eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Sprzedaż detaliczna w USA - dziś nowe dane

Sprzedaż detaliczna w USA - dziś nowe dane

2007-06-13 09:35

Przeczytaj także: GPW: najlepszy MWIG40 i nieważony indeks cenowy

Nastroje były tak dobre, że indeksy co prawda osuwały się, ale na dwie godziny przed końcem sesji wróciły na poziom poniedziałkowego zamknięcia. Wydawało się, że taki zwrot sygnalizuje „bycze” zamknięcie sesji, ale kolejny spazm podaży i ewidentna panika na rynku obligacji (rentowność 10-latek i 30-latek pokonała szczyt z zeszłego roku) takie zakończenie uniemożliwiły. Sesja zakończyła się dużymi spadkami indeksów, ale mimo to widać, że rynek rozpocznie zwyżkę pod byle pretekstem. Duża część inwestorów po prostu liczy na bardzo silne odreagowanie spadku cen obligacji. Mogą się nie mylić, ale pod warunkiem, że dane o inflacji będą korzystne dla obligacji i akcji.

Warto zauważyć, że giełdy azjatyckie zareagowały bardzo ospale na spadki indeksów w USA. Owszem, w Azji indeksy się rano osuwały, ale spadki nie przekraczały 0,5 procenta. Wyjątkiem były giełdy chińskie, gdzie indeksy rosły od 2 do 5 procent reagując na dane o wzroście sprzedaży detalicznej aż o 15,9 procenta. Giełdy chińskie kompletnie się jednak nie liczą dla graczy globalnych. Generalnie reakcja na opuszczenie przez rentowność obligacji amerykańskich 20 – letniego kanały trendu spadkowego (to długoterminowy sygnał sprzedaży obligacji) jest zaskakująco słaba. Co prawda przy tak długim kanale trendu wolę się posługiwać wykresem tygodniowym, ale trudno przypuszczać, żeby do piątku sygnał został anulowany. Tak słaba reakcja zapowiada mocne wzrosty jak tylko na rynku obligacji rozpocznie się korekta.

Dzisiaj najważniejszym raportem makroekonomicznym będzie publikacja danych o sprzedaży detalicznej w USA. Po bardzo słabych danych kwietniowych odczekiwania są optymistyczne. Nie wiem, czy nie za bardzo optymistyczne. Jak zwykle gracze zwrócą uwagę przede wszystkim na dane o sprzedaży z wykluczeniem samochodów. Jeśli będzie ona lepsza od prognoz do reakcja może być nieco dziwna. Owszem, dolar się wzmocni, ale akcje mogą nawet tracić, bo przecież wzrośnie rentowność obligacji, w którą gracze się tak bardzo ostatnio wpatrują. W tym samym czasie dowiemy się też, jakie ceny płacono w maju w handlu zagranicznym. Najważniejsze będą ceny importu, bo to one wpływają na inflację. Im wyższe tym gorzej dla akcji i lepiej dla dolara. Jednak wpływ tych danych będzie zdecydowanie mniejszy niż raportu o sprzedaży detalicznej.

W drugiej części dnia dowiemy się jeszcze, jak zmieniły się w kwietniu zapasy w firmach, ale rynki ten raport lekceważą. Nie oczekuję też logicznej reakcji po publikacji danych o zapasach paliw i ropy w USA. Doświadczenie uczy, że wpływ tego raportu na cenę ropy jest niewielki. Wykorzystywany on jest jedynie do chwilowych ruchów, które najczęściej nie mają nic wspólnego z zakończeniem handlu w danym dniu. Ostatnią publikacją (2 godziny przed końcem sesji) będzie Beżowa Księga Fed (raport o stanie gospodarki). Nie oczekuję pojawienia się w nim żadnych nowych sformułowań, ale wiadomo, że gracze mogą sobie coś w nim wypatrzyć.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

poprzednia  

1 2 3

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: