eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Rynek kredytowy w USA: pogarsza się sytuacja banków

Rynek kredytowy w USA: pogarsza się sytuacja banków

2007-11-12 13:09

Przeczytaj także: GPW: poznamy raporty kwartalne TVN i PKO BP

Takie informacje już po otwarciu sesji doprowadziły do ostrej przeceny. Indeks NASDAQ znowu tracił dwa procent, a S&P 500 ponad jeden procent. Handel jednak był bardzo spokojny, a indeksy kreśliły przez 4 godziny linię poziomą. To było zaproszenie dla byków. Skoro nie ma zmienności, a indeksy nie chcą już spadać to byki musiały zaatakować. Zrobiły to na dwie godziny przed końcem sesji. Trochę za wcześnie – na tak niepewnym rynku lepiej rozgrywkę przeprowadzać w ostatnich 30 minutach. I rzeczywiście, bykom się nie udało. W samej końcówce sesji podaż znowu doszła do głosu i nie udało się uniknąć dużych spadków. Po przełamaniu przez indeks S&P 500 poziomu 1.490 pkt. niedźwiedzie zdobyły przyczółek, którego łatwo nie oddadzą.

Po sesji kropkę nad i postawił E-Trade Financial. Ten internetowy broker poinformował, że zwiększa rezerwy na straty poniesione na instrumentach związanych z rynkiem hipotecznym, a inwestorzy „nie mogą już spodziewać się, że prognozowane wcześniej poziomy zysku zostaną osiągnięte”. W nocy z niedzieli na poniedziałek strach dotarł na rynki azjatyckie. Indeksy rano gwałtownie spadały (spadki o 3 procent były normą, a w Chinach akcje typu B nawet o 7 procent). Nic dziwnego, że kontrakty na amerykańskie indeksy spadały o prawie 1,5 procent. Dzisiaj w USA jest święto (Dzień Weterana), ale giełdy pracują. Płynność będzie jednak niezbyt duża, a w takich warunkach może dochodzić do dziwnych, gwałtownych i niezbyt wytłumaczalnych ruchów indeksów. Posiadacze akcji na całym świecie muszą trzymać kciuki za obóz amerykańskich byków, które „od zawsze” ratowali w krytycznych momentach świat przed paniką.

Przeceny ciąg dalszy

W piątek złoty od rana tracił do euro i nieznacznie zyskiwał do dolara, ale widać było, że rynek czeka na pretekst do przedweekendowej realizacji zysków. Nawet takiego pretekstu nie potrzebowano, bo kurs EUR/USD po osiągnięciu poziomu 1,474 zawrócił i wszedł w korektę, co osłabiło również naszą walutę. Warto jednak zauważyć, że mimo dużego umocnienie jena do dolara (to zawsze doprowadza do zamykania pozycji carry trade) złoty pozostał bardzo silny. To sygnalizuje, że rynek do poważnej korekty się nie przymierza. Dzisiaj nowych impulsów nie będzie, więc teoretycznie należałoby oczekiwać stabilizacji, ale nocny spadek USD/JPY i EUR/USD doprowadzić musi na początku dnia do osłabienia naszej waluty.

GPW, po czwartkowej przecenie, rozpoczęła sesję delikatnym, nieśmiałym wzrostem indeksów, ale właściwie od początku handlu indeksy osuwały się. Koło południa, kiedy na innych rynkach europejskich indeksy też zaczęły się osuwać nasz rynek przyśpieszył tempo spadku. WIG20 spadał znowu ponad dwa procent. Najmocniej ważyły na indeksach spadki cena akcji w sektorze surowcowym (najmocniej tracił KGHM). Bardzo dobrze (relatywnie bardzo dobrze) zachowywały się akcje PKO BP (opublikował lepszy od prognoz raport kwartalny). Jednak, jeśli spojrzało się na BZ WBK, który też przecież parę dni wcześniej zachowywał się bardzo dobrze, po publikacji raportu, to można się było przestraszyć – kurs spadał o blisko 4 procent.

W końcu sesji przecena sięgnęła szczytów, a WIG20 tracił już ponad 3 procent. Tylko dzięki fixingowi udało się ograniczyć straty do mniej niż 2 procent. W swoim komentarzu tygodniowym opisałem przyczyny, dla których nasz rynek tak źle się zachowuje (jest ich sporo i wszystkie się sumują). Żaden z tych elementów przez czas dłuższy nie zniknie, a z tego wynika, że posiadaczy akcji czekają trudne czasy. Nie znaczy to jednak, że nie zobaczymy gwałtownych zwrotów akcji.

Dzisiaj się na taki nie zanosi, a otwarcie znowu powinno być bardzo negatywne, ale potem fundusze muszą coś zrobić, żeby odbudować chociaż trochę morale inwestorów. Dlatego też wcale się nie zdziwię, jeśli w drugiej części sesji zacznie się polowanie na odbicie w USA. Oczywiście taki scenariusz będzie możliwy tylko wtedy, jeśli kontrakty na amerykańskie indeksy zmienią kierunek, czego bym nie wykluczał. Cokolwiek by się jednak nie wydarzyło to nadal nie jest to dobry okres dla posiadaczy akcji.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

poprzednia  

1 2

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: