eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Rynek finansowy wpłynie na decyzję RPP?

Rynek finansowy wpłynie na decyzję RPP?

2007-08-29 10:23

Przeczytaj także: GPW: rosną małe i średnie spółki

Merrill Lynch obniżył rekomendację dla Bear Stearns, Lehman Brothers i Citigroup. Tylko patrzeć jak jedna z tych trzech firm obniży rekomendację dla Merrill Lynch. Nawiasem mówiąc ta ostatnia firma bardzo zaszkodziła we wtorek posiadaczom akcji, bo wydała rekomendację „sprzedaj” dla Bed Bath & Beyond (wyposażenie domów) twierdząc, że zmniejszony popyt konsumpcyjny bardzo zaszkodzi jej zyskom. To oczywiście przeceniło cały sektor sprzedaży detalicznej. Niepokoiła też informacja The Times, który poinformował, że State Street, firma zarządzająca kapitałami wielu instytucji, posiada w swoim portfelu instrumenty największego ryzyka na kwotę 22 mld USD.

Przed interwencją Fed takie informacje doprowadziłyby przynajmniej do 2 -3 procentowych spadków indeksów. To było jednak nie wszystko. Indeks zaufania konsumentów publikowany przez Conference Board w sierpniu spadł do poziomu najniższego od roku. Spadek był najmocniejszy od uderzenia huraganu Katrina na Nowy Orlean, ale, co warte podkreślenia, takie właśnie były prognozy. Jeśli rzeczywiste dane są zgodne z prognozami to rynek zazwyczaj nie reaguje, ale ponieważ wszystkie pozostałe informacje też były dla byków niekorzystne to nic dziwnego, że tym razem ten raport wzmocnił determinację podaży.

Nie pomogła też posiadaczom akcji publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC. Może to trochę dziwić, bo po pierwsze to posiedzenie odbywało się 7 sierpnia, a już 9 dni potem FOMC obniżył stopę dyskontową. Po drugie po następnych kilku dniach jego szef, Ben Bernanke, obiecał użyć wszelkich środków do wygaszenie kryzysu. Jakie w tej sytuacji znaczenie może mieć to, że w tej prehistorii Fed nadal stwierdzał, że presja inflacyjna jest najgroźniejsza dla gospodarki? Szczególnie, że stwierdzał również, iż „dalszego pogorszenia warunków finansowania nie można wykluczyć. Jeśli rzeczywiście nastąpi to będzie miało wpływ na wzrost gospodarczy, co z kolei będzie wymagało odpowiednich zmian polityki monetarnej”. Inaczej mówiąc Fed już wtedy szykował się do poważnych interwencji. Jednak gracze zaniepokoili się przede wszystkim tym, że Fed nadal przejmuje się inflacją.

Niepokój wywołany tymi wszystkimi wydarzeniami widać było właściwie tylko na rynku akcji. Kurs EUR/USD nieznacznie spadł. Powinien był wzrosnąć, bo przecież dane makro były słabe, ale ostatnio wzrost niepokoju sytuacją w sektorze finansowym zawsze dolara do euro wzmacnia. Wzmocnił się też japoński jen, sygnalizując, że znowu maleje apetyt na ryzyko. Ceny ropy, złota i miedzi spadły jednak nieznacznie, co sygnalizowało, że ta awersja do ryzyka wcale nie jest taka duża jakby się wydawało. Indeksy giełdowe od początku sesji bez przerwy spadały. Skala spadku zwiększyła się po publikacji protokołu z posiedzenia FOMC. To mogło bardzo niepokoić, bo jeśli czar obietnic Fed przestałby działać to dla rynku nie byłoby już ratunku. Dlatego podaż nacisnęła jeszcze mocniej i dla byków pozostawało już jedno koło ratunkowe: atak w ostatniej godzinie sesji. Ataku popytu nie było. Podaż przyciskała do końca sesji, a zachowanie rynku niepokojąco przypominało to, co widzieliśmy podczas ostatniej przeceny.

Sesja postawiła duży znak zapytania. Czyżby urok obietnic Fed już nie działał? Uważałem, że rynek jest względnie bezpieczny przed posiedzeniem FOMC w dniu 18 września (o ile nie pojawią się jakieś naprawdę bardzo złe informacje z sektora finansowego), ale wtorkowa sesja wydaje się podważać tę tezę. Jedyną szansą byków jest to, że na małym obrocie (bo nadal był bardzo mały, mimo że wzrósł w stosunku do poniedziałku) szybkie i duże ruchy są łatwe do wykreowania. Po sesji Amgen poinformował, że wygrał sprawę sądową w sprawie naruszenia jego patentu, a Seagate podniosła kwartalne prognozy, dzięki czemu indeks handlu posesyjnego wzrósł o 0,21 proc. Kontrakty rano lekko spadały pociągnięte w dół przez mocno spadające indeksy azjatyckie, ale to powinno się w ciągu dnia zmienić.

Dzisiaj kalendarium wygląda niezwykle ubogo, bo zostanie opublikowany jedynie raport o tygodniowej zmianie zapasów paliw w USA, co będzie miało wpływ tylko na zachowanie rynku ropy, a i to najpewniej przez chwilę. Jednak już w czwartek i piątek tych raportów będzie mnóstwo, a w piątek, przed rozpoczęciem długiego weekendu, wypowiadał się będzie Ben Bernanke, szef Fed. Oczekiwanie na te wydarzenia powinno zmniejszyć aktywność inwestorów, ale czekanie na szefa Fed powinno utrzymywać rynki w niezłej formie. Jeśli nie zobaczymy dzisiaj poważnego odbicia to sytuacja posiadaczy akcji będzie nie do pozazdroszczenia.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

poprzednia  

1 2

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: