TFI: w styczniu rekordowe zakupy jednostek
2007-02-09 10:46
Przeczytaj także: ECB i Bank Anglii nie podniosą stóp?
PROGNOZA GIEŁDOWA
Zapewne wczorajszy spadek wciąż będzie obecny w myślach i emocjach inwestorów. Jednak trzeba pamiętać o tym, że zatrzymał się on na linii silnego wsparcia. Dobre sygnały nadeszły z rynków wschodzących, gdzie po początkowych spadkach (Ameryka Południowa) indeksom udało się wyjść na plus. Inwestorom optymizmu może dodać także odbicie na rynku miedzi i ropy, niewielkie zniżki na giełdach w USA mogą być zignorowane.
Po dzisiejszej sesji oczekujemy więc odbicia i odrobienia części wczorajszych strat, choć raczej nie powinna to być trwała zwyżka. Rynek będzie się chciał upewnić o trwałości wsparcia na poziomie 3400 pkt i zapewne jeszcze je przetestuje.
W razie dalszych spadków, wsparciem będzie poziom 3350 pkt, i niżej 3320 pkt. Spadek jeszcze niżej byłby średnioterminowym sygnałem sprzedaży. Oporem dla zwyżek będzie wczorajsza luka bessy między 3485-3500 pkt.
WALUTY
Od trzech dni jen dynamicznie traci na wartości. Inwestorzy uznali, że stopy procentowe w Japonii nie pójdą w górę tak szybko, jak życzyliby sobie tego europejscy przywódcy (sprawa ta może być omawiana na weekendowym szczycie G7). Wobec euro jen jest już niemal rekordowo słaby.
Warto przypomnieć, że przed dwoma tygodniami silny spadek jena przełożył się także na osłabienie złotego wobec głównych walut. Teraz jednak ta korelacja jest znacznie słabsza - złoty spadł o grosz lub dwa wobec euro i dolara i nic ponadto. Dziś rano dolar wyceniany jest na 2,98 PLN, a euro na 3,88 PLN.
fot. mat. prasowe
fot. mat. prasowe
oprac. : Open Finance