Minister Finansów: stopa bezrobocia spadnie do 12 proc.

Przeczytaj także: Jaka inflacja w USA?

Jest jednak niesłychanie trudno połączyć te dwie wypowiedzi. Z jednej strony dość optymistyczne perspektywy rysowane przez minister finansów, która uważa, że wzrost PKB w okolicach 6 proc. utrzyma się także w 2007 roku, zaś stopa bezrobocia spadnie do 12 proc. w statystykach GUS, co oznacza, że realnie będzie ono o kilka punktów niższe.

Z drugiej strony Sławomir Skrzypek, prezes NBP powtórzył dziś agencji ISB, że inflacja do końca roku utrzyma się poniżej 2,5 proc. Czy prognozując tak silny wzrost gospodarczy można zakładać, że inflacja nie będzie rosła? Zdaniem Zyty Gilowskiej tak, bo inflacja jest tłumiona wzrostem złotego i wydajności pracy.

SYTUACJA NA GPW

Przed sesją nastroje były niezłe - to efekt piątkowych notowań w USA i dzisiejszego poranka w USA. Dlatego rozpoczeliśmy notowania wysoko - WIG20 skoczył o ponad 50 pkt. Ruch był na tyle istotny, że nie udało się zwyżki do końca dnia utrzymać. Tylko serii transakcji na końcowym fixingu inwestorzy zawdzięczają, że WIG20 zakończył dzień 15 pkt poniżej otwarcia - gdyby nie one, byłoby to 30 pkt. Ważniejsze jednak od tych punkcików jest to, że po raz kolejny inwestorom starczyło animuszu tylko na dobre otwarcie, w trakcie sesji optymizm parował. Po części ten spadek WIG20 to efekt zniżki PKN w trakcie notowań (prezes postraszył inwestorów gorszym wynikiem, choć nie podał przyczyn), po części jednak także realizacją zysków.

Warto też zwrócić uwagę, że mWIG spadł dziś o 0,1 proc., choć jednocześnie sWIG zyskał 1,4 proc. Rynek "średniaków" nie jest już maszynką do robienia pieniędzy.

GIEŁDY W EUROPIE