eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Spółki paliwowe pomogły WIG20

Spółki paliwowe pomogły WIG20

2007-04-16 10:35

W piątek rynki europejskie spokojnie zareagowały na wzrosty indeksów na giełdach amerykańskich. Indeksy rosły, ale chęć do kupna akcji tłumiona była przez rosnący kurs EUR/USD. Przede wszystkim czekano jednak na amerykańskie dane makro.

Przeczytaj także: Handel zagraniczny w USA: większy deficyt?

Raport o produkcja przemysłowej w strefie euro zostanie całkowicie zlekceważony (wzrosła mocniej od prognoz w skali miesiąca, ale w skali roku dynamika nieznacznie spadła). Im bliżej było do publikacji danych tym gorsze były jednak nastroje na rynku akcji, ale same dane graczy tak ucieszyły, że sesje zakończyły się zwyżkami zwiększonymi korektą na rynku EUR/USD.

W USA, tak jak i na całym świecie, czekano na publikację raportów makroekonomicznych. Okazało się, że, jak to często w USA bywa, były one dosyć zaskakujące. Nie mówię nawet o inflacji w cenach producenta (PPI), bo tutaj wielkiego zaskoczenia nie było. Co prawda główna miara inflacji wzrosła o 1 procent (oczekiwano wzrostu o 0,7 proc.), ale inflacja bazowa (bez żywności i paliw) nie uległa zmianie, a to dla ekonomistów jest bardziej istotne. Zadziwiające były jednak dane o lutowym bilansie handlu zagranicznego. Oczekiwano wzrostu, a tymczasem deficyt prawie się nie zmienił. W lutym w Chinach nadwyżka w handlu zagranicznym była bardzo duża, więc taki spadek deficytu był niespodzianką. Jeśli spojrzy się jednak głębiej to trzeba odnotować, że eksport w lutym spadł w stosunku do stycznia o 2,2 procent, a import o 1,7 proc. Spadający import i eksport zazwyczaj sygnalizują, że słabnie gospodarka, ale trzeba też brać pod uwagę, że luty był krótszy od stycznia. Nie zaskoczył wstępny odczyt indeksu nastroju Uniwersytetu Michigan, ale nastroje pogorszyły się jednak mocniej niż oczekiwano. Indeks miał spaść z 88,4 do 87,5 pkt., a spadł do 85,3 pkt.

Podsumowując można powiedzieć, że dane były słabe, co powinno szkodzić dolarowi i akcjom. Rzeczywiście dolarowi szkodziły, ale po 16.00 rozpoczęła się realizacja zysków. Nie było wystarczająco mocnych sygnałów do sprzedaży dolara, więc gracze postanowili schować do kieszeni (przed weekendem i spotkaniem grupy G7) część zysków. Taka korekta trwała jednak około godziny, po czym kurs EUR/USD ruszył na północ i zakończył dzień blisko sesyjnych szczytów. Nastroje są nadal bardzo anty-dolarowe. Słaby dolar pomógł wzrosnąć cenom złota i miedzi. Ropa nieznacznie staniała. Podobno powodem była większa produkcja benzyny w amerykańskich rafineriach, ale mnie to wyglądało na prostą realizację zysków po czwartkowym, dużym wzroście.

 

1 2 ... 4

następna

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: