eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Rynek kredytów w USA: Standard & Poor obniża ratingi

Rynek kredytów w USA: Standard & Poor obniża ratingi

2007-07-23 10:01

W piątek rynki europejskie rozpoczęły sesję neutralnie z lekką tendencją do osuwania się. Gracze doszli do wniosku, że skoro słabe raporty Yahoo, Intela i Pfizera nie doprowadziły w środę do przeceny na amerykańskich rynkach to dlaczego ma ona powstać z powodu Google i Microsoftu?

Przeczytaj także: GPW: surowce i banki umacniają WIG20

Nic dziwnego, że po prostu czekano na kolejne raporty. Rynek walutowy również emanował spokojem – kurs EUR/USD stabilizował się w okolicach oporu na poziomie 1,38 USD. Kolejne raporty spółek (szczególnie Caterpillara) znacznie jednak pogorszyły sytuację na giełdach. Wtedy też kurs EUR/USD znowu zaatakował opór.

W USA gracze również, podobnie jak w Eurolandzie, koncentrowali się na informacjach ze spółek. Na rynku walutowym trochę zamieszania wywołała decyzja Chin, które w piątek po raz piąty podniosły stopy procentowe (do 6,84 proc.). Poza tym zmniejszyły podatek od zysków z lokat bankowych (taki nasz podatek Belki) z 20 na 5 procent. Najwyraźniej rząd chiński chce ochłodzić szalejącą gospodarkę nie tylko wzrostem ceny kredytu, ale również ściągając pieniądze z rynku. Te posunięcia wzmocniły japońskiego jena, a to z kolei osłabiło dolara. Osłabiał amerykańską walutę również duży spadek rentowności obligacji (wzrost cen). Gracze uciekali z rynku akcji w bezpieczne instrumenty i stąd taka reakcja.

Kurs EUR/USD pokonał opór na wysokości 1,38 USD, ale nie widać było przy okazji tego ruchu wielkich emocjo, które zazwyczaj pojawiają się przy okazji przełamywania ważnego oporu. Dlatego też zakładam, że to przełamanie może być pułapką. Osłabienie dolara kolejny raz mocno podniosło ceny złota i kontrakty na miedź. Cena ropy przez cały dzień gwałtownie oscylowała wokół 76 USD.

Bardzo nerwowa sytuacja panowała na rynku akcji. Byki wytrzymały w poprzednich dniach publikację słabych raportów Intela, Yahoo i Pfizera, ale wydawało się, że nie zdzierżą kolejnych słabych raportów, które opublikowały Google, Microsoft i Caterpillar. Poza tym Citigroup, co prawda opublikował niezły raport kwartalny, ale jego akcje mocno taniały, bo bank ten poinformował, że zwiększa rezerwy na złe kredyty. Podobne wieści nadeszły z Wachovii, czwartego, co do wielkości amerykańskiego banku. Poza tym agencja Standard & Poor obniżyła rating wielu europejskim obligacjom opartym na kredytach, a JP Morgan ostrzegł, że sytuacja tych instrumentów jeszcze będzie się pogarszała. Nic więc dziwnego, że taniały akcje w całym sektorze finansowym. Pocieszał rynki William Poole, szef Fed z St. Louis, twierdząc, że problem rynku kredytów hipotecznych jest wyizolowany i nie będzie miał wpływu na wydatki konsumentów. Uważam, że jest to stanowczo zbyt optymistyczna opinia, a prawdopodobieństwo rozszerzenia się zarazy na inne segmenty rynku kredytów jest bardzo duże.

Od początku sesji indeksy spadały i nie było w tym nic dziwnego. Jednak od 19.00, na 3 godziny przed końcem sesji, kiedy stary były już naprawdę bardzo duże (indeks S&P 500 spadał już prawie 1,5 proc.) włączyli się do akcji inwestorzy kupujący przecenione akcje. Widać było, że byki mają znowu szansę zakończyć sesję niewielkimi spadkami, ale jak zwykle obie strony giełdowej gry szykowały się do rozgrywki w ostatnich 30 minutach sesji. Tym razem byki tę rozgrywkę przegrały.

Można powiedzieć, że rynki amerykańskie zachowały się pół-niedźwiedzio. Owszem, indeksy całkiem pokaźnie spadły, ale po pierwsze nie do najniższego poziomu sesji. Po drugie, po tak złych informacjach mogłyby spaść dużo niżej. Po trzecie wolumen był bardzo duży, co teoretycznie podnosi wiarygodność zniżki. Jednak, jeśli weźmie się pod uwagę to, co napisałem wcześniej to może to być bardzo optymistyczny sygnał, bo znalazł się olbrzymi popyt na wcale nie tak znowu bardzo przecenione akcje. Dlatego też poniedziałkowa sesja jest bardzo ważna.

 

1 2

następna

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: