnotowywać duże zyski (zapisywane są kolorem czarnym i stąd ta nazwa).

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: